Trwa debata o reformie unijnej Dyrektywy o certyfikowaniu maszynistów
Komisja Europejska pracuje nad nowelizacją Dyrektywy o certyfikowaniu maszynistów (2007/59/EC) której celem jest ułatwienie przekraczania wewnętrznych granic UE przez osoby prowadzące pociągi. Obecnie trwają konsultacje propozycji wprowadzenia jednego języka obowiązującego maszynistów pracujących na połączeniach międzynarodowych.

Jeden język obowiązkowy dla Europejskiego Obszaru kolejowego to propozycja Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, którą poparło Europejskie Stowarzyszenie Kolei Towarowych (ERFA). Taka nowelizacja umożliwi maszynistom przekraczanie granic bez konieczności znajomości każdego urzędowego języka kraju, przez który przejeżdżają, co zwiększy konkurencyjność transportu kolejowego względem drogowego, w którym nie ma barier językowych dla kierowców, którzy jadą przez różne kraje. Ponadto nowelizacja taka, zdaniem KE może zachęcić więcej młodych osób do wyboru zawodu maszynisty.
Czytaj też: Jeden język dla europejskiego obszaru kolejowego? Nie ma konsensusu w branży
W Parlamencie Europejskim odbyła się dyskusja zorganizowana przez grupę Rail Forum Europe z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej a także Europejskiej Federacji Pracowników Transportu (ETF) i Europejskiego Stowarzyszenia Firm Infrastrukturalnych i Kolejowych (CER), które krytykują propozycję jednego języka dla maszynistów.
Zdaniem CER, taka regulacja spowoduje duży wzrost kosztów, szczególnie dla zarządców infrastruktury, którzy będą musieli przeszkolić personel, a jednocześnie nie przyniesie wielu korzyści dla branży. Organizacja ta jest otwarta na różne propozycje takie jak automatyczne translatory o ile spełnią kryteria niezawodności i bezpieczeństwa.
Automatyczne translatory?
— Zależy nam na interoperacyjnych usługach kolejowych, które z łatwością przekraczają granice i przewożą pasażerów i towary w całej Unii. Angielski jako język operacyjny nie wchodzi w grę, ponieważ nie możemy ryzykować zagrożenia dla naszego poziomu bezpieczeństwa i musimy unikać wzrostu kosztów bez żadnej rzeczywistej wartości dodanej. Jesteśmy otwarci na zdefiniowanie przyszłego systemu docelowego i powinniśmy dokładnie rozważyć wdrożenie dostępnych rozwiązań komunikacji elektronicznej w celu zwiększenia interoperacyjności — skomentował Alberto Mazzola, dyrektor zarządzający CER.
Zapowiedź KE reformy regulacji językowych w certyfikowaniu maszynistów prowadzących pociągi międzynarodowe z zadowoleniem przyjęła organizacja ALLRAIL zrzeszająca niezależnych przewoźników pasażerskich. Organizacja ta nie zgadza się, że wprowadzenie jednego obowiązkowego języka spowoduje duży wzrost kosztów dla przewoźników i zarządców infrastruktury.
— Maszyniści nie muszą pisać wierszy ani cytować Szekspira. Ponadto mylące jest twierdzenie, że wszyscy pracownicy pociągów w UE będą musieli uczyć się tego samego języka. W rzeczywistości tylko maszyniści i zespoły kontroli pociągów faktycznie będą zajmować się pociągami międzynarodowymi. Oznacza to, że nie będzie potrzeby szkolenia ponad 90% personelu pociągów w Europie, który działa tylko w kraju – co znacznie obniży koszty — napisano w stanowisku ALLRAIL.