KE bliska zaakceptowania 10% wzajemnych ceł w handlu z USA
Unia Europejska i USA są coraz bliżej wypracowania nowej umowy handlowej, która ma być zawarta przed 9 lipca br. kiedy wejść w życie mają 50% cła na europejskiej towary zapowiedziane przez Donalda Trumpa. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Komisja Europejska może zgodzić się na wzajemne cła w wysokości 10%.

W ubiegłym tygodniu pojawiły się w niemieckich mediach informacje, że negocjatorzy Komisji Europejskiej mieli zgodzić się na 10% taryfę celną, aby uniknąć wyższych ceł na europejskie samochody, lekarstwa i sprzęt elektroniczny. Doniesienia te zdementowała Bruksela. Prezydent USA skrytykował postawę przywódców Unii Europejskiej, oskarżając KE o brak woli wypracowania kompromisu ws. ceł. — Rozmawiamy, ale nie wydaje mi się, żeby oferowali jeszcze uczciwą ofertę. Albo zawrą dobrą umowę, albo po prostu zapłacą tyle, ile im powiemy – powiedział Donald Trump.
Możliwej jest jednak, że dojdzie do zawarcia transatlantyckiego porozumienia handlowego. Z informacji agencji Reutera wynika, że w Komisji Europejskiej rośnie akceptacja dla propozycji wzajemnych 10-proc. ceł. Ma to być podstawa dla negocjacji, które KE prowadzi w imieniu 27 państw członkowskich z przedstawicielami administracji Donalda Trumpa. Negocjatorzy europejscy próbują nakłonić stronę amerykańską do niższych taryf. Jest to jednak trudne odkąd rząd USA zaczął pozyskiwać wpływy do budżetu federalnego z wprowadzonych już ceł.
— 10% to drażliwy temat. Naciskamy na nich, ale teraz osiągają przychody — powiedział anonimowo przedstawiciel KE, cytowany e depeszy. W maju br. porozumienie handlowe z USA zawarła Wielka Brytania, która zgodziła się na bazową 10-proc. stawkę i obniżyła wyższe cła na produkty stalowe i samochody.
Problemy eksporterów
Obecnie na import z Europy w USA obowiązują cła w wysokości 50% dla stali i aluminium, 25% dla samochodów i 10% na pozostałe produkty. Od 9 lipca wejść w życie ma 50% taryfa na wszystkie produkty z UE. Komisja Europejska zapowiedziała wprowadzenie ceł odwetowych, w tym nałożenie opłat na amerykańskie Big Techy. KWestia opodatkowania usług cyfrowych jest jednym z spornych tematów w negocjacjach UE z USA.
W 2024 r. USA miały 258 mln dol deficytu w handlu z Unią Europejską, jednakże w kwietniu po wejściu w życie nowych ceł import z Europy był niższy nić amerykański eksport. Najbardziej dotknięci nową polityką celną USA stali się europejscy producenci samochodów.
Czytaj też: UE i Chiny prowadzą rozmowy ws. umowy handlowej