Jak dobrze zreformować Unijny Kodeks Celny? Głos branży TSL
Unia Europejska potrzebuje reformy celnej aby sprostać wymaganiom współczesnej globalnej gospodarki i ponownie stać się konkurencyjna. Nowy Unijny Kodeks Celny może odpowiedzieć na wiele problemów trapiących europejską gospodarkę pod warunkiem, że reforma ta zostanie dobrze przygotowana. Największe międzynarodowe organizacje branży transportu i logistyki wystosowały wspólne stanowisko, w którym przedstawiono najważniejsze kwestie, jakie z punktu widzenia biznesu, powinny być uwzględnione w zbliżającej się reformie oraz potencjalne zagrożenia jakie mogą być skutkiem źle przeprowadzonych zmian legislacyjnych.
Reforma celna, która będzie wdrażana od 2028 r. będzie najbardziej kompleksową nowelizacją zasad ustanowionej w 1968 r. Unii Celnej. Komisja Europejska chce uprościć przepisy i przyspieszyć cyfryzację i harmonizację odpraw. 23 stowarzyszenia branżowe skupiające przewoźników drogowych, kolejowych, morskich, lotniczych, spedytorów i handlowców opublikowały wspólne stanowisko ws. zbliżającej się reformy. Podkreślono w nim fakt, że Unia Europejska traci swą konkurencyjność gospodarczą, a jedną z przyczyn tego są bariery administracyjne. Dlatego reforma jest konieczna.
Czytaj też: Branża TSL musi przygotować się na zmiany w prawie celnym
— Prawidłowe przeprowadzenie reformy celnej UE nigdy nie było tak ważne ani tak pilne. Reforma celna UE powinna zapewnić, że granica zewnętrzna ułatwi handel i będzie funkcjonować jako kanał konkurencyjności, zapobiegając jednocześnie nieefektywności gospodarczej. Inteligentna reforma celna musi zwiększyć bezpieczeństwo UE i chronić jej obywateli bez narażania legalnego handlu. Cele te można osiągnąć tylko dzięki nowoczesnej unii celnej, działającej jako całość i we współpracy z sektorem prywatnym — napisano w piśmie pod którym podpisały się m.in. CER, CLECAT, ESPO, IATA, Feport, IPCSA.
Przedstawiciele biznesu logistycznego popierają pomysł utworzenia nowego europejskiego urzędu celnego i apelują, by był on odpowiedzialny za harmonizację stosowania unijnego prawa we wszystkich krajach członkowskich, aby zlikwidować ryzyko związane z różnym praktykowaniem prawa w różnych państwach. Urząd powinien tez zmniejszyć obciążenia administracyjne dla przedsiębiorstw.
Centralizacja wymiany danych
Jedną z najważniejszych zmian będzie centralizacja wymiany danych celnych poprzez utworzenie unijnego centrum danych EU Custom Data Hub, który zastąpi istniejąca infrastrukturę cyfrową do wymiany danych między przedsiębiorstwami a administracją celną. Nadzór nad centrum danych będzie sprawiał nowy Urząd UE ds. Celnych. Plan ten popierają przedstawiciele sektora TSL. Organizacje branżowe zaapelowały, aby wdrożenie nowego interfejsu cyfrowego oparte było na realistycznych podstawach i było dopracowane, aby nie powtórzyły się problemy jakie przyniósł cechujący się opóźnieniami i powtarzającą się niedostępnością Wspólny Interfejs Handlowy. Zaapelowano też o zapewnienie interoperacyjności nowego Centrum Danych z innymi takimi globalnymi interfejsami jak eTir, czy eATA.
— Aby utrzymać konkurencyjność handlu europejskiego, europejskie systemy celne muszą proaktywnie przyjmować najnowsze technologie, wykraczając poza reaktywne stanowisko retrospektywnej nadmiernej regulacji. Ustawodawcy powinni zapewnić, aby wszelkie elementy nowych przepisów celnych związane z IT były projektowane w celu szybkich aktualizacji zarówno procesów systemowych, jak i technologii. Musimy położyć kres praktyce pomijania rozwoju technologicznego tylko dlatego, że nowelizacja przepisów jest zbyt trudna — napisano w liście otwartym do KE.
Czyja odpowiedzialność?
Watpliwości przedstawicieli branży logistycznej budzi propozycja, aby pośrednik celny odpowiadał nie tylko za zobowiązania fiskalne ale też niefiskalne w informacjach przekazywanych administracji celnej. Zdaniem przedstawicieli branży TSL przepis ten skutkuje nieproporcjonalnym przeniesieniem ryzyka niefinansowego na pośredniego przedstawiciela celnego i naraża niekontrolowane ryzyko na legalnych operatorów. W stanowisku zaproponowano aby importerzy mogli mieć możliwość wyznaczenia różnych przedstawicieli do wypełniania swoich obowiązków. Oprócz przedstawiciela celnego odpowiadającego za kwestie fiskalne powinny to też być też inne strony eksperckie, które będą odpowiadać za kwestie niefiskalne.
— Nakładanie na strony odpowiedzialności za dokładność danych, których same nie mogą zweryfikować, nie poprawi dokładności i jakości danych ani ogólnie zgodności. Odpowiedzialni operatorzy odmówią wzięcia tej odpowiedzialności, ponieważ ryzyko jest zbyt wysokie. Handel trafi do mniej odpowiedzialnych operatorów, którzy zaakceptują ryzyko, którego nie powinni. Poziom zgodności w ramach takiego systemu ulegnie pogorszeniu, a nie poprawie — napisano w piśmie.
Branża logistyczna z zadowoleniem przyjęła utrzymanie dotychczasowego terminu 90 dni dla czasowego składowania. Zaapelowano jednak o uregulowanie kwestii zezwoleń na prowadzenie magazynów czasowego składowania i zasad przepływów towarów między nimi. Brak takich regulacji powoduje niepewność prawną.
Zachować AEO
W piśmie poparto pomysł utworzenia statusu „Trust & Check”, dzięki któremu przedsiębiorcy spełniający rygorystyczne wymogi będą mogli wprowadzać towary do obrotu przy uproszczonych procedurach i ograniczonej kontroli. Zaapelowano aby w tym statucie zachowano terminologię i strukturę z programu AEO WCO. Zamiast zastępować go, powinno się go ulepszyć.
— Status AEO C to wypróbowany i przetestowany, uzgodniony na szczeblu międzynarodowym i uznawany certyfikat, który zapewnia znaczne korzyści w zakresie ułatwień w handlu i jest niezbędny do minimalizowania zakłóceń celnych dla przestrzegających przepisów handlowych — apelują organizacje branżowe.
Czytaj też: Głos branży logistycznej ws. reformy Unijnego Kodeksu Celnego
Możliwość komentowania została wyłączona.
