Węgry obniżają opłaty za dostęp do infrastruktury kolejowej
Rząd Węgier podjął decyzję o przeznaczeniu 9 mln forintów na sfinansowanie obniżki opłat za dostęp do infrastruktury kolejowej. Średnio przewoźnicy będą płacić o 40% mniej niż dotychczas. Węgry są kolejnym krajem, który postanowił wesprzeć branżę kolejową, która mocno odczuwa skutki kryzysu energetycznego i znaczącego wzrostu cen energii elektrycznej w ubiegłym roku.
Zgodnie z opublikowaną 17 lipca decyzją, opłaty za dostęp do infrastruktury kolejowej w tym kraju zostaną w tym roku obniżone średnio o 40%. Rząd Węgier rezygnuje bowiem z pobierania dodatkowych opłat wprowadzonych na pokrycie kosztów energii (na Węgrzech przewoźnicy płacą za energię trakcyjną zarządcy infrastruktury). Decyzja obowiązuje wstecznie od 1 stycznia, a przewoźnicy otrzymają rekompensatę poniesionych już opłat. O wprowadzenie tej obniżki od wielu miesięcy apelowały węgierskie organizacje skupiające przedsiębiorstwa kolejowe, które wskazywały, że wysokie ceny energii trakcyjnej obniżają konkurencyjność kolei i grożą odwrotną zmiana modalną, czyli przeniesieniem transportu towarów z kolei na drogi.
— Od 1,5 roku walczymy o zniesienie dopłaty za dostęp do sieci wraz z naszymi firmami członkowskimi. Rezolucja rządu nr 1280/2023 (VII.17.) „w sprawie poprawy konkurencyjności kolejowego transportu towarowego i obniżenia opłat za dostęp do sieci” zawiera kolejny ważny rezultat. Z jednej strony rząd nie myśli tylko o jednorazowym wsparciu. Jest to zgodne z naszą propozycją utrzymania tej formy wsparcia tak długo, jak długo przedsiębiorstwa są uzależnione od zamówień energetycznych, tj. nie można rozwijać możliwości samodzielnego zakupu energii. Od wybuchu kryzysu energetycznego wspieraliśmy i rozpoczęliśmy prace nad restrukturyzacją rynku trakcji kolejowej i nietrakcyjnej energii elektrycznej, aby umożliwić przedsiębiorstwom kolejowym zakup energii elektrycznej niezależnie od zarządcy infrastruktury — skomentował Lajos Hódosi, dyrektor stowarzyszenia HUNGRAIL w mediach społecznościowych.
Możliwość obniżenia lub zawieszenia pobierania opłat za dostęp do infrastruktury wprowadzona została w unijnej dyrektywie 2020/1429 uchwalonej w 2020 w ramach pakietu wsparcia sektora kolejowego w czasie pandemii covid. W ubiegłym roku Komisja Europejska wydłużyła obowiązywanie tej dyrektywy z powodu drastycznego wzrostu cen energii trakcyjnej dla kolei, który znacznie przekroczył wzrost cen paliw, co spowodowało obniżenie konkurencyjności transportu kolejowego względem samochodowego. Jak do tej pory z możliwości obniżenia stawek dostępu skorzystało kilka państw m.in. Niemcy, Czechy i Holandia. Polska ,w której opłaty infrastrukturalne są jednymi z najwyższych w Europie a średnia prędkość pociągów towarowych jedną z najgorszych, nie zdecydowała się na takie wsparcie zrównoważonego transportu kolejowego.
Czytaj też: Drogi prąd może kosztować europejskie koleje 10 miliardów euro w 2023 roku