Branża żeglugi osiągnęła kamień milowy w rozwoju napędu na amoniak
Firmy żeglugowe zamówiły łącznie kilkadziesiąt statków z napędem na amoniak lub silnikami przygotowanymi do tego paliwa. Producenci jednostek napędowych i systemów zasilania prowadzą zaawansowane testy nowej technologii, która już najbliższych latach może mieć przełomowe znaczenie dla dekarbonizacji transportu morskiego.
Spółka MAN Energy Solutions poinformowała, że po zakończeniu 12-miesięcznych testów pojedynczego cylindra rozpoczyna testy w pełnej skali silnika dwusuwowego zasilanego amoniakiem. Prace nad nową jednostką napędową dla żeglugi prowadzone są w Centrum Badawczym w Kopenhadze. Testy, które mają potrwać do połowy 2025 r. obejmą badanie spalania i emisji, strojenie silnika, działanie atomizera oraz systemu sterowania. MAN Energy Solutions jest także liderem projektu „AmmoniaMot 2” wspieranego przez niemieckie Federalne Ministerstwo Gospodarki i Działań na Rzecz Klimatu. W ramach tego projektu opracowana ma być technologia silnika czterosuwowego dual-fuel gotowych do zasilania amoniakiem. Będzie to jednostka dla statków towarowych. Niemiecki producent wskazuje na bardzo duże zainteresowanie branży żeglugi nową technologią.
— Rynek jest głodny wszelkich wiadomości związanych z naszym rozwojem ME-LGIA, a to rozpoczęcie testów pierwszego na świecie dwusuwowego, pełnowymiarowego silnika amoniakowego, jest ważnym kamieniem milowym. MAN Energy Solutions jest dumny z bycia pionierem w nowym segmencie silników amoniakowych, ale równie ważne jest dla nas pokazanie światu, że poruszamy się ostrożnie, w sposób niezawodny i stawiający bezpieczeństwo na pierwszym miejscu. Teraz nadszedł czas na rozwój technologii i nie możemy się doczekać, aby ujawnić nasze postępy we właściwym czasie — skomentował Bjarne Foldage, szef działu silników dwusuwowych w firmie MAN Energy Solutions.
Rośnie portfel zamówień
Również inni producenci silników przygotowują się do produkcji jednostek napędowych przystosowanych do zasilania amoniakiem. WinGD rozwija od 2019 projekt silnika X-DF-A. Firma tam ma zamówienia na 30 tego typu dwusuwowych jednostek napędowych na amoniak, dla różnych typach statków, w tym masowców, gazowców, kontenerowców i tankowców, a ich dostawa rozpocząć ma się pod koniec 2025 r.
Także fińska Wärtsilä rozbudowuje portfel zamówień na silniki amoniakalne. Firma ta opracowała technologię czterosuwowych jednostek napędowych na amoniak, które będą mogły być wykorzystywane na małych statkach. Wärtsilä oferuje również systemy dla dostarczania amoniaku, zbiorniki na to paliwo oraz zabezpieczenia przed wyciekiem amoniaku. To ostanie jest istotne ze względu na toksyczność amoniaku i potencjalne zagrożenia dla środowiska.
Czytaj też: Jak bardzo „zielony” jest napęd na amoniak?
We wrześniu 2024 r. zamówionych lub zapowiedzianych było łącznie 96 statków z napędem na amoniak oraz 167 jednostek z silnikami przygotowanymi do spalania tego paliwa — wynika z informacji stowarzyszenia Ammonia Energy. Statki te wejdą do służby w latach 2026-2027. Amoniak postrzegany jest jako przełomowe paliwo zeroemisyjne, gdyż może być produkowany na skalę przemysłową i ma większą gęstość energetyczną niż wodór, dzięki czemu może być wykorzystywany na statkach.
W 2024 r. przeprowadzono szereg kluczowych testów nowej technologii m.in. bunkrowania statków, pracy holowników z napędem na amoniak, czy wykorzystywania amoniaku w ogniwach paliwowych. Z testów przeprowadzonych przez MAN Energy Solutions wynika, że silniki na to paliwo mogą nie tylko zapewnić zerowe emisje gazów cieplarnianych, ale też cechują się znacznie niższym poziomem emisji tlenków azotu niż napęd dieslowski.