Co dalej ze strajkiem na kolei we Francji?
Zarząd państwowych kolei francuskich SNCF zawarł porozumienie z dwoma związkami zawodowymi ws. przyszłości pracowników przewoźnika Fret SNCF, który zostanie zrestrukturyzowany. Nadal jednak dwa inne związki zawodowe zapowiadają, że będą strajkować.
SNCF realizuje zapowiedzianą przez rząd Francji „dyskontynuację” działalności spółki Fret SNCF, która będzie podzielona na dwie jednostki biznesowe: Hexafret, która będzie świadczyć usługi przewozowe oraz Technis, która będzie zajmować się utrzymaniem taboru. Część aktywów Fret SNCF w tym rentowne kontrakty na pociągi blokowe przewozów intermodalnych zostaną przekazane prywatnym przewoźnikom kolejowym. Ponadto od 2026 r. możliwa będzie częściowa prywatyzacja towarowej części SNCF. Takie warunki postawiła Komisja Europejska po przeprowadzonym dochodzeniu ws. nielegalnej pomocy publicznej dla Fret SNCF. Francuska firma przestanie być trzecim co do wielkości przewoźnikiem towarowym w Europie, po DB Cargo i PKP Cargo, które też przechodzą procesy restrukturyzacji.
Czytaj też: Twarde warunki restrukturyzacji Fret SNCF, ale i miękkie lądowanie
Przeciw dyskontynuacji działalności Fret SNCF protestowały 4 związki zawodowe, które obawiały się zwolnień i chaosu w przewozach towarowych. W środę 11 grudnia ma się zacząć duży i nieograniczony czasowo strajk kolejarzy francuskich. Możliwe jednak że do paraliżu francuskich kolei w dużej skali nie dojdzie.
Porozumienie ws. gwarancji
6 grudnia dwie centrale związkowe: CFDT i UNSA zawarły porozumienie z zarządem SNCF ws. przyszłości pracowników Fret SNCF. Związkowcy uzyskali gwarancje dla 4500 pracowników, którzy zostaną przeniesieni do nowych spółek od 1 stycznia. Gwarancje te beda obowiązywać przez 36 miesięcy. Ponadto w przyszłym roku pracownicy SNCF mają dostać 2,2% podwyżki.
Porozumienia nie zaakceptowały dwa związki zawodowe: CGT-Cheminots i SUD-Rail, które dalej wzywają do strajku 11 grudnia. Organizacje te nie zgadzają się na zwolnienie 500 osób i przekazanie 20 kontraktów na przewozy blokowe prywatnej konkurencji. Czy jednakże dojdzie do dużego strajku, nie wiadomo. Poprzedni ostrzegawczy protest, który odbył się 19 listopada miał niewielki zasięg i wziął w nim udział co czwarty pracownik SNCF. Teraz po zawarciu porozumienia ws. gwarancji pracowniczych strajk może się nie udać. Wg informacji francuskich mediów, może dojść jedynie do niewielkich lokalnych zakłóceń.