Niemcy debatują nad wydzieleniem infrastruktury z grupy DB
Rząd Niemiec przygotowuje plan restrukturyzacji państwowych Kolei Niemieckich. Eksperci ds. monopoli wzywają do podziału grupy DB i wyodrębnienia z niej zarządcy infrastruktury, aby zapewnić jego niezależność, co zagwarantuje równie traktowanie różnych przewoźników kolejowych działających w tym kraju.
Transport kolejowy w Niemczech cierpi z powodu coraz gorszego stanu infrastruktury, co jest skutkiem polityki oszczędności wprowadzonej w latach 90-tych, którą obecnie uważa się za błąd. Od kilku lat rząd Niemiec próbuje nadrobić zapóźnienie inwestycyjne i zwiększa wydatki na remonty torów, ale to z kolei powoduje kumulację licznych ograniczeń w ruchu, co jest krytykowane przez przewoźników kolejowych. W ostatnich miesiącach spore problemy były na magistralach prowadzących do niemieckich portów morskich, co uderzyło w transport intermodalny.
Rząd Niemiec chce restrukturyzować grupę DB. W ramach ogłoszonego planu, jednostki infrastrukturalne DB Netz zarządzająca siecią kolejową i DB Station & Service odpowiedzialna za dworce zostaną połączone w nowy podmiot InfraGo. Jednakże zdaniem ekspertów ds. konkurencyjności rynku taki krok to za mało. W ogłoszonym w lipcu raporcie Komisji ds. Monopoli doradzającej kanclerzowi Niemiec zalecono strukturalne wyodrębnienie InfraGo z grupy DB aby zapewnić niezależność jego zarządu i rady nadzorczej.
Więcej konkurencji
Pomysł ten poparł szef Federalnego Urzędu ds. Konkurencji. Niemiecki regulator rynku niedawno spierał się z DB o kwestie takie udostępnianie zewnętrznym firmom danych o ruchu opóźnionych pociągów, a jak wskazują niemieckie media negocjacje z DB w tej sprawie były „trudne”. — Większa konkurencja na kolei jest dobra. Deutsche Bahn ma wiele subtelnych sposobów utrudniania konkurencji. Należy to zmienić. Oddzielenie sieci i przewozów to właściwy model — powiedział „Süddeutsche Zeitung” prezes Urzędu ds. Konkurencji Andreas Mundt.
Niemiecki urząd antymonopolowy domaga się także większej przejrzystości w raportowaniu wyników finansowych grupy DB aby zapobiec tzw. subsydiowaniu skośnemu, czyli sytuacji w której zyski osiągane przez przewoźnika pasażerskiego korzystającego z dofinansowania ze środków publicznych przeznaczane są na finansowania działalności przewoźnika towarowego konkurującego na wolnym rynku z firmami zewnętrznymi. Niezależni przewoźnicy towarowi od lat domagają się wprowadzenia jasnych regulacji zabraniających takich praktyk. W 2020 r. odbył się w tej sprawie głośny protest przewoźników w Berlinie.
Czytaj też: Głośny protest prywatnych przewoźników towarowych w Berlinie
W odpowiedzi na te zarzuty DB wskazuje, że rynek kolejowy w Niemczech jest jednym z najbardziej konkurencyjnych w Europie, a udział niezależnych przewoźników w transporcie towarowym sięga 55%.