UE uruchomi w rejonie Morza Czerwonego misję Aspides
Wśród kilku omawianych tematów podczas spotkania (19 bm.) w Brukseli ministrów spraw zagranicznych UE znajduje się też sprawa formalnego przyjęcia przez Unię misji morskiej, która ma pomóc chronić międzynarodową żeglugę na Morzu Czerwonym przed atakami ze strony jemeńskich Huti.
Huti, którzy kontrolują znaczną część rozdartego wojną Jemenu, od listopada atakują statki handlowe na tym ważnym szlaku żeglugowym pod hasłem kampanii, że jest to wyraz solidarności z Palestyńczykami w Gazie w czasie trwającej wojny Izraela z Hamasem.
Patrz: Nadal brakuje oznak wznowienia swobodnej żeglugi Morzem Czerwonym
W niedzielę (18 bm.) Huti zaatakowali w Cieśninie Bab el-Mandabmasowiec Rubymar, należący do firmy brytyjskiej, pływający pod banderą Belize, zmuszając załogę do opuszczenia statku. W piątek celem ataku był tankowiec Pollux, pływający pod banderą panamską i eksploatowany przez Greków, ale nie doznał żadnych szkód. Kilka krajów UE, w tym: Belgia, Francja, Holandia, Hiszpania, Niemcy i Włochy przystąpiły już do koalicji 11 państw sprzymierzonych z trzech kontynentów, którą zorganizowały w połowie grudnia ub.r. Stany Zjednoczone. Akcje ochrony statków handlowych przed atakami Huti prowadzą jednak tylko marynarki wojenne USA i Wielkiej Brytanii. One też kontratakują od początku lutego infrastrukturę naziemną Huti.
Obecnie UE planuje rozpocząć misję Aspides (po grecku: tarcza). Zakłada się, że w ciągu „kilku tygodni” zostaną wysłane na Morze Czerwone co najmniej cztery okręty wojenne państw unijnych. Dowódcą misji będzie Grek, a oficerem prowadzącym kontrolę operacyjną na morzu – Włoch. Według dotychczasowych założeń, mandat misji – początkowo ustalony na rok – ma ograniczać się do ochrony statków cywilnych na Morzu Czerwonym. Siły zbrojne państw unijnych nie będą zatem przeprowadzać żadne ataki „na ziemi jemeńskiej” z obawy, że ataki Huti mogą zaszkodzić „ich gospodarkom i podnieść inflację”.
Porozumienie w sprawie misji morskiej stoi w sprzeczności z kłopotami bloku z wypracowaniem wspólnego stanowiska w sprawie wojny w Strefie Gazy. Kraje takie jak Hiszpania i Irlandia wezwały Izrael do natychmiastowego zawieszenia broni, podczas gdy kilka innych, w tym Niemcy, odmówiło poparcia temu żądaniu.
Możliwość komentowania została wyłączona.
