USA: Pierwsza skarga na praktyki rynkowe przewoźników oceanicznych
Amerykański dostawca mebli, MCS Industries złożył do Federalnej Komisji Morskiej (FMC) skargę na Mediterranean Shipping Co (MSC) i Cosco. Amerykanie zarzucają przewoźnikom oceanicznym stosowanie „niesprawiedliwych i nieuzasadnionych” praktyk, które sztucznie zawyżają ceny frachtu. To pierwsza tego typu skarga.

Od wielu miesięcy branża logistyczna zmaga się z problemem rekordowo wysokich cen w transporcie oceanicznym oraz opóźnień w dostawach. Do tej pory tłumaczono ten problem czasowym wstrzymaniem pracy fabryk w Chinach na początku pandemii covid-19, a następnie dużym wzrostem popytu na towary importowe który nastąpił w drugiej połowie ubiegłego roku.
Jednak zdaniem amerykańskiego dostawcy mebli, firmy MCS na wysokie ceny transportu morskiego wpłynęły działania przewoźników oceanicznych nastawione na maksymalizację zysku. Skarga jaką złożyła ta firma, jest pierwszą jaka wpłynęła do FMC.
— Wraz z wybuchem pandemii covid-19 globalni przewoźnicy oceaniczni zaczęli podejmować równoczesne i uderzająco podobne działania w celu podniesienia cen przewozów oceanicznych i poprawy ich rentowności kosztem spedytorów i społeczeństwa. Działania te obejmowały m.in. „puste rejsy”, które pozbawiały nadawców zdolności przewozowych, tworząc sztuczny niedobór i podnosząc ceny na rynku spotowym — napisano w skardze jaką firma złożyła do Federalnej Komisji Morskiej.
Formalna skarga
MCS złożył skargę na Cosco i MSC. Dostawca mebli podkreśla, że rynek przewozów na trasie między Ameryką Północną a Azją jest obecnie opanowany w 90% trzy alianse w tym: 2M Alliance, do którego należy MSC i Ocean Alliance, w którym jest Cosco.
Stawki frachtu na trasie Chiny — USA, które w 2019 r. wynosiły średnio 2700 dol. za kontener obecnie wynoszą 15000 dol. Armatorzy oceaniczni osiągnęli w pierwszym i drugim kwartale 2021 r. rekordowe zyski.
Czytaj także: Bonanza zysków armatorów może potrwać dwa lata
MCS w skardze podkreśla też, że Cosco odmówiło w maju 2021 r. udostępnienia 1,6% pojemności przewozowej zarezerwowanej w zawartych wcześniej umowach. Z kolei MSC jak stwierdzono w skardze, udostępniło tylko 35% slotów, jakie zobowiązało się w kontraktach.
W lipcu FMC poinformowała dziewięciu największych przewoźników morskich, że rozpoczyna audyt, którego celem będzie sprawdzenie w jaki sposób ci armatorzy rozliczają się z nadawcami ładunków.
Czytaj także: Czy ukręcą bat na oceanicznych przewoźników kontenerowych?