Konflikt izraelsko-palestyński nie zakłócił morskich łańcuchów dostaw
Konflikt izraelsko-palestyński wpłynął na branżę morską i żeglugę w regionie Morza Śródziemnego. Wstrzymano pracę portu Aszkelon i ograniczono przeładunki w porcie Aszdod. Ograniczono tez ruch lotniczy do Izraela, jednak najwięksi armatorzy deklarują, że nie odczuli większych następstw tego kryzysu, a łańcuchy dostaw funkcjonują bez zakłóceń.

Eskalacja konfliktu izraelsko-palestyńskiego nastąpiła 7 stycznia kiedy Hamas dokonał serii ataków rakietowych z Gazy i zamachów terrorystycznych na terenie Izraela. Z powodu obaw o bezpieczeństwo ewakuowano obywateli innych państw i ograniczono ruch lotniczy do Izraela. Obecnie rząd w Jerozolimie zapowiada przeprowadzenie inwazji lądowej na Gazę i wezwał ponad milion ludzi do opuszczenia tego terenu.
W wyniku działań wojennych poważnie zniszczona została infrastruktura położonego 15 km od Strefy Gazy portu Aszkelon, który obecnie nie wykonuje przeładunków, a jedynie przyjmuje ładunki od statków zacumowanych przy bojach morskich. Port Aszdod położony 50 km od Gazy działa obecnie w trybie awaryjnym, nie obsługuje towarów niebezpiecznych i jest narażony na ataki rakietowe. Pozostałe porty Izraela działają normalnie. Wstrzymane zostało wydobycie gazu ziemnego na polu Tamar w pobliżu północnych wybrzeży Izraela.
Potencjalne zmiany
— W świetle ostatnich wydarzeń na Bliskim Wschodzie, w tym wybuchu wojny w Izraelu i jego podatności na ataki rakietowe oraz wtargnięcie wrogich bojówek, bezpieczeństwo transportu towarów przez port w Hajfie stało się niepewne. Tranzyt kontenerów, szczególnie niebezpiecznych materiałów oraz przybycie statków handlowych w ogromnym stopniu podkreślają znaczenie bezpieczeństwa na tej trasie. Taki brak bezpieczeństwa lub potencjalne ataki terrorystyczne mogą doprowadzić do zmian w transporcie towarów – powiedział Hossein Norouz Fashkhami, starszy ekspert ds. marketingu z Bliskiego Wschodu Container xChange.
Maersk i MSC w komunikacie prasowym ogłosili, że ich przeładunki w portach Izraela odbywają się w sposób planowany. Jednakże przewoźnicy śledzą sytuację i stosują się do wytycznych rządu Izraela. Jak wskazują analitycy, pokazuje to zdolność adaptacji i odporność branży morskiej w obliczu napięć geopolitycznych. Największymi partnerami handlowymi Izraela w imporcie są Chiny i Niemcy, a w eksporcie USA.
Czytaj też: Cargo płynie w sposób niezakłócony do/z Izraela