Partnerzy portalu

Chiny pracują nad zdobyciem własności oceanów?

Podczas gdy państwa i organizacje ochrony przyrody wciąż świętują przyjęty 5 marca przez ONZ Traktat o ochronie bioróżnorodności na wodach międzynarodowych, który ma chronić 30 procent akwenów morskich, Chiny kontynuują prace, by przejąć suwerenną kontrolę nad oceanami. To odwrotność założeń traktatu ONZ, ustanowionego m.in. po to, by zmienić wcześniejszy stan prawny, w którym otwarte morza były właściwie „niczyim terytorium” i nie obejmowały go jednolite prawa.

fot. Pixabay

Problem polityki Pekinu w tej sprawie polega też na tym, że niesie ono rozległe reperkusje nie tylko gospodarcze. Jest ona uzupełnieniem innej nieformalnej doktryny geopolitycznej – „sznura pereł”. Chodzi o budowę sieci wpływów poprzez inwestycje w infrastrukturę nadbrzeżną w rejonie Azji  i Afryki, by w przyszłości odgrywały one rolę sieci baz dla Chin, co uzasadniać będzie konieczność obrony ich interesów w tych krajach. Poniżej omawiamy publikację amerykańskiego portalu specjalizującego się z sprawach politycznych – The Hill. Autorem jest dr Ian Ralby, ekspert w dziedzinie prawa morskiego i bezpieczeństwa na morzu, dyrektor generalny firmy konsultingowej I.R.  Consilium. 

Rybacy – wysuniętym przyczółkiem

Uwagę analityków przyciąga obecność „dalekomorskiej floty rybackiej” na odległych od Chin akwenach. Datuje się ona od 2010 r., ale sprawa odżyła w 2020 r., kiedy chińskie firmy połowowe pojawiły się wokół Wysp Galapagos. Większość uwagi ekspertów skupiła się na obawach, czy działalność rybaków z Chin nie zakłóci zrównoważonego rozwoju tych mórz, bowiem nie raportują skali połowów. Szczególnie, że połowy obejmowały otwarte morza, a w takich przypadkach żadne państwo nie może rościć sobie suwerenności nad żywymi zasobami morskimi, poza swoją wyłączną strefą ekonomiczną.

„Wydaje się jednak, że jest to dokładnie to, czego chcą Chiny: suwerenności na pełnym morzu. Być może najbardziej pomijanym aspektem dalekomorskiej floty rybackiej jest chińska strategia okupowania oceanów w celu uzyskania praw i interesów”, stwierdza autor analizy. Innymi słowy, Chiny prawdopodobnie wierzą, że z czasem obecność ich dalekomorskiej floty rybackiej na pełnym morzu przekształci się w pewien stopień suwerennej kontroli nad tymi wodami i zasobami na nich. 

Prawo dzikiego lokatora

Można oceniać, że jest to działania oparte na prawie kaduka. „Wydaje się, że poprzez swoją politykę rybołówstwa Chińska Republika Ludowa skutecznie przekłada doktrynę prawa własności nad globalną strategię morską. Poprzez swój rzeczywisty, otwarty, notoryczny (obserwowalny) i widoczny, ekskluzywny, i ciągły wysiłek okupacji pełnego morza świata, Chiny po cichu pracują nad uzyskaniem „praw i interesów” zarówno nad wodą, jak i zasobami morskimi otwartego oceanu” – stwierdza autor.

Przypomina, że w prawie anglo-amerykańskim, ale także większości innych legislacji, występuje pojęcie „prawa dzikiego lokatora” (w polskim: prawo zasiedzenia). Pozwala ono uzyskać prawny tytuł do nieruchomości zajmując ją przez dłuższy czas bez zgody rzeczywistego właściciela. Sęk w tym, że w przypadku otwartych akwenów – formalnie nie ma właściciela. Opiekę nad nimi sprawuje jednak społeczność międzynarodowa, reprezentowana przez ONZ.

