Niemieccy przewoźnicy towarowi obawiają się paraliżu na sieci kolejowej
Koleje Niemieckie planują do 2030 r. wyremontować 40 odcinków linii kolejowych. Zakres prac i sposób wyznaczania tras objazdowych budzą poważne zastrzeżenia przewoźników towarowych, którzy obawiają się, że utrudnienia w ruchu zahamują zmianę modalną w niemieckim transporcie.
Transport towarowy w Niemczech zaczyna coraz bardziej dotkliwie odczuwać problemy wąskich gardeł i zaniedbań na infrastrukturze kolejowej w tamym kraju. Jest to skutek wieloletniej polityki oszczędności zapoczątkowanej w latach 90-tych. Obecnie wiele odcinków wymaga pilnych remontów, aby zapewnić bezpieczeństwo ruchu kolejowego. Stan infrastruktury kolejowej w Niemczech ma duże znaczenie nie tylko dla gospodarki tego kraju ale też dla branży transportu kombinowanego w Europie, gdyż ogromna liczba międzynarodowych połączeń intermodalnych przebiega przez terytorium naszego zachodniego sąsiada.
Zarządca infrastruktury w Niemczech DB InfraGo ogłosił ambitny plan gruntownej odbudowy 40 odcinków obejmujących łącznie 4000 km linii kolejowych. Remonty te mają być prowadzone „intensywnie” a prace na poszczególnych fragmentach mają trwać maksymalnie 5 miesięcy. Cały plan ma być zrealizowany do 2030 r. Oprócz tego zaplanowano stopniową modernizację 25 tys. km linii kolejowych. Rząd Niemiec zabezpieczył na przyszły rok finansowanie dla programu infrastrukturalnego na kolei.
Obawy transportowców
Skala planowanych prac budzi obawy branży transportowej. W poprzednich latach kumulacje zamknięć torowych na kluczowych magistralach, w tym liniach łączących porty nad Morzem Północnym z zapleczem lądowym negatywnie odbijała się na wynikach przewoźników towarowych, w tym także operatorów transportu intermodalnego nie tylko z Niemiec, ale też krajów sąsiednich.
Czytaj też: Duże utrudnienia w ruchu pociągów intermodalnych w Niemczech
Również obecne plany InfraGO budzą wątpliwości przewoźników kolejowych. Krytykowane są wysokie planowane koszty i harmonogram prac, który w wielu przypadkach zakłada zamknięcia torowe przez okres dłuższy niż 5 miesięcy. Organizacje branżowe zgłaszają wątpliwości, czy te intensywne harmonogramy prac uda się dotrzymać wykonawcom. Krytykowany jest także sposób w jaki wytyczono trasy objazdowe dla pociągów towarowych.
— Koncepcja objazdów nie stanowi problemu jedynie w przypadku jednej trzeciej z 39 korytarzy. W niektórych korytarzach konieczne byłoby podjęcie wstępnych działań w zakresie rozbudowy, a nie tylko modernizacji istniejących obiektów, ale w tym przypadku DB nie posunął się ani o centymetr — napisano w oświadczeniu stowarzyszenia przewoźników towarowych Güterbahnen.
Jako przykład wskazywana jest modernizacja intensywnie wykorzystywanego odcinka linii kolejowej łączącej Niemcy z Austrią przez Passau. DB InfraGO zaproponowała trasy objazdowe przez Czechy i Polskę, które są o 200-300 km dłuższe niż szlak planowany do remontu. Takie wydłużenie trasy może skłonić wielu spedytorów do przeniesienia ładunków na drogi.
Możliwość komentowania została wyłączona.
