Uni-logistics: połączenia multimodalne między Polską a Brytanią konkurencyjnymi do transportu drogowego
Dla wielu Brexit stał się poważnym problemem, zwłaszcza przy dostawach towarów na lub z kontynentu. Polska spółka Uni-logistics zaproponowała rozwiązanie tej kwestii, uruchomiając regularne połączenie multimodalne z Polski do Wielkiej Brytanii oraz Irlandii
Uni-logistics, Polska firma z siedzibą w Gdyni, specjalizuje się w spedycji morskiej, lotniczej, kolejowej i transporcie drogowym już ponad 13 lat. W ostatnim czasie spółka zidentyfikowała niszę na rynku dostaw do UK oraz Irlandii i postawiła na rozwój projektów odpowiadających na potrzeby klientów w tym zakresie. W związku z tym Uni-logistics uruchomiła swoje pierwsze operatorskie połączenie multmodalne z Polski do Irlandii i Wielkiej Brytanii.
Usługa świadczona jest przy wykorzystaniu transport kolejowego (pociągi) oraz transportu morskiego (promy). Aktualnie to rozwiązanie jest najszybszą formą dostarczenia przesyłek w tamte regiony. Dodatkowo według firmy takie rozwiązanie jest korzystniejsze niż transport drogowy. Jakub Walczak, menedżer transportu kolejowego spółki Uni-logistics, w rozmowie z portalem IntermodalNews wyjaśnia dlaczego.
Czy połączenie kolejowo-promowe między Polską a Wyspami Brytyjskimi działa regularnie czy w trybie testowym?
Pierwsze dostawy rozpoczęliśmy jeszcze w październiku. Oczywiście zajęło to trochę czasu, aby nasi klienci przyzwyczaili się do nowej usługi, a my ze swojej strony lepiej zrozumieliśmy ich potrzeby. Teraz połączenie działa regularnie i stabilnie.
Ile razy w tygodniu?
Wysyłamy naczepy na wyspy trzy razy w tygodniu, we wtorki, czwartki oraz soboty. W Polsce wyjeżdżamy z Rzepina, na wyspach jest kilka miejsc docelowych: Immingham i Felixstowe w Wielkiej Brytanii oraz Dublin w Irlandii.
Dlaczego firma Uni-logistics zdecydowała połączyć powyższe punkty?
Przede wszystkim dlatego, że korzystamy z istniejących połączeń. Terminal w Rzepinie prowadzi regularny pociąg do Rotterdamu trzy razy w tygodniu. Ponadto terminal w Rzepinie jest dobrze dostosowany do przeładunku naczep. Jeżeli chodzi o transport promowy, to w tym zakresie działa kilku armatorów, którzy mają dobrze rozwiniętą sieć codziennych połączeń promowych między Rotterdamem a wyspami.
Jak długo trwa dostawa ładunków?
Do Wielkiej Brytanii możemy dojechać do odbiorcy w terminie 4-5 dni. Jeżeli chodzi o Irlandię od 5 do 6 dni. Ten czas jest dość zbliżony do transportu drogowego, co zwiększa atrakcyjność tego połączenia. Dodatkowo do wyboru tej opcji zachęcają aktualne problem związane z ograniczeniami po Brexicie oraz pandemią COVID.
W Jaki sposób firma transportuje ładunki z Polski na Wyspy ?
Teraz jesteśmy całkowicie skoncentrowani na dostawie naczep. Wcześniej sprawdziliśmy opcję transportu kontenerowego. Na początku nawet wykorzystywaliśmy kontenery 45-stopowe dla transportu towarów na wyspy. Natomiast kontenery nie zapewniały takiej dobrej wydajności jak naczepy. Ponadto bardzo dużo klientów wysyłało towary, które musiały być ładowane lub rozładowywane bokiem lub nawet górą. Z tego powodu naczepy są wygodniejszym rozwiązaniem.
A co z kontenerami typu open top?
Oczywiście, że ten rodzaj kontenerów także może być zastosowany przy transporcie takich ładunków, o których mówiłem. Jednak open topy są ciężko dostępne i droższe niż naczepy. Dlatego zdecydowaliśmy skupić się na naczepach standardowych oraz typu mega. Ten produkt jest bardziej konkurencyjny względem klasycznego transportu drogowego.
Ile ILU może Uni-logistics wysłać jednocześnie?
Aktualnie bazujemy na 20 naczepach. W tym momencie ta ilość jest wystarczająca. Czy będzie zwiększona oraz kiedy, to zależy od zapotrzebowania.
Czy klienci z Niemiec mogą zwiększyć to zapotrzebowanie? Na przykład przez doładowanie naczep na pociąg w relacji Rzepin – Rotterdam w Niemczech?
Obecnie nasza usługa jest całkowicie przeznaczona do bezpośredniego transportu towarów między Polską a wyspami. Więc na kolejowym odcinku połączenia, tj. między Rzepinem a Rotterdamem, nie ma żadnego przystanku pośredniego.
Jednak chciałbym zauważyć, że klienci z Niemiec mogą wygodnie korzystać z naszego połączenia. Mówię najpierw o wschodnich Niemczech, w okolicy do 100 km od Rzepina. To nie jest problem, żeby dostarczać naczepy do wschodnich Niemiec w razie zapotrzebowania. Rozważamy wiele opcji na przyszłość.
Jakie dokładnie?
Serwis będzie na bieżąco dopasowywany do zaistniałych potrzeb rynkowych. Nasza firma stara się elastycznie reagować, a tym samym tworzyć nowe innowacyjne rozwiązania. Na ten moment trudno powiedzieć jak to połączenie będzie ewaluować.
Dziękuję za rozmowę.
Wzajemnie.
Przeczytaj również:
- Brexit stymuluje rozwój transportu intermodalnego między Holandią a Irlandią
- Tiry na torach kursują między Tilburgiem a Rzepinem
- Kolej plus morze: Nowy Jedwabny Szlak zamienia się w korytarz multimodalny
Możliwość komentowania została wyłączona.
