Jednoznaczne stanowisko RB ONZ ws. ograniczeń w swobodnej żegludze Morzem Czerwonym
Wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ podpisali 18 bm. oświadczenie potępiające „w najostrzejszych słowach” ataki rebeliantów Huti na statki handlowe płynące Morzem Czerwonym. Wystosowali cztery żądania oraz wydali zalecenia.
To pierwsze taka rezolucja Rady Bezpieczeństwa. Na posiedzeniu 10 styczniu nie wysłała ona jasnego komunikatu, poprzestając na werbalnym potępieniu ataków Huti. Od głosu „za” wstrzymały się wówczas stali członkowie – Rosja i Chiny, choć te drugie są żywotnie zainteresowane bezproblemowym eksportem towarów m.in. do Europy, a także niestali członkowie Rady – Algieria i Mozambik. Z kolei Rosja, w reakcji na kontrataki marynarki wojennej USA na Huti, wezwała 16 stycznia o natychmiastowe zwołanie Rady Bezpieczeństwa z wnioskiem, by ta nakazała ich zaprzestanie.
Patrz też: Dyplomatyczne zabiegi ws. rozwiązania problemu braku swobodnej żeglugi M. Czerwonym
Tło oświadczenia
Od 19 listopada Huti przeprowadzili ponad 60 ataków na statki handlowe różnych bander, używając dronów i rakiet, a w początkowej fazie także bezpośrednio z łodzi i przy pomocy desantu z helikoptera. W ten ostatni sposób przejęli masowiec Galaxy Leader wraz załogą, którą przetrzymują nadal od ponad 100 dni. Większość ataków nie wyrządziła poważniejszych szkód, zarówno z powodu wadliwego naprowadzania, jak i – od stycznia – działań osłonowych okrętów USA i Wielkiej Brytanii. Tym niemniej sama groźba ataku miała dwie konsekwencje. Podrożały gwałtownie stawki ubezpieczeń statków wpływających na Morze Czerwone w drodze do Kanału Sueskiego oraz wymusiło decyzję wielu armatorów, szczególnie z krajów europejskich, by wybierać dłuższą trasy z Azji do Europy, tj. wokół południowej Afryki.
Sytuacja zaogniła się od połowy lutego. 18 lutego Huti uderzyli w masowiec Rubymar (załoga się ewakuowała), który ostatecznie zatonął 2 marca u wybrzeży Somali. Jest on zagrożeniem nawigacyjnym, ale także – ze względu na wieziony ładunek 21 000 ton nawozów – jest wielkim zagrożeniem dla środowiska naturalnego tamtego regionu.
Na skutek ataku rakietowego 6 marca na MV True Confidence, Huti przyczynili się do śmierci dwóch filipińskich marynarzy, jednego wietnamskiego oraz do obrażeń co najmniej czterech innych członków załogi. A 4 marca samozwańczy Urząd ds. Gospodarki Morskiej Huti rzekomo nałożył na armatorów wymóg uzyskania zezwolenia przed wpłynięciem „na wody Jemenu”.
Postulaty Rady Bezpieczeństwa
Rada wezwała wszystkie państwa, w tym rząd Jemenu, do współpracy „w ramach uzgodnionego wcześniej” embarga dostaw broni i sprzętu wojskowego dla Huti, które – jak określono – jeśli zostanie w pełni wdrożone uniemożliwi bojownikom jego import. W domyśle – apel ten adresowany jest głównie do Iranu, który kompleksowo wspiera Huti. Władze Iranu temu zaprzeczają.
Członkowie Rady zażądali natychmiastowego uwolnienia MV Galaxy Leader i jego załogi, którzy są bezprawnie przetrzymywani. Podkreślili znaczenie szlaku morskiego Morzem Czerwonym dla działań humanitarnych w Jemenie i poza nim, a także dla lokalnego sektora rybołówstwa wspierającego źródła utrzymania Jemeńczyków.
Powołując się na rezolucję ze stycznia, RB zażądała natychmiastowego zaprzestania ataków Huti na statki handlowe stwierdzając, że zgodnie z prawem międzynarodowym należy szanować korzystanie z praw i wolności żeglugi statków handlowych wszystkich państw przepływających przez Morze Czerwone i Baab al-Mandab. „Członkowie Rady ostrzegli przed wpływem decyzji Huti z 4 marca, która rzekomo nakłada na statki wymóg uzyskania zezwolenia”, głosi komunikat. Członkowie Rady podkreślili ponadto potrzebę zapobieżenia dalszemu rozprzestrzenianiu się konfliktu na poziomie regionalnym i „konieczność zajęcia się podstawowymi przyczynami powodującymi napięcia regionalne i zakłócenia bezpieczeństwa morskiego, aby zapewnić szybkie, sprawne i skuteczne reagowanie”. Na koniec członkowie Rady zaapelowali o ostrożność i powściągliwość, aby uniknąć dalszej eskalacji sytuacji na Morzu Czerwonym i w szerszym regionie, a także „zachęcili wszystkie strony do wzmożenia wysiłków dyplomatycznych w tym zakresie”.
Stanowisko IMO
Przemawiając na konferencji prasowej w Londynie podczas otwarcia 81. sesji Komitetu Ochrony Środowiska Morskiego (MEPC) Arsenio Dominguez, sekretarz generalny Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) powiedział, że „operacje ratownicze dla dwóch uszkodzonych statków w pobliżu Jemenu są mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę ciągłe ataki dronów i rakiet wymierzone w żeglugę handlową w tamtym regionie”. Chodzi o usunięcie wraków Rubymar i True Confidence.
Wcześniej pojawiły się informacje, że indyjska marynarka wojenna jest gotowa pomóc w osłanianiu holowników, które by próbowały odholować te wraki. Jednak prawdopodobnie oferta ta nie dojdzie do skutku, właśnie ze względów na grożące niebezpieczeństwo ataku Huti.