Rząd Kanady zakończył lokaut na kolei, ale są konsekwencje
O północy w czwartek dwie największe kanadyjskie linie kolejowe – Canadian National Railway Co (CN) i Canadian Pacific Kansas City (CPKC) – zamknęły działalność, bowiem minął termin bez porozumienia ze związkami zawodowymi Teamsters Canada Rail w sprawie warunków układu zbiorowego. W tym samym czasie związkowcy rozpoczęli oficjalnie strajk. Jednak w kilka godzin po interwencji ministra pracy, który polecił Kanadyjskiej Radzie ds. Stosunków Przemysłowych (CIRB) rozstrzygnięcie sporu między stronami, przewoźnicy wznowili działalność.
Linia CN zakończyła lokaut o godzinie 18:00 w czwartek, a CPKC kilka godzin później, czekając na oficjalny nakaz CIRB. Niestety, zamieszanie to ma ciąg dalszy i skutkuje już stratami różnych uczestników łańcucha dostaw.
Interwencja
Kanadyjski minister pracy Steve MacKinnon interweniował w sporze, w oparciu o krajowy kodeks stosunków pracy. Zgodnie z nim minister polecił CIRB rozstrzygnięcie sporu między stronami, a decyzja tego arbitrażu ma być wiążąca i ostateczna. Minister musiał interweniować ponieważ obawiano się, że przedłużający się spór może kosztować północnoamerykańskich spedytorów miliony dolarów, w związku z zatrzymaniem kolejowego ruchu towarowego z portów kanadyjskich i przez granicę z USA. Canadian National i Canadian Pacific kontrolują ok. 80 proc. przewozów towarowych koleją, przewożąc dziennie towary wartości 1 mld dolarów kanadyjskich (740 mln USD), podała agencja Bloomberg. W przypadku wielu towarów nie ma dobrych alternatyw ich wysyłki.
Agencja ratingowa Moody’s Corp. podała w środę, że przestój może kosztować Kanadę nawet 341 mln dolarów kanadyjskich dziennie. Zakładano, że lokaut będzie miał „efekt domina” na całym kontynencie Ameryki Północnej, szczególnie, że strajkiem jesienią grożą także dokerzy amerykańscy.
Skutki
Niepewna sytuacja, w tym groźba zablokowania głównego portu Kanady, w Vancouver, ma jednak reperkusje, w tym w żegludze kontenerowej. Przewoźnicy kontenerowi wprowadzili już wcześniej dopłaty za przekierowanie do portów USA. Hapag-Lloyd ogłosił, że za skierowanie ładunku w kontenerach nadanych do Kanady, z dostawą śródlądową przez USA, pobiera 350 USD za konosament. Także CMA CGM proponowała przekierowanie statków do portów amerykańskich.
A opublikowany w 23 bm. indeks Drewry pokazuje, że o ile globalne stawki frachtu spot nadal spadały, to do zachodnich i wschodnich wybrzeży USA rosły. Ucierpiały również poranne dojazdy do pracy w trzech największych miastach Kanady. W czwartek rano nie kursowały pociągi pasażerskie w Toronto, Montrealu i Vancouver, które korzystają z torów CPKC. Linie te zazwyczaj przewożą ok. 32 000 osób dziennie.
Nie jest znana jeszcze kwota innych strat, powstałych na skutek działań prewencyjnych nadawców i odbiorców ładunków, obawiających się przedłużenia lokautu. Wymienia się np., że w czwartek wzrosły kontrakty terminowe w handlu zbożem, a duża firma drzewna z Kolumbii Brytyjskiej ogłosiła plany ograniczenia produkcji w tartaku w ciągu kilku dni.
Komentarze
Keith Creel, prezes i dyrektor generalny CPKC, wyraził „ubolewania” z powodu zaistniałej sytuacji. „Rząd podjął działania w celu ochrony interesu narodowego Kanady. Wyrażamy ubolewanie, że musiał interweniować, ponieważ zasadniczo wierzymy w negocjacje zbiorowe i je szanujemy. Biorąc jednak pod uwagę stawkę dla wszystkich zaangażowanych, sytuacja ta wymagała działania zewnętrznego”.
Przedstawiciele Teamsters oświadczyli, że pikiety związkowców pozostaną na miejscu podczas przeglądu przedstawicieli CIRB, a kolejne kroki podejmą po konsultacji z radcą prawnym. „Uciekając się do wiążącego arbitrażu, rząd pozwolił CN i CPKC na ominięcie związku zdeterminowanego, aby chronić bezpieczeństwo kolei. Pomimo twierdzeń, że ceni i szanuje proces negocjacji zbiorowych, rząd federalny szybko wykorzystał swoje uprawnienia, aby go zawiesić, zaledwie kilka godzin po narzuconym przez pracodawców przestoju w pracy. To działanie odzwierciedla ich wcześniejszą ingerencję w tym roku, kiedy to wykorzystali CIRB do zdławienia negocjacji na wiele miesięcy”. Przypomnijmy, że na początku sierpnia Kanadyjska Rada ds. Stosunków Przemysłowych potwierdziła prawo Teamsters do zorganizowania strajku.
Patrz: Kanada znalazła się na krawędzi bezprecedensowego przestoju kolei towarowych