Partnerzy portalu

slideslideslideslideslideslideslideslideslideslideslide

Świat zbyt wolno redukuje emisje CO2

Dekarbonizacja światowej gospodarki następuje zbyt wolno. Obecne tempo spadku emisji gazów cieplarnianych nie pozwoli na osiągnięcie neutralności klimatycznej w 2050 roku — wynika z raportu agencji Fitch Ratings.

fot. Pixabay

Światowe emisje CO2 w 2023 r. wzrosły o 1,8%, a światowy produkt krajowy brutto o 2,9%. W raporcie wskazano, że relacja emisji do PKB spadła o nieco 1%, co jest zgodne z średnim rocznym spadkiem z poprzednich 25 lat. Jest to niestety wynik daleki od wymaganego spadku rzędu 8% rocznie w latach 2020-2030, który pozwoliłby na osiągnięcie zerowej emisji w 2050 r. 

Bra postępu w redukcji emisji widoczny był pomimo dekarbonizacji najlepiej rozwiniętych gospodarek świata. 10 wysoko rozwiniętych państw analizowanych przez Fitch osiągnęło spadek relacji emisji do PKB o 6% – przy wzroście gospodarczym wynoszącym w ubr. 1,8% ograniczały emisje o 4,2% osiągając najniższy poziom emisyjności od 1970 r. Większość tej poprawy osiągnie poprzez wzrost efektywności ekonomicznej, ale udało się też ograniczyć wysokoemisyjną konsumpcję. 

Czytaj też: Przewlekłe debaty IMO w sprawie skutecznych środków dekarbonizacji żeglugi

Gorzej natomiast wygląda sytuacja w krajach rozwijających się z wyjątkiem Chin, które inwestują najwięcej w zeroemisyjne źródła energii. W pozostałych rynkach wschodzących stosunek emisji do PKB w 2023 r. wzrósł o 4,7%. Nie udało się w tych krajach ani poprawić efektywności ekonomicznej ani ograniczyć konsumpcji wysokoemisyjnej. 

Kto odpowiada za emisje?

Zmuszanie krajów rozwijających się do takiej samej polityki dekarbonizacji jak państwa „bogatej północy” budzi jednak wiele wątpliwości. Kraje słabo rozwinie emitują znacznie mniej gazów cieplarnianych, mimo że mają więcej mieszkańców niż kraje wysoko rozwinięcie, na co wskazuje raport projektu „Our World in Data”. Kraje słabo rozwinięte ponoszą też wyższe koszty kryzysu klimatycznego takie jak susze i powodzie. Ponadto wzrost emisji w tych krajach powiązany jest z gospodarczym „doganianiem” zachodu. 

— Bogaci już mają nasycony rozwój: samochody, lodówki, drogi i domy, które muszą zbudować, to głównie zapasy zastępcze, chociaż będą potrzebować również infrastruktury, aby wesprzeć przejście na czystą energię. Jednak potrzeby wzrostu biedniejszych krajów są o wiele większe niż tylko zastąpienie paliw kopalnych infrastrukturą zeroemisyjną. Biorąc pod uwagę, że tak wysokiego wzrostu nie można łatwo zaspokoić za pomocą rozwiązań zeroemisyjnych, ich emisje będą musiały wzrosnąć w krótkim okresie. Jednak wzrost emisji biednych państw będzie mniejszy niż prawdopodobne niepowodzenie w redukcji przez dużych emitentów w nadchodzącej dekadzie — uważa Rahul Tongia, ekspert ds. klimatu i bezpieczeństwa energetycznego Brookings Institution.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Szanowny czytelniku Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych w tym przechowywanych odpowiednio w plikach cookies. Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" lub zamykając to okno za pomocą przycisku "x" wyrażasz zgodę na zasadach określonych poniżej: Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania przez ze mnie z produktów i usług świadczonych drogą elektroniczną w ramach stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, w tym także informacji oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie* i w celach analitycznych przez Intermodal News Sp. z.o.o.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close