Tanger Med objęty opłatami emisji CO2, ale jest konkurencyjny dla terminali europejskich
Operator terminali kontenerowych APM Terminals z grupy A.P. Møller-Mærsk kończy kolejne inwestycje wieloetapowego programu, mającego na celu duże zwiększenie możliwości operacyjnych terminala w kompleksie portu Tanger Med w Cieśninie Gibraltarskiej. Będzie on zapewne odgrywał ważną rolę w nowej sytuacji, jaka powstanie od stycznia 2024 r. w związku z opłatami przewoźników morskich za emisje dwutlenku węgla w UE. Jest to konsekwencja rozszerzenia o żeglugę system handlu uprawnieniami do emisji CO2 (EU ETS).
Problem w tym, że operatorzy unijni skarżyli się do Komisji Europejskiej na prawdopodobną groźbę ucieczki części ładunków z europejskich portów śródziemnomorskich do tych leżących poza UE.
Patrz: Kolejne ostrzeżenia środowisk portowych przed niepożądanymi skutkami EU ETS
Okazuje się jednak, że terminale kontenerowe w Tanger Med są chwalebnym wyjątkiem. Zostały objęte systemem ETS, właśnie ze względu na bliskość UE i jego rolę w przeładunkach do/z Europy. W ten sposób nowe inwestycje Maerska w Tanger Med nie mogą być też oceniane dwuznacznie. Kolidowałyby zresztą z interesami innych terminali kontenerowych, którymi zarządza w „unijnym” rejonie Morza Śródziemnego – m.in. w Algeciras, Genui, Goia Tauro i Cagliari.
Charakterystyka
Tanger Med. to marokański kompleks portów, leżący naprzeciw Tarifa, najdalej na południe wysuniętego miasta w Europie. W jego skład kompleksu wchodzą m.in. cztery terminale kontenerowe o łącznej pojemności 9 mln TEU, co zapewnia mu pierwsze miejsce w Afryce i wysoką pozycję w światowych rankingach. Dwoma z nich zarządza APM Terminals.
Uruchomiony zaledwie cztery i pół roku temu APM Terminals MedPort Tanger szybko stał się kluczowym graczem w strategii near-shoringu w branży. Zlokalizowany w Cieśninie Gibraltarskiej rozwinął się jako jedno z wiodących miejsc przeładunku ładunków przewożonych na statkach płynących do/z Afryki, Europy i Dalekiego Wschodu. Już teraz uznawany jest on za jeden z najszybciej rozwijających się i najbardziej wydajnych portów, co zapewnia półautomatycznym operacjom przeładunkowym. Do końca listopada miał zdolności przeładunku 5 mln ton, dzięki trzem stanowiskom do cumowania kontenerowców.
Inwestycja
W połowie grudnia APM Terminals zakończył drugi etap inwestycji, powiększając zdolności przeładunku APM Terminals MedPort Tanger o 1 mln TEU. Wyposażono go w nowoczesny sprzęt przeładunkowy zasilany energią elektryczną, w tym w cztery zdalnie sterowane żurawie typu ship-to-shore (STS) o zasięgu 82 metry umożliwiającym sięganie po 26-ty kontener.
Wyposażono go także w innowacyjny system automatycznego cumowania, z automatycznymi przyssawkami wzdłuż części nabrzeża. Skraca on czas przestoju do około 15 minut zarówno przy wejściu, jak i wypłynięciu statku oraz skróci czas spędzany przez holowniki w porcie. Wszystkie te rozwiązania mają wpływ na ograniczenie emisji CO2. „Jestem dumny, że dzięki tej inwestycji aktywnie przyczyniamy się do realizacji globalnych celów APM Terminals, a jednocześnie wspieramy Tanger Meds w osiągnięciu do 2030 roku zerowej emisji dwutlenku węgla” – skomentował Keld Pedersen, szef APM Terminals West Med Terminals.