Partnerzy portalu

slideslideslideslideslideslideslideslideslideslideslide

W niepewnych czasach branża logistyczna adaptuje się do zmian geopolitycznych – wynika z debaty INTERMODAL IN POLAND

Nowa sytuacja geopolityczna spowodowała, że rozwój połączeń intermodalnych w relacjach wschód — zachód stracił na znaczeniu na rzecz linii do polskich portów. Małaszewicze ciągle jednak pozostaną jednym z najważniejszych hubów logistycznych Europy Środkowej i firmy chcą tu inwestować — wynika z debaty „Przyszłość globalnych łańcuchów dostaw”, która odbyła się 28 września w ramach „INTERMODAL IN POLAND 2022”.

POLAND 2022

— Widzimy dużą chęć inwestowania firm w rejonie Małaszewicz. Kiedy wojna się skończy i ustabilizuje się sytuacja na wschodzie nastąpi szybki rozwój Małaszewicz. Na razie jednak do stabilizacji daleko. Jeśli można bowiem zniszczyć strategiczne gazociągi, to równie dobrze można przeciąć szlaki kolejowe. Mamy nadzieję, że sytuacja na wschodzie jak najszybciej się ustabilizuje — powiedział Krzysztof Golubiewski, członek zarządu PKP S.A. 

Czytaj też: Wojna w Ukrainie będzie mieć długofalowe skutki w logistyce – wynika z debaty INTERMODAL IN POLAND

Obecnie wyzwaniem dla przedsiębiorstw jest kryzys ekonomiczny, a branża transportowa ma do spełnienia ważne zadaniem jakim jest dostarczenie surowców i przebudowa łańcuchów dostaw. — Cała branża kolejowa, w tym również nasza firma odczuwa skutki wojny, przede wszystkim inflację, która powoduje wzrost kosztów inwestycji. Naszym zadaniem jest dostarczanie taboru przewoźnikom towarowym. Po wybuchu wojny w w Ukrainie pogorszył się znacząco widoczny już wcześniej problem braku taboru do przewozu niektórych kategorii ładunków. W tej chwili dotyczy do zwłaszcza zbóż. Nie da się tego szybko rozwiązać. Dostarczenie potrzebnej liczby wagonów przewoźnikom zajmie dużo czasu — skomentował Bernhard Hoffmann, menadżer sektora intermodalnego w Ermewa. 

Nowe zadania portów

Polskie porty morskie musiały podobnie jak przewoźnicy zareagować na nową sytuację. Port Gdańsk zwiększył przeładunki i zaczął obsługiwać transport do Ukrainy. — Zarówno w Porcie Gdańsk jak i innych przedsiębiorstwach widoczne jest podobne zjawisko. Inwestycje zrealizowane w ostatnich latach pozwoliły nam szybko zareagować i utworzyć nowe łańcuchy dostaw. Ale już widać, że potrzeby rynku są dużo większe. Musimy dalej inwestować, lecz pojawia się pytanie co stanie się z rozbudowanym i zmodernizowanym portem, kiedy wojna się skończy. Czy kiedy ustabilizuje się sytuacja geopolityczna niektóre ładunki, które w ostatnich miesiącach zostały skierowane do polskich portów, nie przejdą na inne kierunki? Wojna w Ukrainie pomogła Portowi Gdańsk osiągnąć wzrost przeładunków i już dziś musimy zastanowić się, jak zatrzymać ten wzrost kiedy, co mamy nadzieję nastąpi jak najszybciej, ten konflikt się skończy. My już teraz pracujemy nad planem „B” — stwierdziła Katarzyna Szczycińska, menedżer klienta Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. 

Zielona transformacja

Wojna i wywołany przez sankcje na Rosję Kryzys ekonomiczny pokazały jakim błędem oprócz kwestii zanieczyszczenia środowiska było uzależnienie się od surowców kopalnych. To dodatkowy impuls do rozwoju biznesu opartego na energetyce odnawialnej. To będzie trend na następne dekady. — Jako CTL jesteśmy pierwszym polskim przewoźnikiem towarowym oferującym przewozy wykorzystujące energię z źródeł odnawialnych. Podpisaliśmy wieloletnią umowę z PKP Energetyka w ramach programu „Zielona Kolej” i od bieżącego roku 25% energii elektrycznej, którą pobieramy będzie pochodzić z źródeł odnawialnych, a do 2030 roku chcemy osiągnąć poziom 100% zielonej energii. Mamy nadzieję, że będzie to trend w całej branży kolejowej — zapewniła Joanna Kabza, dyrektor rozwoju CTL Północ.  

