Kolej zostanie uwzględniona w Dyrektywie o paliwach alternatywnych
Po negocjacjach Komisji Europejskiej z organizacjami branżowymi postanowiono, że transport kolejowy zostanie uwzględniony w procedowanej obecnie na szczeblu UE Dyrektywie o paliwach alternatywnych. Celem nowej regulacji jest zbudowanie sieci stacji ładowania pojazdów elektrycznych i dystrybucji paliw alternatywnych wzdłuż całej sieci TEN-T.

Komisja Europejska przedstawiła pod koniec marca br. propozycję Dyrektywy o paliwach alternatywnych. Ten akt prawny jest częścią pakietu legislacyjnego Europejski Zielony Ład, którego celem jest osiągnięcie redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 r. W proponowanej regulacji uwzględniono wsparcie dla budowy sieci dystrybucji paliw ekologicznych i stacji ładowania wzdłuż dróg i autostrad, w portach morskich i na lotniskach. Stacje ładowania na sieci TEN-T powstać mają co 60 km. Szczególny nacisk położono na instalacje dla ładowania ciężkich pojazdów, co wymaga ładowarek o mocy 350 kW.
Do 2030 roku powstać mają także w portach systemy do zasilania statków energią elektryczną z lądu. Podobne instalacje powstać mają na lotniskach dla zasilania elektrycznością samolotów. Ponadto zbudowana zostanie sieć dystrybucji paliw alternatywnych takich jak wodór, amoniak, czy syntetyczny metanol.
— Przejście na bezemisyjną mobilność musi być wspierane odpowiednią infrastrukturą, gotową, kiedy jest potrzebna i wszędzie tam, gdzie jest potrzebna. Chcemy, aby każdy kierowca w Europie miał pewność, że może bezpiecznie podróżować po całym kontynencie. Dzięki tej umowie zapewniamy, że w całej Europie dostępne będą wystarczające i przyjazne dla użytkownika opcje, zarówno dla samochodów osobowych, jak i pojazdów ciężarowych — uzasadniał inicjatywę legislacyjną Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.
Kolej też uwzględniona
Przedstawiciele branży kolejowej skrytykowali projekt Dyrektywy przedstawiony przez KE za skupienie się głównie na transporcie samochodowym i w mniejszym stopniu morskim i lotniczym przy całkowitym pominięciu kolei. Co prawda transport szynowy w Europie jest najbardziej ekologiczny, gdyż odpowiada za zaledwie 0,5% emisji gazów cieplarnianych związanych z transportem, to jednak również i na kolei trwają prace nad rozwojem napędów alternatywnych, które zastąpią pojazdy z silnikami diesla. Obecnie tylko 54% europejskiej sieci kolejowej jest zelektryfikowane, a pojazdy spalinowe są powszechnie używane na bocznicach i w terminalach do wykonywania manewrów. Z analizy wykonanej na zlecenie AERRL wynika, że elektryfikacja całej sieci kolejowej jest nieopłacalna, a to oznacza, że również i ta gałąź transportu musi rozwijać napędy alternatywne.
Czytaj też: Napęd bateryjny może obniżyć koszty elektryfikacji sieci kolejowej w Europie
Z tego powodu kolejowe organizacje branżowe CER i UNIFE z zadowoleniem przyjęły wniosek z negocjacji z KE o włączeniu transportu szynowego do Dyrektywy o paliwach alternatywnych. Zapis ten zmusi państwa członkowskie do budowy systemów ładowania i dystrubucji ekologicznych paliw na niezelektryfikowanych liniach kolejowych. Zgodnie z przyjętym projektem Dyrektywy do 2025 kraje członkowskie UE będą musiały uchwalić narodowe programy rozwoju sieci dystrybucji paliw alternatywnych, z uwzględnieniem kolei. Dzięki temu transport szynowy będzie mógł korzystać z takiego samego wsparcia jak samochodowy. Ostateczny kształt dyrektywy wypracowany zostanie w toku negocjacji między Parlamentem Europejskim a Radą UE. Warto podkreślić, że kolej rozwija technologie napędu alternatywnego, czego przykładem jest wodorowa lokomotywa manewrowa PESY.
Czytaj: Pesa zaprezentowała lokomotywę wodorową na targach Trako
— Nie ma wątpliwości, że kolej będzie nadal liderem dekarbonizacji transportu. Dalsza elektryfikacja w połączeniu z wprowadzeniem paliw alternatywnych za pośrednictwem nowej Dyrektywy zapewnia ramy regulacyjne umożliwiające stopniowe wycofywanie paliw wysokoemisyjnych w kolejnictwie w ciągu następnych dziesięcioleci. Europejskie przedsiębiorstwa kolejowe i infrastrukturalne z niecierpliwością czekają na krajowe plany wprowadzenia paliw alternatywnych do kolei. W perspektywie krótkoterminowej należy jednak dokładnie ocenić koszty operacyjne kolei, a w szczególności koszty energii elektrycznej, a w obecnej sytuacji potrzebne są środki wsparcia, aby zapewnić, że intermodalna konkurencyjność kolei nie zostanie osłabiona i że nie nastąpi przejście na trakcję spalinową — skomentował Alberto Mazzola, dyrektor wykonawczy CER.