Nearshoring i zmiana modalna w transporcie będą kształtować branżę TSL – wynika z debaty INTERMODAL IN POLAND NORTH – SOUTH
Zmniejszenie ilości ładunków transportowanych statkami oceanicznymi spowodowało normalizację sytuacji w portach morskich i usprawniło ich pracę. Czynnikami, które w następnych latach będą wpływać na rozwój przewozów intermodalnych będzie zmiana modalna w transporcie i nearshoring — wynika z debaty INTERMODAL IN POLAND NORTH – SOUTH, która odbyła się w Szczecinie.
W Europie widoczny jest spadek wydatków konsumpcyjnych, co przekłada się na wyniki przewozowe i przeładunki w branży TSL. — Naszym core business jest transport śródlądowy na Korytarzu Reńskim. Rocznie barkami przewozimy na tym szlaku ok. 2,5 mln TEU. W 2022 roku widoczny jest spadek wielkości przewozów ok 8% a bez uwzględnienia okresu niskiego stanu wód na Renie spadek ten wyniósł 5%. Również na kolejowym Nowym Jedwabnym Szlaku widoczne jest zmniejszenie liczby pociągów, które docierają ze wschodu do terminalu w Duisburgu. Natomiast przewidujemy, że przyszły rok przyniesie poprawę koniunktury i prognozujemy rozwój m.in. na polskim rynku — powiedział Marcin Czachorowski, dyrektor zarządzający Contargo Intermodal Poland.
Port w Świnoujściu w najbliższych latach włączony zostanie w europejską sieć połączeń intermodalnych. — Obecnie w łańcuchach logistycznych zachodzą dynamiczne zmiany. Polska jest jednym z najsilniejszych graczy w Europie jeśli chodzi o transport drogowy i to determinuje rozwój transportu intermodalnego. Natomiast realizowane obecnie inwestycje w Terminalu Promowym i Euro Terminalu w Świnoujściu pozwolą na optymalizację kosztową przewoźników i stworzą nowe możliwości wykorzystania przewozów intermodalnych. Zespól portów Szczecin — Świnoujście może stać się ogniwem w łańcuchu logistycznym łączącym Skandynawię z Polską, Czechami, Węgrami i południową Europą — zauważył Przemysław Hołowacz, dyrektor ds. rozwoju CSL.
Kombinowane przewozy naczep i nadwozi wymiennych mogą zmienić polski sektor TSL. — Impulsem dla rozwoju transportu intermodalnego na Pomorzu Zachodnim może być przebudowa Terminalu Promowego w Świnoujściu. Jeśli będą tam docierać pociągi z wagonami kieszeniowymi to będzie zachęta dla operatorów. Korytarz północ — południe przez Świnoujście jest naturalnym wyborem dla przewozów miedzy Skandynawią a środkową Europą. Duży potencjał rozwoju mają przewozy kombinowane z wykorzystaniem nadwozi wymiennych ale wymaga to przebudowy logistyki łańcuchów dostaw — uważa dr inż. Bogusz Wiśnicki naukowiec z Politechniki Morskiej.
Normalizacja sytuacji
Od stycznia obserwowane są spadki cen przewozu kontenerów z Azji oraz zmniejszenie wielkości przeładunków w portach. Jest to jednak efekt nie tylko dekoniunktury, ale też normalizacji sytuacji w transporcie morskim. — Na głównym szlaku handlowym Europa — Azja stawki frachtu spadają, a statki są wyłączane z serwisów. Prawdopodobnie również do Polski dotrze trend spadku przewozów kontenerowych, co jednak niekoniecznie będzie widoczne w przewozach intermodalnych, gdyż ciągle widoczne jest przenoszenie ładunków z dróg na kolej. Dlatego na przyszłość przewozów kombinowanych można patrzeć z optymizmem. Natomiast jeszcze do niedawna w portach mieliśmy ogromne problemy z kongestią, a rynek był przegrzany. W pewnym momencie musiała nastąpić korekta i dziś następuje normalizacja sytuacji w transporcie oceanicznym — powiedział Tomasz Mioduszewski, dyrektor zarządzający Metrans.
W światowych łańcuchach dostaw zachodzą istotne zmiany strukturalne. W najbliższych latach mogą pojawić się nowe ośrodki produkcji przemysłowej — Przez ostatnie 2 lata w portach trwała permanentna kongestia. Na szczęście dziś tego już nie ma, dzięki czemu terminale mogą lepiej pracować. Statki zaczynają wracać do rozkładów jazdy. Porty odnotowują wzrost przeładunków w br. Nie wiemy jednak jak będziemy budżetować przyszły rok bo już widoczne są spadki w wymianie handlowej. Natomiast nowe możliwości rozwoju usług przewozowych i logistycznych otwiera nearshoring. Obecnie jako lokalizacja inwestycji przemysłowych wskazuje się Niemcy, Polskę, Turcję, Afrykę i Indie. Dla nowych inwestycji przemysłowych w tym regionie ułatwieniem może być fakt, że Może Śródziemne ma bardzo rozbudowaną siec połączeń short sea, dotyczy to także portów nad północnym Adriatykiem — powiedział Dariusz Mierkiewicz, przedstawiciel Portu Koper.