— Jako grupa HHLA korzystamy z własnej sieci połączeń i terminali, która pozwala nam optymalizować koszty. Jednak tak duży wzrost cen energii jaki nastąpił ostatnio jest nie do udźwignięcia dla żadnej firmy. Dlatego będziemy musieli te koszty przenieść na klientów, podobnie jak cała branża. Mimo tych problemów konsekwentnie realizujemy strategię osiągnięcia neutralności klimatycznej w całej grupie do 2040 r. — zapewnił Tomasz Mioduszewski, dyrektor zarządzający Metrans (Polonia).

Niestety kryzysy i kataklizmy będą się powtarzać w kolejnych latach i gospodarka musi być na nie odporna. — Nie spodziewam się w krótkim czasie ustabilizowania sytuacji geopolitycznej na świecie. W ostatnich latach na gospodarkę spadło sporo szoków takich jak pandemia, wojna, susza. Nie widać końca tych szoków. Oprócz zdarzeń losowych jak kataklizmy pogodowe, których będzie coraz więcej istnieje ryzyko kolejnych konfliktów na przykład na lini Chiny — Tajwan, które mogą mieć fatalne skutki dla globalnej gospodarki. Dobrą wiadomością jet to, że widoczna jest spora odporność gospodarki światowej na takie kryzysy, a firmy szybko potrafią się dostosować — powiedział Jakub Jakóbowski, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich. 

Polskie porty przejęły przeładunki kontenerów, które trafiają do Ukrainy, co pozwoliło terminalowi DCT Gdańsk zrekompensować utratę obrotów ładunków do Rosji. Jednak ładunki te nie trafiają na linie kolejowe. — Trzeba zauważyć, że kontenery te są dekonsolidowane w magazynach znajdujących się w pobliżu portów, a następnie ładunki są transportowane do Ukrainy plandekami, gdyż sieć kolejowa nie ma przepustowości by przewieźć te kontenery za granicę polsko-ukraińską. To spowodowało ogromny wzrost zapotrzebowania na usługi magazynowe i przejście z dostaw just in time na just in case. Jeśli natomiast Ukraina zdecyduje się na zmianę rozstawu torów na standard europejski będzie mieć to dalekie konsekwencje gospodarcze i polityczne — zauważył Marek Tarczyński, prezes Terramar i przewodniczący rady Polskiej Izby Spedycji i Logistyki.

Zmiany na mapie logistycznej

Mimo trudności związanych z ograniczoną przepustowością firmy kolejowe rozwijają przewozy z i do polskich portów. — Jako największy przewoźnik towarowy w Polsce staramy się tworzyć nowe kierunki połączeń. Czas wzrostu przewozów na NJS naszym zdaniem się zakończył, a bardziej interesujący jest kierunek północ — południe. Po inwazji Rosji na Ukrainę rozwój połączeń do polskich portów stał się dla nas nowym priorytetem. Kiedyś Gdańsk był głównym portem Ukrainy i być może nowa sytuacja sprawi, że będzie istotny dla tego kraju nawet gdy skończy się wojna, która pokazała, że trzeba mieć alternatywne „okna na świat”. Interesującym kierunkiem jest również Stambuł przez Dunajską Stredę — powiedział Jacek Rutkowski, członek zarządu PKP Cargo.

Tegoroczna edycja największego wydarzenia branży intermodalnej w Polsce po raz drugi odbyła się w Janowie Podlaskim i wzięło w niej udział blisko 300 osób związanych branżą logistyczną i administracją publiczną. 

Możliwość komentowania została wyłączona.

Szanowny czytelniku Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych w tym przechowywanych odpowiednio w plikach cookies. Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" lub zamykając to okno za pomocą przycisku "x" wyrażasz zgodę na zasadach określonych poniżej: Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania przez ze mnie z produktów i usług świadczonych drogą elektroniczną w ramach stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, w tym także informacji oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie* i w celach analitycznych przez Intermodal News Sp. z.o.o.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close