Porzucanie załóg statków coraz większym problemem w branży morskiej
W 2024 znacznie wzrosła liczba załóg statków porzuconych w portach bez zapłaty. Międzynarodowa Federacja Pracowników Transportu (ITF) złożyła Międzynarodowej Organizacji Morskiej raport nt. porzucania marynarzy przez armatorów. Problem ten rośnie wraz z rozrastaniem się tzw. floty cieni.

W ubr. porzuconych zostało 312 załóg statków, to o 132% więcej niż w 2023 r. Liczba takich sytuacji rośnie od kilku lat. W 2025 r. porzuconych zostało 85 statków. Zgodnie z Konwencją o pracy na morzu z 2006 r. o porzuceniu załogi statku mówimy, gdy właściciel nie pokrywa kosztów powrotu marynarzy do kraju, pozostawił marynarzy bez wsparcia lub jednostronne zerwanie stosunku z marynarzem bez wypłacania wynagrodzenia za okres co najmniej dwóch miesięcy.
W 2024 r. o pomoc do ITF zgłosiło się 3133 marynarzy — o 87% więcej niż w roku poprzednim. Najwięcej, 899 z nich pochodziło z Indii. 410 poszkodowanych osób było obywatelami Syrii, 288 Ukrainy, a 273 marynarzy porzuconych statków pochodziło z Filipin. Łączna wartość niewypłaconych wynagrodzeń wyniosła 20,1 mln dol. a ITF odzyskał do tej pory 10,4 mld dol. Oprócz niezapłaconych wynagrodzeń marynarze porzuconych statków mogą doświadczać ekstremalnie złych warunków na pokładzie, niewystarczającego wyżywienia i czystej wody pitnej oraz długich okresów pracy bez odpowiedniego odpoczynku. Zdarzają się też przypadki uwięzienia marynarzy.
— Zgłaszając tak wiele przypadków, marynarze wysyłają jasny komunikat. Mają już dość traktowania ich jak niewolników. Branża musi się obudzić i podjąć zdecydowane działania. Osoby odpowiedzialne muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności i ukarane. Cokolwiek mniej, daje zielone światło tym przerażającym nadużyciom podstawowych praw pracowniczych i praw człowieka — skomentował Stephen Cotton, sekretarz generalny ITF.
Problem floty cieni
Z raportu ITF wynika, że ponad 90% przypadków porzucania załóg statków dotyczy jednostek pływających pod tanią banderą. Najczęściej są to statki zarejestrowane w Panamie, Palay, Tanzanii, Komorach, Kamerunie i Bahrajnie. W raporcie zwrócono uwagę na problem tzw. „bander wygody” czyli sytuacji, gdy statek rejestrowany jest w innym kraju niż ten, w którym siedzibę ma właściciel. Część z tych krajów taniej bandery ma niskie standardy dotyczące bezpieczeństwa i warunków pracy na statkach. Problem ten dotyczy także tzw. floty cieni, która w ostatnich latach szybko rośnie.
Czytaj też: Dane o krajach bandery wskazują na flotę cieni
Najczęściej do porzucania dochodzi w portach w krajach Bliskiego Wschodu, zwłaszcza w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dubaj stał się jednym z najważniejszych hubów przemysłu morskiego dzięki niskim podatkom i kosztom utrzymania i zakwaterowania. Miasto to przyciągnęło licznych właścicieli statków, handlowców i brokerów. Brak odpowiednich regulacji w ZEA powoduje, że coraz częściej dochodzi tam do uwięzienia marynarzy. W dużej mierze odpowiadają za to firmy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. To właśnie z tego kraju pochodzi najwięcej nieuczciwych właścicieli statków.
Wytyczne IMO
Ws. porzucania załóg statków interweniuje Międzynarodowa Organizacja Morska, która podejmuje próby wyeliminowania statków pływających pod fałszywą banderą. Pod koniec 2022 r. IMO wraz z Międzynarodową Organizacją Pracy przyjęła wytyczne dot. postępowania w przypadku porzucenia marynarzy, które określają działania jakie powinny podjąć kraje, w których dochodzi do takich sytuacji. Kraje bandery zostały zobligowane m.in. do kontrolowania sytuacji finansowej armatorów. Z kolei kraje, w których znajdują się porty morskie zobowiązane zostały do sprawdzania sytuacji finansowej statków w trakcie inspekcji.