Duński fundusz inwestuje w technologie produkcji amoniaku dla żeglugi
Duński fundusz inwestycyjny Copenhagen Infrastructure Partners uważa, że to amoniak będzie zeroemisyjnym paliwem żeglugi w przyszłości i inwestuje w projekty jego produkcji. Spółka ta uważa, że światowa produkcja biometanolu nie będzie w stanie zaspokoić zapotrzebowania na zielone paliwo w statkach.
Branża transportu morskiego przygotowuje się do zastąpienia napędu statków wykorzystującego paliwa kopalne technologiami zeroemisyjnymi. Prace przyspieszyły po tym, jak żegluga została objęta europejskim systemem handlu uprawnieniami do emisji, a wprowadzenie podobnego mechanizmu w skali świata zapowiedziała Międzynarodowa Organizacja Morska. Obecnie rozwijanych jest kilka technologii napędu opartego na paliwach alternatywnych: LNG i metanolu, które będą zastapione paliwami odnawialnymi (bio-LNG, biometanol i paliwa syntetyczne) oraz amoniak. To ostatnie paliwo wskazywane jest jako mające największy potencjał dla masowego wykorzystania w żegludze, choć pojawiają się obawy związane z ryzykiem skażenia środowiska.
Czytaj też: Jak bardzo „zielony” jest napęd na amoniak?
Pomimo tego ryzyka oraz faktu, że technologie napedu na metanol i LNG są znacznie bardziej zaawansowane, a kontenerowce z takimi silnikami już pływają po morzach, duński fundusz inwestycyjny uważa, że biopaliwa mają ograniczone możliwości zastosowania w żegludze. Zdaniem CIP już w 2040 r. zabraknie biomasy, żeby zaspokoić zapotrzebowanie transportu morskiego na biometanol. Z tego powodu Duńczycy zdecydowali na na inwestycję w systemy produkcji amoniaku.
Zielony i błękitny amoniak
Niedawno CIP zawarł umowę z spółka Lotte z branży chemicznej, z którą będzie dostarczać amoniak dla klientów w Korei Południowej. Paliwo będzie produkowane w Luizjanie w USA w technologii „błękitnego amoniaku” czyli z wykorzystaniem jako surowca gazu ziemnego i wychwytywaniem oraz składowaniem powstającego przy produkcji ditlenku węgla. Drugi wspólny projekt dotyczy produkcji tzw. „zielonego amoniaku” w Australii gdzie paliwo będzie produkowane z azotu atmosferycznego z wykorzystaniem energii odnawialnej. To właśnie zielony amoniak, zdaniem CIP ma największe szanse na zdekarbonizowanie branży żeglugi, a największy potencjał produkcji tego paliwa jest w krajach z klimatem pustynnym. A zanim rozwinie się ta produkcja branża będzie mogła korzystać z amoniaku błękitnego.
— Wierzymy, że niebieski i zielony amoniak będą współistnieć przez wiele lat, w miarę stopniowego odchodzenia od produkcji opartej na paliwach kopalnych. Nadal widzimy znaczące możliwości zarówno w USA, Europie, jak i Azji. Jesteśmy dumni z nowego partnerstwa z LOTTE w zakresie rozwoju projektów dotyczących amoniaku i przeniesienia ich do Korei i uważamy to za ważny krok, który może otworzyć dalsze możliwości dla naszego Funduszu Transformacji Energetycznej — powiedział Søren Toftgaard, partner CIP.
W technologie produkcji zielonego amoniaku inwestuje również Maersk, który w 2021 zawarł z CIP umowę na wspólny projekt instalacji do produkcji zielonego paliwa w Esbjerg w Danii, który będzie wykorzystywać energię wiatrową do pozyskiwania wodoru poprzez elektrolizę wody morskiej, a następnie wykorzystania tego gazu w syntezie Habera-Boscha do produkcji amoniaku.