Duży spadek żeglugi kontenerowej na Morzu Czarnym w 2022 roku
Wojna w Ukrainie spowodowała duży spadek wolumenu żeglugi kontenerowej w regionie Morza Czarnego. Wzrost odnotowano jedynie na połączeniu Poti — Konstanca, które jest częścią intermodalnego Korytarza Środkowego.

W ubiegłym roku wolumen ładunków transportowanych przez kontenerowce pływające po Morzu Czarnym zmniejszył się o 28,5% (690 tys. TEU) w porównaniu z 2021 rokiem — stwierdzono w raporcie Informall Business Group (IBG). Mniejsze obroty to przede wszystkim skutek zablokowania portów ukraińskich po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji.
Przed wybuchem wojny Ukraina była największym rynkiem przewozów kontenerowych w tym regionie, a udział jej portów w przeładunkach na Morzu Czarnym wynosił w 2021 r. 34%. W ubiegłym roku, po wycofaniu się przewoźników z ukraińskich portów spadł do 7%. W niewielkim stopniu sytuację tę zmieniła umowa ws. przewozu zbóż, gdyż nie dotyczy ona transportu kontenerowego. Przed lutym 2022 ukraińskie porty przeładowywały ok 69 tys. TEU miesięcznie. Obecnie do Ukrainy dociera 10-11 tys. TEU przez porty polskie i rumuńskie. Spora część towarów importowych do Ukrainy przewożona jest obecnie plandekami po przeładowaniu w polskich i rumuńskich magazynach. Powoduje to jednak duży wzrost kosztów, w porównaniu z transportem przez porty czarnomorskie. Analitycy IBG wskazują, że sytuacja ta powoduje, że Ukraina ma poważny problem z zapewnieniem dostaw wielu niezbędnych towarów. Jako pewną ciekawostkę można wskazać uruchomienie przewozu kontenerów między Rumunią a Ukrainą na rzece Dunaj. Takie usługi świadczy obecne Maersk i turecki przewoźnik Akkon.
Wpływ sankcji
Spadek przeładunków o 17% odnotował rosyjski port Noworosyjsk. To skutek zachodnich sankcji gospodarczych jak i obaw przewoźników o bezpieczeństwo żeglugi na Morzu Czarnym. Wyjątkiem jest MSC, które kontynuuje obsługę rosyjskich portów.
Równocześnie część wolnych mocy przerobowych przewoźników kontenerowych z regionu Morza Czarnego skierowana została na trasę miedzy gruzińskim portem Poti a rumuńską Konstancą, która jest częścią transkontynentalnego Korytarza Środkowego. Po wybuchu wojny część europejskich operatorów logistycznych skierowała na ten szlak ładunki transportowane między Chinami a UE. Constanta przeładowała w ubr. o 75,000 TEU więcej niż w 2021 r. Z kolei gruzińskie portu odnotowały wzrost o 22% przeładunków kontenerów. W kontraście do tych wyników porty bułgarskie zanotowały wzrost zaledwie o 0,8%.
Czytaj też: Rośnie ruch towarowy między Kazachstanem a Azerbejdżanem