Partnerzy portalu

slideslideslideslideslideslideslideslideslideslideslideslideslide

System EU ETS w branży morskiej – nowy rynek handlowy dla „odrobiny hazardu”?

Tagi: CO2, Emisje CO2, EU ETS, EUA,

Od 1 stycznia wszedł w życie unijny system handlu uprawnieniami do emisji(EU ETS), który nakłada na właścicieli statków obowiązek zakupu unijnych uprawnień (EUA) odpowiadających emisji dwutlenku węgla ich statków zawijających do portów UE. Działają one jak „kredyty węglowe”. Dlatego przedsiębiorstwa z sektora morskiego mogą ulec pokusie zaopatrywania się w uprawnienia EUA, gdy cena aukcyjna EUA jest niska, a nawet handlować nimi z zyskiem. Ale może to być ryzykowna strategia.  

fot. Pixabay

Z uwagami i taką konkluzją – przestrogą dzielą się w portalu The Loadstar: Hugo Wilson z firmy doradczej Hecla Emissions Management, świadczącej porady przedsiębiorstwom z branży żeglugi w obowiązkach związanych z zarządzaniem EU ETS, Albrecht Grell, dyrektor zarządzający platformy zarządzania ETS OceanScore oraz Friederike Hesse, dyrektor zarządzający platformy zarządzania ETS – Zero44. 

Podstawowe dane

EU ETS ma zastosowanie wobec statków towarowych i pasażerskich o tonażu powyżej 5 000 GT. Do statków offshore o pojemności od 400 gt i drobnicowców do 5 000 gt oraz statków offshore o pojemności 5 000 gt – zaczną obowiązywać od 2025 r. Jest to system typu „cap-and-trade” (pułap i handel). „Pułap” to próg, opisujący całkowitą ilość gazów cieplarnianych, które mogą zostać wyemitowane przez dane przedsiębiorstwo żeglugowe zgodnie z definicją (zob. poniżej). W ramach pułapu przedsiębiorstwa otrzymują lub kupują uprawnienia do emisji (EUA), którymi mogą handlować w razie potrzeby. Pułap ten jest corocznie obniżany.

Płynność notowań EUA

Przypomnijmy, że EU ETS to system typu „cap-and-trade” (pułap i handel). „Pułap” to próg, opisujący całkowitą ilość gazów cieplarnianych, które mogą zostać wyemitowane przez dane przedsiębiorstwo żeglugowe zgodnie z definicją. W ramach pułapu przedsiębiorstwa otrzymują lub kupują uprawnienia do emisji (EUA), którymi mogą handlować w razie potrzeby. Pułap ten jest corocznie obniżany.

Patrz: Handel emisjami CO2 w żegludze od strony praktycznej

Rynkowa cena uprawnień EUA jest bardzo zmienna. Można je nabyć po stałej cenie na aukcjach organizowanych w imieniu UE przez Europejską Giełdę Energii (EEX). Jednak EUA można również kupować i sprzedawać na rynku wtórnym, za pośrednictwem brokerów lub internetowych platform transakcyjnych. Zatem jak na każdym rynku, cena EUA zmienia się w zależności od podaży i popytu. 

Według najnowszych danych z 4 marca, cena rynkowa EUA wynosiła 53,89 euro. W porównaniu z 25 lipca 2023 r. – 90,77 euro – maleje, z okresowymi wzrostami. 

Patrz: https://pl.investing.com/commodities/carbon-emissions

Pokusa, czy szansa?

UEA jest ceną uniwersalną dla wszystkich branż działających w systemie EU ETS, ponieważ na rynek EUA wpływają również pozwolenia emisji CO2 takich branż jak: elektrownie, rafinerie ropy naftowej, huty stali oraz producentów żelaza, aluminium, cementu, papieru i szkła.  „Większość emisji w ETS pochodzi z elektrowni. W związku z tym te przedsiębiorstwa użyteczności publicznej są największymi sprzedawcami EUA i z pewnością wykorzystują EUA jako centrum zysków i strat” – przypomina Hugo Wilson. 

Na tym tle EUA z branży transportu morskiego „wydają się kroplą w morzu w porównaniu z innymi branżami”. W każdym bądź razie cena EUA znacznie spadła od czasu wprowadzenia ich do żeglugi w styczniu, bowiem w końcu grudnia sięgała 80 euro/tonę CO2. Gdy cena aukcyjna EUA jest niska, armatorzy mogą ulec pokusie gromadzenia zapasów, aby handlować z zyskiem lub trzymać je, aby wykorzystać je w razie potrzeby. „EUA nie wygasają, dlatego można je trzymać jak walory w banku. Ale dyrektorowi finansowemu i zarządowi spółki nie spodoba się pogorszenie płynności, biorąc pod uwagę wysoki koszt kapitału potrzebny na zakup EUA” – wyjaśnia Albrecht Grell. 

Według niego, są dwa ryzyka. Zakłada się, że w przyszłości cena EUA „na pewno” wzrośnie. Po drugie, rynek EUA tylko w niewielkim udziale nie jest tworzony przez żeglugę. Podobnie sprawę ocenia Friederike Hesse: „W przypadku mniejszych wolumenów zakup EUA nie jest zbyt rozsądne, ponieważ jest to trochę ryzykowne”.

Prognozy

Jednak ci eksperci oceniają, że wraz z malejącym w kolejnych latach darmowym poziomem emisji CO2 w żegludze cena EUA do 2026 r. może rosnąć. To może zachęcić do „bardziej kreatywnej strategii armatorów w handlu EUA”. Będzie to bardziej rozsądne, bowiem wzrost wolumenów emisji CO2 będzie zbiegał się coraz mniejszą podażą uprawnień EUA, a zarazem do tego czasu „branża będzie miała dużo czasu na dostosowanie się do tego rynku”, ocenia Hugo Wilson. Konkluzje Albrechta Grella są inne. „Żegluga powinna skupić się na zarządzaniu statkami i załogami, a spekulację i inżynierię finansową pozostawić tym, dla których to zawód”.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Szanowny czytelniku Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych w tym przechowywanych odpowiednio w plikach cookies. Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" lub zamykając to okno za pomocą przycisku "x" wyrażasz zgodę na zasadach określonych poniżej: Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania przez ze mnie z produktów i usług świadczonych drogą elektroniczną w ramach stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, w tym także informacji oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie* i w celach analitycznych przez Intermodal News Sp. z.o.o.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close