MSC bije rekordy pojemności kontenerowców
Mediterranean Shipping Company (MSC) odebrał wczoraj ze stoczni Hudong-Zhoghua w Szanghaju (część konglomeratu China State Shipbuilding Corporation) pierwszy statek z nowej serii ultra dużych kontenerowców – „MSC Tessa”. Jest on promowany przez chińskich budowniczych jako największy kontenerowiec, o znamionowej ładowności 24 116 TEU.

Tym samym armator „przebija” o ok. 100 TEU pod względem pojemności dotychczasowego giganta „OOCL Spain”, jaki odebrał zaledwie w lutym br. Orient Overseas Container Line z grupy Cosco oraz „Ever Alot” tajwańskiej spółki Evergreen Marine odebrany latem ub.r., który jako pierwszy przekroczył granicę ładowności 24 tys. TEU (24 004 TEU). „MSC Tessa” zostanie wprowadzona na stałe połączenie Lion Route. W dziewiczy rejs wyruszy z portu Ningo z przystankami w Szanghaju i Yantian, zawijając docelowo do Rotterdamu, Antwerpii i Felixstowe, a w podróży powrotnej przybije do Tangeru w drodze do Singapuru.
Parametry techniczne
Nowe ULCV mają 1 312 stóp (400 m) długości i 202 stopy (ok. 61,6 m) szerokości. Nie podano głębokości zanurzenia. Kontenery można układać w 25-ciu warstwach. Stocznia Hudong Zhonghua podkreśla kilka energooszczędnych funkcji włączonych zastosowanych w projekcie statków. Wykorzystują one mały cebulowego kształtu dziobu, śruby napędowe o dużej średnicy i energooszczędne kanały. Są to pierwsze statki MSC zbudowane z systemem nawilżania kadłuba z użyciem powietrza, co zmniejsza opór statku, a także generatory wału napędowego o większej mocy. Według szacunków stoczni, te nowe technologie pozwolą zaoszczędzić od 3 do 4 procent zużywanej energii, co z kolei przyczyni się do zmniejszenia emisji CO2 o ponad 6000 ton rocznie.
Kolejne jednostki
Łącznie MSC odbierze 14 takich kontenerowców, wszystkie w roku. Co prawda z powodu nierównowagi rynkowej MSC już przesunął odbiór pierwszego, ale tylko o miesiąc. Ich budowa została podzielona między kilka stoczni w Chinach. Hudong Zhonghua informuje, że drugi kontenerowiec tej klasy dla MSC zakończył próby morskie i wkrótce ma zostać dostarczony armatorowi. Budowane są statki numer trzy i cztery, mają być gotowe w sierpniu.
Jednocześnie MSC odbierze wkrótce nowe kontenerowce (budowane z stoczni Yangzijiang Shipbuilding) z klasy „MSC Irina” i „MSC Loreto”, zwodowane w listopadzie 2022 r. Seria ta liczy sześć jednostek. Każdy z kontenerowców nominalnie będzie zabierał jeszcze więcej kontenerów niż „MSC Tessa” – po 24,346 TEU. Na ukończeniu są „MSC Mariella” i „MSC Michel Cappellini”.
MSC pogłębia nierównowagę rynkową
Ekspansywna strategia MSC przyczynia się do pogłębiania nadwyżki podaży mocy przewozowych na rynku kontenerowym nad popytem, przypominają analitycy. Z punktu widzenia przewoźników to – obok mniejszej konsumpcji na świecie – główna przyczyna malejących stawek frachtu. Firma analityczna Alphaliner informuje, że całkowity portfel zamówień MSC wynosi obecnie 131 statków. Ich łączna pojemność wynosi 1,7 miliona TEU, co stanowi jedną trzecią obecnej zdolności przewozowej floty MSC.
Podczas gdy obecne statki są zasilane konwencjonalnie, MSC zaczyna również eksploatować statki dwupaliwowe – z napędem także LNG. Firma przetestowała biopaliwa i twierdzi, że rozszerzy ich wykorzystanie w najbliższym czasie. MSC zamówiło również w zeszłym miesiącu pierwsze kontenerowce z instalacją amoniaku, zamiennego na wodór.
Czytaj też: Skąd szaleństwo w zakupach nowych kontenerowców?