Maersk zredukuje bezpośrednie zawinięcia z Azji do europejskich portów
Maersk ograniczy liczbę europejskich portów do których będą w przyszłym roku zawijać bezpośrednio oceaniczne kontenerowce. W ramach zawartego z Hapag-Lloyd sojuszu Gemini Cooperative serwis oceaniczny będzie docierał do 5-6 portów w Europie.

Obecnie oceaniczne kontenerowce Maersk zawijają do 11-13 portów europejskich. W związku z kryzysem na Morzu Czerwonym i koniecznością wysyłania statków na dłuższą trasę dookoła Afryki, Maersk podjął decyzję o zmianie w sieci połączeń w celu zredukowania kosztów logistyki. Oceaniczne duńskiego armatora będą zatrzymywać się w mniejszej liczbie portów, a głównymi hubami w Europie Północnej mają być Bremerhacen, Wilhelmshaven, Hamburg, Felixstowe i Rotterdam. Bezpośrednie połączenie Maerska z Dalekim Wschodem straci m.in Port Gdańsk — poinformował Money.pl.
— Maersk uważnie monitoruje sytuację na Morzu Czerwonym i wprowadza dynamiczne usprawnienia w naszej sieci. Te usprawnienia zwiększają wydajność i zmniejszają koszty logistyczne, gdzie to możliwe. Koszty logistyczne były wyższe niż zwykle w tym okresie, ale inwestycje, których Maersk dokonał w regionie, pomagają klientom utrzymać przepływ zapasów i zminimalizować opóźnienia. Łagodzi to ryzyko klienta i łagodzi negatywny wpływ zakłóceń w łańcuchu dostaw — napisano w komunikacie spółki.
Do Gdańska będą dalej zawijać statki dowozowe duńskiego armatora, który uruchomi specjalny serwis wahadłowy obejmujący tylko polski port oraz Bremerhaven i Wilhelmshaven. Równocześnie Maersk planuje rozwijać lądowe połączenia intermodalne na Nowym Jedwabnym Szlaku. Spółka ta uruchomiła nowe połączenie z Chin do Turcji przez Gruzję i Azerbejdżan.
Maersk nie jest jedynym przewoźnikiem, który obecnie uruchamia bezpośrednie serwisy z Azji do Portu Gdańsk. Takie połączenia obsługują też COSCO, OOCL i CMA CGM. W ubr. Gdańsk awansował do pierwszej dziesiątki największych portów w Europie.
Czytaj też: Port Gdańsk na tle czterech największych portów kontenerowych w Europie