Coraz więcej ładunków chłodniczych trafia do Portu Koper. Jest przestrzeń na pociągi intermodalne
W branży cały czas żywa jest dyskusja, a tym samym i starania o przeniesieniu wolumenu transportowanych produktów chłodniczych z dróg na kolej. Wyzwanie jest spore, chociaż rozwiązanie jest już znane i stopniowo wdrażane. O tym podczas konferencji Logistics Business Days in Port Koper.
Czytaj też: Samochody elektryczne przynoszą nowe wyzwania dla logistyki branży automotive
W Portorož nad Adriatykiem rozpoczęła się konferencja Logistics Business Days in Port Koper
Podczas organizowanej 24 kwietnia konferencji Logistics Business Days in Port Koper, poruszono kwestię intermodalnego transportu w chłodniczych łańcuchach dostaw w regionie Morza Śródziemnego. Jak zauważył Andrzej Skvarek z firmy Polfrost Intenationale Spedition, Polska stała się ważnym ogniwem w łańcuchu dostaw, w głównej mierze korzystając z dwóch portów. Jeżeli chodzi o południowy, kluczowym jest ten znajdując się w Koprze. — Od Warszawy w kierunku południowym to jest bardzo naturalny port przez który możemy wysyłać produkty. Pojawiają się tutaj jeszcze kwestie połączeń i cen. Jest również nasz rodzimy port – powiedział Andrzej Skvarek.
Port Koper obsługuje stosunkowo spory wolumen towarów chłodniczych głównie warzyw i owoców. Jednak jak się okazuje, wolumen nie jest na tyle duży, aby transporty mogły się odbywać przy wykorzystaniu transportu kolejowego. — Około 80 tysięcy TEU przeładowujemy w porcie Koper, głównie są to warzywa i owoce. Przede wszystkim jest to import, jednak parę lat temu prowadziliśmy eksport jabłek na cały świat. Pamiętajmy, że żywność to bardzo wrażliwy ładunek. Bardzo ważny jest czas dostawy takiego ładunku. (…) Obecnie mamy 7 kontenerowców z Egiptu, które do nas docierają. To rosnący trend dla europejskich importerów, którzy zaczęli szukać alternatywnych dostawców ze stosunkowo bliskich miejsc – stwierdziła Milena Slobko-Jerman Project Manager w Port Koper.
Ponadto jak dodała przedstawicielka Portu Koper, wszystkie ładunki chłodnicze, które trafiają do lub są wysyłane z Portu Koper, są transportowane przy wykorzystaniu transportu drogowego. Jest to związane z niewielkim wolumenem transportowanych towarów chłodniczych.
Jednak w trakcie prowadzonej debaty wskazano na pewne rozwiązanie. Zasugerowano kompletowanie pociągu składającego się w części z wagonów chłodniczych, reszty natomiast ze standardowych wagonów platform transportujących kontenery. Natomiast jeżeli chodzi o część wagonów chłodniczych, zaprezentowano rozwiązanie firmy VTG, które polega na zasilaniu agregatów z energii kinetycznej podczas jazdy pociągu.
— Kilka lat temu wdrożyliśmy rozwiązanie, które powstało przy współpracy z austriacką firmą. To urządzenie ma ułatwić transport ładunków chłodniczych. Chodzi o to, aby zapewnić rozwiązanie, które z jednej strony będzie ekologiczne, ale także pozwalające na niezależność – powiedziała Elena Margl, Asset Sales Coordination Region SEE VTG Rail Europe GmbH.
Jednak jak zaznaczyła Elena Margl, te rozwiązanie pozwala na niezależność, jednak takie wagony będą generować energię elektryczna zasilającą baterię, a następnie agregat w przypadku jazdy powyżej 30 km/h. — Te urządzenie generuje prąd elektryczny podczas jazdy powyżej 30 km/h. Gdy mamy za dużo przystanków, bądź ich czas trwania, wówczas trzeba zapewnić zasilanie alternatywne, w przeciwnym razie ładunek będzie uszkodzony – zaznaczyła Elena Margl.
Podmiotem korzystającym z tego rozwiązania jest Baltic Rail. — Mamy takie wagony, korzystamy z wagonów VTG. Z tego typu wagonów tworzymy składy. Dostarczamy towary do klientów w Polsce. Towar jest rozładowywany, następnie organizujemy transport w drugą stronę. Technicznie wszystko jest możliwe, rozwiązanie jest sprawdzone i robimy to – powiedział Stephen Archer, CEO firmy Baltic Rail.
Pozostaje więc kwestia przestojów na granicy, w związku z transportem produktów, które wymagają kontroli sanitarnej. — Czasami generator nie jest w stanie wytworzyć odpowiedniej energii aby naładował akumulator. Musimy na to bardzo mocno uważać. Należy kontrolować zużycie i generowanie energii elektrycznej – dodał Archer.