Ceny paliw kopalnych i alternatywnych w żegludze mogą zrównać się w 2035 roku
Polityka klimatyczna Unii Europejskiej obejmująca opłaty za emisje gazów cieplarnianych i wsparcie zielonych technologii sprawi, że już w 2035 ceny paliw alternatywnych w transporcie morskim zrównają się z cenami paliw kopalnych. Będzie to silny impuls dla dekarbonizacji branży — wynika z raportu przygotowanego przez fińskiego producenta silników Wärtsilä.
Eksperci Wärtsilä przewidują, że działania takie jak objęcie żeglugi systemem opłat za emisje EU ETS, czy inicjatywa morska w ramach programu FuelEU spowodują że do 2035 r. ceny paliw kopalnych i alternatywnych się zrównają. Zwiększenie dostępności zeroemisyjnego napędu jest istotne, gdyż obecnie podejmowane kroki w celu poprawy efektywności energetycznej statków pozwolą obniżyć emisje CO2 w żegludze o 27%. Pozostałe 73% redukcji może być osiągnięte jedynie poprzez zmianę technologii napędu na korzystanie z paliw alternatywnych.
W raporcie stwierdzono, że ceny paliw alternatywnych w 2035 r. będą 3-5 razy wyższe od dzisiejszych cen paliw bunkrowych. Oznacza to zatem, że upowszechnienie zielonego napędu zależeć będzie od zdecydowanej, opartej na nauce polityki eliminowania paliw kopalnych w żegludze. Konieczne będzie m.in. wprowadzenie globalnego systemu opłat za emisje w tej branży, co zapowiedziała już Międzynarodowa Organizacja Morska. Konieczne będzie również wsparcie finansowe sektora publicznego dla rozwoju sieci produkcji i dystrybucji paliw alternatywnych.
Działania biznesu
Drugim filarem, na którym opierać się powinna dekarbonizacja żeglugi jest współpraca przewoźników w celu połączenia popytu na zielone paliwa. Sektor morski musi także nawiązać współpracę z lotnictwem, które ma podobne wyzwania związane z upowszechnieniem zeroemisyjnych technologii. Współpraca ta powinna dotyczyć zwłaszcza opracowywania nowych technologii napędu, produkcji i dystrybucji paliw. Trzecim filarem będą działania indywidualne zarówno dostawców technologii, którzy dzięki innowacjom będą mogli obniżyć koszty zielonego paliwa oraz zwiększyć jego wolumen na rynki jak też przewoźników. Każde euro zaoszczędzone dziś na zmniejszeniu zużycia paliwa przez statki będzie warte 5 euro za kilka lat. Wärtsilä jako przykład pokazuje opracowany przez siebie silnik wykorzystujący amoniak, który może obniżyć emisje GHG statku o 70% (jeśli będzie to zielony amoniak redukcja emisji wyniesie 100%). W ubiegłym roku fiński producent zawarł umowę z armatorem VBC na dostawę takich silników dla 25 statków zamówionych przez tę firmę.
Czytaj też: Nowy rozdział w dekarbonizacji transportu morskiego, VBC „zielonym” game changerem?
— Osiągnięcie zera netto w żegludze do 2050 r. będzie wymagało wszystkich narzędzi z zestawu narzędzi, w tym paliw zrównoważonych. Jako branża musimy skupić się na koordynowaniu działań decydentów, branży i indywidualnych operatorów, aby wprowadzić szeroką zmianę systemową wymaganą do szybkiej i niedrogiej produkcji mieszanki paliw zrównoważonych. Polityka europejska pokazuje, jak skuteczne mogą być działania na poziomie międzynarodowym, po raz pierwszy zmniejszające różnicę w kosztach między paliwami kopalnymi i paliwami niskoemisyjnymi — skomentował Roger Holm, prezes Wärtsilä Marine.
Z raportu wynika również, że mniejsi przewoźnicy, mimo że nie dysponują obecnie taką ilością gotówki jak najwięksi armatorzy oceaniczni, to mogą odegrać główną rolę w przyspieszaniu przechodzenia na żeglugę o zerowej emisji netto. Zarówno inwestycje w efektywność energetyczną jak i zmianę technologii napędu przynoszą realną redukcję emisji oraz koszty operacyjne firm żeglugowych.