Zielone korytarze żeglugowe wyrastają jak grzyby po deszczu
W ciągu kilku miesięcy które upłynęły od czasu, gdy państwa członkowskie zgodziły się w londyńskiej siedzibie Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) na przyspieszenie realizacji celów ekologicznych żeglugi, gwałtownie wzrosła liczba tzw. zielonych korytarzy na całym świecie.
Najnowsze dane Towarzystwa Klasyfikacyjnego DNV pokazują, że w ubr. ich liczbapodwoiła się i w lutym tego roku doliczono się już 57 takich inicjatyw. W listopada ubr. Global Maritime Forum szacowało, że takich inicjatyw jest 44.
Co do zielony korytarz żeglugowy?
Według grupy C40 pod tym pojęcie rozumie się szlak żeglugowy, na którym pływają statki o zerowej emisji dwutlenku węgla (dodajmy: nie ma jeszcze takich), gdzie między krańcowymi portami wdrożono programy redukcji emisji CO2, a poziom jej redukcji jest mierzony i możliwy dzięki publicznym i prywatnym działaniom i politykom.
C40 powstała w 2005 r. z inicjatywy burmistrza Londynu. Obecnie ta globalna sieć składa się z ok. 1000 samorządów miejskich z całego świata, deklarujących działania na rzecz walki z kryzysem klimatycznym. Zielone korytarze żeglugowe (GSC) zyskały prawdziwe znaczenie podczas szczytu klimatycznego COP26 w 2021 r. w Glasgow. To wtedy 19 krajów dołączyło do pierwszych w historii ram tworzenia bezemisyjnych korytarzy żeglugi oceanicznej, podpisując Deklarację z Clydebank w sprawie czystych korytarzy żeglugowych.
Patrz: Po COP26 – powstaną pilotażowe zielone szlaki żeglugi morskiej
Rządy tych krajów zgodziły się poprzeć utworzenie do 2025 r. co najmniej sześciu zielonych korytarzy. To w nich statki oceaniczne będą mogły uzyskać dostęp do paliw o zerowej emisji – raczej na zasadzie pilotażowej, zanim w korytarzach tych takie paliwo będzie stosować więcej statków oraz nim wypłyną one na inne trasy.
Dane DNV
Zielone korytarze żeglugowe mogą przyspieszyć przyjęcie paliw neutralnych, tym samym redukując emisje CO2. Będą zatem odgrywać kluczową rolę w osiągnięciu celów IMO w zakresie zerowej emisji do 2050 r., stwierdza TK DNV. „Koncentrując się na konkretnych trasach i ścisłej współpracy między kluczowymi zainteresowanymi stronami, korytarze te mogą pomóc w usuwaniu barier utrudniających wprowadzanie nowych paliw i technologii na możliwą do opanowania skalę”, podkreśla.
W swoim zestawieniu DNV szacuje liczbę inicjatyw GSC na 57, największe, czyli realne zaangażowanie we wspieranie dedykowanych kanałów żeglugi paliwami ekologicznymi wykazują porty: Los Angeles, Singapur, Antwerpia, Rotterdam, niektóre porty Morza Bałtyckiego i południowej Japonii. Można oceniać zatem, że dla większości inicjatyw na razie GSC to melodia przyszłości lub forma greenwashingu. Tak uważają przedstawiciele organizacji zielonych, wskazując na mało konkretnych działań i brak oficjalnych i wiążących zobowiązań. Szczególnie, że według założeń IMO, żegluga powinna do 2030 r. zredukować o 20 proc. emisje CO2, a o 70 proc. – do 2040 r.