Nowy rozdział w naciskach Pekinu na Tajpej
Władze Tajwanu podniosły w tym tygodniu poziom alarmowy dla kraju. Powodem jest utworzenie przez Chiny siedmiu stref zarezerwowanej przestrzeni powietrznej i rozmieszczenie w nich floty marynarki wojennej i łodzi straży przybrzeżnej. Powód zarezerwowania stref jest nadal niejasny, ale uważany jest za kolejny element w eskalowaniu napięcia w tym newralgicznym rejonie, także dla żeglugi morskiej i powietrznej.
Wysoki rangą urzędnik ds. bezpieczeństwa Tajwanu powiedział agencji Reutera, że na wodach w pobliżu Tajwanu, południowych wysp japońskich oraz Morza Wschodniochińskiego i Południowochińskiego Chiny rozmieściły już ok. 90 okrętów wojennych i straży przybrzeżnej. Powstało nowe ognisko zapalne, choć o nie ustalonych jeszcze konsekwencjach.
Patrz: Jak napięcia na Morzu Południowochińskim zagrażają światowemu handlowi?
Powód?
13 stycznia Lai Ching-te z Demokratycznej Partii Postępowej (DPP) został wybrany na przewodniczącego demokratycznej wyspy Taiwan, którą Chiny uważają za swoją własną. Chiny zaprzeczyły i zaprzeczają zasadności przywództwa Lai na Tajwanie, pomimo jego wezwań do dialogu z Chinami jako równych państw. Pekin odrzucił formalny kontakt z rządem Laia, podobnie jak z jego poprzednikiem Tsai Ing-wena.
Zamiast tego Pekin intensyfikuje dyplomatyczne i wojskowe nękanie, które spotkało Tsai, oceniają analitycy. Obejmuje to inwazyjne ćwiczenia wojskowe Armii Ludowo-Wyzwoleńczej z samolotami bojowymi latającymi do strefy identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu. Jeżeli nie codziennie, to po kilka razy w tygodniu. Okręty chińskiej marynarki wojennej permanentnie operują wokół wyspy i mają tam regularne patrole.
Ale Pekin wywiera też naciski na państwa regionu, by izolowały Taiwan. Być może nowy etap eskalacji presji Pekinu na Taiwan jest odpowiedzią na podróż prezydenta Lai Ching-te w rejon Pacyfiku, która obejmowała międzylądowania na Hawajach i amerykańskim terytorium Guam.
Strefy „zarezerwowane”
Siedem utworzonych przez Chiny 9 bm. „tymczasowych zarezerwowanych obszarów” obejmuje przestrzeń powietrzną na wschód od wschodnich prowincji Fujian i Zhejiang – poinformowało w oświadczeniu tajwańskie ministerstwo obrony. Są rezerwowane i przydzielane dla konkretnego użytkownika na określony czas, chociaż inne loty mogą odbywać się za zgodą kontrolerów.
Tajwański urzędnik ds. bezpieczeństwa wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości powiedział, że skala rozmieszczenia chińskiej marynarki wojennej i straży przybrzeżnej była większa niż podczas poprzednich dwu dużych ćwiczeń wokół Tajwanu w tym roku, które zostały nazwane: „Joint Sword 2024-A” i „Joint Sword 2024-B”.
„Działania te mają na celu osiągnięcie całkowitego zastraszenia wojskowego poprzez zajęcie pozycji kontrolującej wewnętrzną część całego łańcucha wysp”– powiedziało źródło Reutersa wskazując. Cel działania odnosi się do obszaru, który biegnie od Japonii przez Tajwan, Filipiny i dalej do Borneo, otaczając chińskie morza przybrzeżne.
Nękanie w szarej strefie
Powód zarezerwowania przez Chiny stref przestrzeni powietrznej jest nadal niejasny, powiedział Wang Ting-yu, starszy prawodawca z rządzącej na Tajwanie Demokratycznej Partii Postępowej, który kieruje parlamentarną komisją obrony i spraw zagranicznych. Według niego, Chiny prawdopodobnie będą prowadzić działania wojskowe lub będzie to „tylko fałszywy alarm mający na celu wywarcie nacisku politycznego”.
Straż przybrzeżna Tajwanu przypomina, że „Chiny nie mają prawa do podejmowania jakichkolwiek działań polegających na wtargnięciu lub egzekwowaniu prawa na wodach Tajwanu, a Tajpej ma prawo podjąć niezbędne środki w odpowiedzi”. Według Reutersa, Tajpej twierdzi, że Chiny stosują taktykę „szarej strefy”, która zatrzymuje się przed faktyczną walką, aby „przetestować i wywrzeć presję na tajwańskie siły”.
Odpowiedź
W odpowiedzi na nowe działania Pekinu tajwańskie dowództwo wojskowe poinformowało, że uruchomiło „ćwiczenia gotowości bojowej” w strategicznych miejscach, a łodzie marynarki wojennej i straży przybrzeżnej „ściśle monitorują chińskie działania wojskowe”.
„Wszelkie jednostronne i irracjonalne, prowokacyjne działania mogą poważnie zaszkodzić pokojowi i stabilności w regionie Indo-Pacyfiku, co nie zostanie przyjęte z zadowoleniem przez społeczność międzynarodową” – oświadczyło tajwańskie ministerstwo obrony. A sekretarz obrony USA Lloyd Austin przemawiając w poniedziałek do amerykańskich marynarzy w bazie marynarki wojennej Yokosuka w Japoni, powiedział, że „Chiny są jedynym krajem na świecie, który ma zamiar i coraz większe możliwości zmiany międzynarodowego porządku opartego na zasadach”.