Polska może być europejskim hubem na zmienionej mapie logistycznej
Polska nadal może pełnić rolę europejskiego hubu logistycznego choć kierunki przewozów intermodalnych się zmieniły. Trzeba jednak inwestycji i rozwoju usług logistycznych — wynika z debaty INTERMODAL IN POLAND 2022.

Polska ma naturalne predyspozycje geograficzne by pełnić rolę hubu w Europie i powinna wykorzystać ten atut. — Mamy dostęp do morza i znajdujemy się na styku korytarzy transportowych. Ponadto od poprzedniej perspektywy budżetowej funduszy unijnych priorytetem stały się inwestycje kolejowe, dzięki czemu mamy już dużą liczbę mijanek o odpowiedniej skrajni, co zwiększy przepustowość sieci. Jednakże modernizacja infrastruktury liniowej nie jest szybkim procesem i powoduje opóźnienia i zamknięcia torowe, które obecnie są dla przewoźników uciążliwe. Jednak w następnych latach umożliwią zwiększenie wolumenu przewozów intermodalnych — powiedziała Sylwia Cieślak – Wilk, zastępca dyrektora Centrum Unijnych Projektów Transportowych.
Jednak możliwość pełnienia przez Polskę roli hubu o znaczeniu europejskim została zakwestionowana po wybuchu wojny w Ukrainie. — Jeszcze do niedawna wydawało się, że Małaszewicze czeka złoty okres. Dziś widzimy, że historia zmieniła bieg. Niestabilność, którą wywołała Rosja zmieniła perspektywy w branży intermodalnej. Polskie porty zmieniły orientację rynkową, a rola naszego kraju również uległa zmianie. Przewozy przez polskie porty i przejścia graniczne z Ukrainą pełnią dziś ważniejszą rolę niż przed wybuchem wojny — skomentował Paweł Skoczowski, prezes PKP Cargo Connect.
Stagnacja jest tymczasowa
Przedstawiciele branży intermodalnej nie mają jednak wątpliwości, że obecne wyhamowanie rozwoju przewozów przez Małaszewicze jest tymczasowe. Długofalowo jest to kierunek perspektywiczny. — Polska znajduje się w takim miejscu, że może pełnić rolę hubu. Małaszewicze nie znikną, a przestały być już wąskim gardłem na euroazjatyckich szlakach transportowych. Rozwijają się polskie porty. Prywatni przedsiębiorcy budują terminale i planują inwestycje. Ponieważ transport Korytarzem Środkowym mimo wzrostu zainteresowania tymi usługami jest ciągle niewydolny to wskazuje, że trzeba kontynuować inwestycje infrastrukturalne w Małaszewiczach — powiedział Krzysztof Andrzejuk, dyrektor handlowy CL Europort/Metrans.
Obecnie nasz kraj nie pełni jednak roli europejskiego hubu, co wynika z faktu, że nie mamy odpowiednio rozwiniętego sektora usług logistycznych. — Polska nie powinna być porównywana do Niemiec, bo nie mamy takiej siatki zawinięć do portów armatorów oceanicznych. Musimy też poprawić prędkość pociągów towarowych. Polska natomiast wykonuje już sporo dodatkowych usług typu konsolidacja, magazynowanie. Możemy zrobić więcej w tych obszarach, bo obecnie pociągi przejeżdżają przez Małaszewicze do Niemiec i dopiero tam następuje dystrybuowanie towarów — skomentował Tomasz Tesche, dyrektor zarządzający Silva LS.
Niska prędkość handlowa pociągów wynika z zaszłości historycznych i faktu, że przez wiele lat nie było dużej liczby remontów. Sytuacja ta jednak za kilka lat się poprawi. — Mam nadzieję, że obecne inwestycje poprawią prędkość szlakową. Gdy wojna na wschodzie się skończy ładunki wrócą do Małaszewicz. Jest więc czas by zainteresować się tym kierunkiem i przygotować się na wzrost pracy przewozowej. Chcemy też usprawnić przewozy do Ukrainy. Obecnie jest jednak kilka problemów. Po pierwsze priorytetyzacja niektórych grup towarów. Po drugie brak przepustowości na stacjach z powodu zajętości toru na czas procedur celnych. Gdyby te odprawy można było prowadzić poza głównymi przejściami moglibyśmy więcej towarów przewozić przez granicę — powiedział Michał Kotowicz, dyrektor sprzedaży, rynek intermodalny CTL Logistics.
Czytaj też:
- Branża morska rozpoczyna działania w kierunku dekarbonizacji
- Małaszewicze pozostaną najważniejszym punktem Nowego Jedwabnego Szlaku w Europie
- W niepewnych czasach branża logistyczna adaptuje się do zmian geopolitycznych
- Wojna w Ukrainie będzie mieć długofalowe skutki w logistyce
- O kluczowych zmianach na mapie logistycznej debatują uczestnicy konferencji INTERMODAL IN POLAND