Transport kontenerowy dotknięty zarazą podwyżek stawek frachtu i dopłat
Od połowy grudnia gwałtownie rosną niektóre stawki frachtu kontenerowego w umowach spot. Wpierw dotyczyły szlaku handlowego Azja – Europa, ale szybko zjawisko to dotknęło też trasę transpacyficzną, a wkrótce uderzy również silnie w transatlantyckich nadawców i spedytorów.

Jak przypominają analitycy, ta zaraźliwa choroba wywołana została przez brak bezpieczeństwa w transporcie morskim Morzem Czerwonym, z powodu ataków rebeliantów Huti. Ale zaraza rozprzestrzenia się nie tylko z braku szans na szybkie rozwiązanie tego problemu, co również dlatego, że wprowadzane przez przewoźników specjalne dopłaty pozwalają w części zrekompensować wcześniejszy wielomiesięczny trend spadku stawek spot, a w ślad za nim – stawek w umowach długoterminowych.
Droższy transport
W końcu pierwszego tygodnia stycznia kompozytowy Drewry’s World Container Index wzrósł w porównaniu z notowaniami z 21 grudnia o 61 proc. – do 2 670 USD/FEU. Jednak np. stawki frachtu z Szanghaju do Rotterdamu wzrosły o 115 proc. (z 1910 do 3 577 USD/FEU), a z Szanghaju do Genui o 114 proc. (z 2222 do 4 178 USD/FEU).
Drewry przewiduje, że stawki spotowe wschód – zachód (i odwrotnie: na trasie Rotterdam – Szanghaj wzrosły o 17 proc., do 546 USD/FEU) będą notowały trend wzrostowy w nadchodzących tygodniach, ze względu na sytuację na Morzu Czerwonym.
Patrz też: Problem bezpieczeństwa żeglugi Morzem Czerwonym utrzyma się dłużej
Zmiany dotykają także inne trasy, choć w różnym jeszcze stopniu. W ciągu dwu tygodni stawki na trasie z Szanghaju do Nowego Jork wzrosły o 26 proc. (do 3 858 USD/FEU). Co charakterystyczne, w górę poszły też stawki frachtu na mniej spektakularnej trasie, z Rotterdamu do Nowego Jorku. Co prawda „zaledwie” o kilka pp, ale np.odczyt XSI Xenety w końcu minionego tygodnia oscylował na średnim poziomie zaledwie 1 464 USD/FEU, w porównaniu ze średnią 6 412 USD przed rokiem.
Dopłaty
Już w końcu grudnia kilka linii żeglugowych ogłosiło nowe stawki FAK (fracht wszystkich rodzajów) z Azji do Europy. Np. CMA CGM poinformował, że od 15 stycznia będzie pobierał FAK w wysokości aż 6 000 USD/FEU. W ub. tygodniu Maersk ogłosił, że na trasie z Europy Północnej do USA i Kanady wprowadza PSS (okresowy dodatek w szczycie sezonu) w wysokości 750 USD za kontener 40-sto stopowy, choć akurat nie jest ona silnie obłożona i konkurencyjna. Ze względu na amerykańską ustawą o żegludze przewoźnicy (przewoźnicy mogą stosować PSS, jak i inne dopłaty po 30 dniach o powiadomienia o tym zamiarze Federalną Komisję Morską), nie wejdzie w życie do 5 lutego. Ale po tym terminie podwyższy stawkę frachtu spot notowaną obecnie aż o 50 proc. Maersk poinformował, że jest to konieczny krok „ze względu na dynamiczną sytuację rynkową powodującą zakłócenia w globalnych sieciach”.
Jego rywal, CMA CGM, ogłosił z kolei „inicjatywę przywrócenia poziomu stawek” dla towarów przewożonych z portów europejskich do USA, Kanady i Meksyku. Zaczną obowiązywać od 21 stycznia. Te różne ogłaszane dopłaty tłumaczone są „siłą wyższą” w umowach konosamentowych, w tym zakłóceniami tranzytu i dopłatami awaryjnymi, które odbiorcy będą musieli uiścić przed zwolnieniem kontenerów w porcie docelowym, wyjaśnia portal The Loadstar. To dlatego np. rosną stawki frachtu spot na szlaku transatlantyckim, pomimo słabego popytu na przewozy nim.
Kolejne trasy zarażane
Ta swoista „zaraza” podwyżek stawek frachtu dotknęła też trasę transcpacyficzną, tj. obsługę transportu między Azją a USA. Tylko między 21 grudnia a 4 stycznia notowania Drewy WCI Azja -Zachodnie Wybrzeże Ameryki Północnej odnotowało wzrost o 30 proc. (średnio do 2 726 USD/FEU). Przewiduje się, że indeksy notowań stawek frachtu na tej trasie wzrosną jeszcze bardziej w nadchodzących tygodniach, biorąc pod uwagę ograniczenia zanurzenia statków w Kanale Panamskim i… przekierowania wielu z nich z Azji na trasę przez Kanał Sueski. Tyle, że ta opcja jest już weryfikowana i kontenerowce wybierają trasę wokół Afryki.