Litwa realizuje przyspieszą reorientację tranzytu przez Polskę
– W 2023 r. spodziewam się dalszego i znacznego zwiększenia wolumenu transportu towarów koleją w obu kierunkach między Litwą a Polską. Nie brakuje ograniczeń, w tym w przepustowości infrastruktury kolejowej. Zarówno na poziomie rządowym, jak i biznesowym współpraca transportowa układa się bardzo pomyślnie – powiedział portalowi IntermodalNews Marius Skuodis, minister transportu i komunikacji Litwy.
Wraz z agresją w ub.r. Rosji na Ukrainę i przyjętymi przez UE i USA sankcjami gospodarczymi wobec Rosji (i Białorusi), dla Litwy zamknęły się tradycyjne trasy przewozów towarów na wschód. Dla tego kraju zostały tylko dwa wyjścia dla międzynarodowego transportu towarów: w połączeniach morskich oraz przez Polskę. Zdaniem ministra Skuodisa szczególnie szybkie przestawienie kierunków tranzytu, a szerzej – integracja z zachodnimi systemami kolejowymi, zaczęła być realizowana na szerszą skalę w ub.r. To wielkie wyzwanie dla Kolei Litewskich i jej przewoźnika towarowego LTG Cargo, który w 2019 r. przewiozł ponad 55 mln ton ładunków, z czego większość na trasach do i z Białorusi i Rosji.
Tranzyt przez Polskę
Proces dywersyfikacji przewozów postępuje z sukcesem. – W kwietniu ub.r. po raz pierwszy w historii niepodległej Litwy wystartowaliśmy z przewozami towarów w kontenerach i naczepach samochodowych przez Polskę na zachód, między Kownem a Duisburgiem – podkreślił minister Skuodis. – Po raz pierwszy też pomagamy w transporcie zboża z Ukrainy, ale z pominięciem Białorusi, czyli przez Polskę.
Patrz: LTG Cargo uruchomi połączenie Kowno – Duisburg
W ub.r. Litwa zwiększyła wolumen towarów wożonych koleją do Polski. Transportowane są przede wszystkim produkty z petrochemii Orlen Możejki. Od „całkiem niedawna” koleją do Polski przewożony jest węgiel w kontenerach, przeładowywany wcześniej w porcie w Kłajpedzie. – Strumienie ładunków rosną niemal w postępie geometrycznym – powiedział minister Skuodis. – Ale chciałbym zaznaczyć, że są one nadal wielokrotnie niższe, niż wolumeny przewożone przed wojną w kierunku wschodnim.
Według ministra, przyczyna jest „dosyć trywialna”. – Z tą infrastrukturą, którą dysponujemy, nie możemy zaspokoić wszystkich potrzeb przewozowych w kierunku zachodnim – stwierdza minister. – Jest to skutek tego, że przed wybuchem wojny wiele spółek litewskich współpracowało i było nakierowanych na obsługę logistyczną kierunku wschodniego. Dopiero całkiem niedawno rozpoczęła się obsługa tras w kierunku zachodnim. W całości wykorzystany jest też potencjał portu w Kłajpedzie i kolejowego terminala naftowego w Mockawie. Czas transportu limituje też wymiana wózków w wagonach, gdy pociąg zmienia tory o różnym rozstawie szyn.
Zapytaliśmy, jakie są szanse na zwiększenie liczby pociągów intermodalnych z Litwy tranzytem przez Polskę do innych krajów środkowej i zachodniej Europy. Obok połączenia LTG Cargo z Kowna do Duisburga, od 2021 r. funkcjonuje też połączenie z Kowna do Holandii, a od niedawna z Kowna do Małaszewicz. Ocena ministra nie jest jednoznaczna. – Realizując politykę UE w sprawie dekarbonizacji transportu, uważamy, że towary przewożone na odległość ponad 300 km powinny trafiać na kolej. Takie jest stanowisko ministerstwa i w tym kierunku chcemy działać – stwierdził minister Skuodis. – Nie widzę zresztą szczególnej konkurencji między litewskim transportem drogowym a kolejowym, a odwrotnie, widzę możliwości współpracy.
Według niego, powód jest też taki, że na Litwie występuje ogromny deficyt kierowców zawodowych. – Pomimo rosnących wolumenów towarów w tranzycie intermodalnym od przewoźników dochodzą nas informacje, że nie jest on prosty w realizacji. Jest np. problem, że często nie jest znany czas przybycia pociągu na miejsce – powiedział minister. Dodał zarazem, że „czas dotarcia towarów do stacji ostatecznych wykazuje poprawę”.
Integracja transportu
– Wstępując do UE i NATO, Litwa rozpoczęła integrację polityczną z Europą Zachodnią, zmieniając kierunki współpracy i priorytety – powiedział Marius Skuodis. – Zakończyliśmy ten etap, podobnie jak integrację finansową, wprowadzając euro. Wkrótce zrealizujemy integrację energetyczną. Ostatnim elementem jest system transportu, który nadal jest zwrócony w kierunku wschodnim.
Ministerstwo Transportu Litwy w pełni opowiada się m.in. za planami Komisji Europejskiej, by we wszystkich krajach UE ujednolicić rozstaw szyn. – To jednak ogromne przedsięwzięcie zarówno w skali Unii, jak i takich krajów, jak Litwa. Jego koszt liczony jest w setkach miliardów euro – dodał minister Skuodis. Ale integracja systemów transportowych Litwy i np. Polski postępuje. – W średnim terminie sytuację zmieni uruchomienie Rail Baltica – powiedział minister. – Nasza strona zrobi wszystko, aby połączyć nasze tory o „europejskim” rozstawie z polską siecią kolejową w tym samym czasie, kiedy inwestycje zakończy strona polska, czyli w 2028 roku.
Litewski polityk powiedział, że ministrowie ds. transportu Polski i Litwy dobrze współpracują, by rozszerzyć sieć transportową łączącą oba kraje. Ważna jest trasa Via Baltica, dzięki której z Warszawy można dojechać nad granicę z Litwą niemal na całym odcinku drogą ekspresową. Jej przedłużeniem jest rozpoczęta niedawno po stronie litewskiej budowa 12 km autostrady w kierunku Kowna, w pierwszym półroczu br. ruszy budowa dalszych 15 km. Celem jest zbudowanie do końca 2024 r. całego odcinka od granicy z Polską do Kowna. Zmodernizowana zostanie trasa i przejście graniczne Łoździeje – Ogrodniki, a także co najmniej dwa lokalne połączenia, ważne dla mieszkańców regionów przygranicznych. – Rozbudowa sieci transportowej to nie tylko sprawa gospodarcza, ale i geopolityczna, ważna dla poprawy mobilności wojskowej, bezpieczeństwa i niezależności ekonomicznej jako całości – podkreślił minister.
Z danych radcy ds. transportu ambasady Republiki Litwy w RP, Stanislava Vidtmanna wynika, że w 2022 r. Koleje Litewskie wykonały 868 tys. t pracy przewozowej, w tym 726 tys. przypadło na przewozy z Litwy. W 2021 r. było to odpowiednio: 498 tys. t i 435 tys. t.