Są już precedensy

Podstawę do zrozumienia chińskiej strategii „prawa dzikiego lokatora” można znaleźć w wyraźnych roszczeniach terytorialnych Chin, podkreśla autor. Chiny potwierdziły roszczenia do obszarów morskich i terytoriów na Morzach Południowochińskim i Wschodniochińskim w rejonie Nine Dash Line (poza tym, co byłoby dozwolone przez prawo międzynarodowe), używając argumentu o „tradycyjnych łowiskach”. Ponieważ chińscy rybacy łowili na tych obszarach od długiego czasu Pekin twierdzi, że Chiny powinny być w stanie sprawować nad nimi suwerenną kontrolę.

Tymczasem zgodnie z Konwencją Narodów Zjednoczonych o prawie morza (UNCLOS), której Chiny są stroną, suwerenne prawa do przestrzeni morskich są ograniczone strefami określonymi przez ich odległość od przybrzeżnego lądu. „Roszczenia Chin są próbą wyjścia poza te ograniczenia, aby umożliwić suwerenne prawa oparte na tradycyjnym rybołówstwie, nawet poza odległościami przewidzianymi w UNCLOS” – konkluduje autor. A przez dorozumienie i prawdopodobieństwo, zaczną zgłaszać takie roszczenia także wobec tych obszarów, na których ich dalekomorska flota rybacka działała w ostatnich latach.

Implikacją roszczeń wobec Nine Dash Line jest rozwój baz wojskowych i rozszerzona obecność chińskiej marynarki wojennej w rejonie. Podobne opcje Chiny zachowują już w innych częściach świata, w tym w Afryce, Ameryce Południowej, na Bliskim Wschodzie, w Azji Południowej, a nawet na Karaibach.

Aspekty gospodarcze i geopolityczne

Biorąc pod uwagę implikacje dla bezpieczeństwa żywnościowego i energetycznego, waga potencjalnej absorpcji zasobów przez jedno państwo jest bardzo istotna. Ryby stanowią 20 proc. światowego białka pokarmowego, a Chiny są zdecydowanie największym na świecie konsumentem ryb. Jednocześnie w intencjach Chin mogą być także podmorskie prawa do ropy naftowej i gazu oraz minerałów, zwłaszcza że Chiny umacniają swoją przewagę jako największy konsument energii.

„To powiedziawszy, zredukowanie tej strategii okupacyjnej do sztuczki mającej na celu zdobycie ryb i paliwa zdradza niezrozumienie chińskich ambicji. Infrastruktura wojskowa, wywiadowcza i komunikacyjna, którą Chiny mogłyby następnie zainstalować na „własnych” wodach zapewni, że Słońce nigdy nie zajdzie nad zdolnością Chin do monitorowania i kontrolowania większości świata” – konkluduje autor.

Chociaż ta próba przekształcenia koncepcji nieruchomości w strategię przejęcia globalnych morskich dóbr wspólnych może wydawać się fałszywa, nie należy zapominać o jej potencjalnym sukcesie. Chiny stały się ekspertem w dziedzinie „bezprawia”, używając bezpodstawnych argumentów prawnych, aby zastraszyć państwa na stanowiskach, które tradycyjnie wymagałyby działań wojskowych. W tym przypadku sama obecność dalekomorskiej floty rybackiej może stanowić strategiczny fundament dla Chin do roszczenia suwerenności nad oceanami świata. 

Czytaj też: Dlaczego Chiny badają kampanię na Pacyfiku podczas II wojny światowej?

Możliwość komentowania została wyłączona.

ARCHIWUM WPISÓW PORTALU

Szanowny czytelniku Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych w tym przechowywanych odpowiednio w plikach cookies. Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" lub zamykając to okno za pomocą przycisku "x" wyrażasz zgodę na zasadach określonych poniżej: Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania przez ze mnie z produktów i usług świadczonych drogą elektroniczną w ramach stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, w tym także informacji oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie* i w celach analitycznych przez Intermodal News Sp. z.o.o.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close