Ukraina coraz bliżej odblokowania portów morskich
Od ponad pięciu miesięcy operacje przeładunkowe w ukraińskich portach morskich są blokowane z powodu rosyjskiej agresji wojskowej. Pierwszy masowiec, załadowany zbożem, wypłynął z portu w Odessie pierwszego dnia sierpnia 2022 roku. Kolejny statek płynie w kierunku Ukrainy po następną partię zbóż. Tymczasem pozostaje kilka nierozwiązanych kwestii, które mogą zagrozić istnieniu tzw. „korytarza zbożowego”.
Dwa tygodnie temu, 22 lipca, Stambuł był świadkiem podpisania historycznego dokumentu, który „otwiera drogę dla komercyjnego eksportu żywności z Ukrainy na Morze Czarne”, jak zauważył António Guterres, sekretarz generalny ONZ. Ta międzynarodowa organizacja obok Turcji była mediatorem w procesie negocjacyjnym. Zgodnie z dokumentem stambulskim trzy kraje: Ukraina, Rosja i Turcja zgodziły się na utworzenie morskiego korytarza humanitarnego do eksportu zboża z trzech ukraińskich portów morskich, a dokładniej z Odessy, Czarnomorska i Piwdennego.
„Żadne okręty wojskowe, samoloty, bezzałogowe statki powietrzne (UAV) nie mogą zbliżać się do morskiego korytarza humanitarnego” – stanowi umowa. Aby monitorować i zabezpieczać bezpieczeństwo żeglugi w korytarzu, strony powołały Wspólne Centrum Koordynacyjne z siedzibą w Stambule oraz zespoły inspekcyjne, które będą dokonywać przeglądu statków handlowych płynących z Ukrainy do krajów trzecich. Inspekcja odbędzie się w portach wyznaczonych przez Turcję.
Pierwszy statek
Odbyło się wiele debat dotyczących wykonalności i funkcjonalności wspomnianego korytarza. Tymczasem w poniedziałek 1 sierpnia 2022 r. pierwszy masowiec wypłynął w morze z portu w Odessie. Statek Razoni, załadowany ponad 26 000 ton kukurydzy, skierował się w stronę Libanu. Dzień później został skontrolowany w Cieśninach Tureckich zgodnie z umową stambulską.
„Na przykładzie Razoni wszystkie niezbędne środki kontroli i koordynacji między Ukrainą a partnerami sygnatariuszami, ONZ i Turcją, są finalizowane i opracowywane” – powiedział Ołeksandr Kubrakow, minister infrastruktury Ukrainy. W czwartek 4 sierpnia masowiec płynął w pobliżu wyspy Lesbos. Oczekuje się, że dotrze do celu w niedzielę, 7 sierpnia. Żadna ze stron, które podpisały porozumienie w Stambule, nie ma wobec siebie żadnych roszczeń w tym zakresie.
Kolejne przesyłki
To zdarzenie świadczy o zaufaniu do porozumienia. Masowiec Ospreys przepłynął Cieśninę Turecką w kierunku portu w Czarnomorsku, aby odebrać nową partię zboża. Według Ministerstwa Infrastruktury Ukrainy na wypłynięcie z trzech ukraińskich portów morskich czeka 16 załadowanych statków. „To są statki, które zostały zablokowane od początku inwazji rosyjskiej. Jednocześnie otrzymujemy wnioski o przybycie nowych statków do załadunku produktów rolnych – dodał Oleksandr Kubrakov.
Nierozwiązane problemy
Ogólnie ukraińscy spedytorzy planują przetransportować korytarzem humanitarnym co najmniej 20 mln ton zboża. Przynajmniej dlatego, że wspomniana liczba to reszta zeszłorocznych zbiorów. Według wstępnych szacunków eksport zboża z Ukrainy będzie o 40 proc. mniejszy niż w poprzednim roku gospodarczym (lipiec 2021 – czerwiec 2022), kiedy kraj wyeksportował nieco ponad 61,5 mln ton. Oznacza to, że spedytorzy i linie żeglugowe mają mnóstwo pracy do wykonania.
Tymczasem wszystkie te plany można łatwo zniweczyć przez kilka nierozwiązanych problemów. Przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa. Nikt nie jest w stanie przewidzieć przyszłego przebiegu wojny rosyjsko-ukraińskiej. Rosyjskie Siły Zbrojne nieustannie bombardują ukraińskie miasta, niszczą infrastrukturę i zabijają ludność cywilną. Przeprowadzili atak rakietowy na Odessę 23 lipca, następnego dnia po podpisaniu porozumienia w Stambule, i zniszczyli część obiektów w porcie. Kto może zagwarantować, że nie powtórzą tego typu ataków?
Kolejną kwestią jest czas trwania umowy. „Inicjatywa ta będzie obowiązywać przez 120 dni od daty podpisania przez wszystkie Strony i może zostać automatycznie przedłużona na ten sam okres, chyba że jedna ze Stron powiadomi drugą o zamiarze zakończenia inicjatywy lub jej modyfikacji” – dokument mówi. Ale co się stanie, jeśli jedna ze stron naprawdę będzie chciała rozwiązać umowę? To pytanie również nie ma odpowiedzi. Dlatego prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nadal nalega na poszukiwanie alternatywnych dróg.
Czytaj też: Konstanca będzie nadal ważnym ogniwem w eksporcie towarów z Ukrainy
O skutkach wojny w Ukrainie na sytuację branży logistycznej w tym kraju jak i państwach sąsiednich debatować będą uczestnicy konferencji „INTERMODAL IN POLAND 2022”. Program wydarzenia, rejestracja uczestnictwa oraz informacje organizacyjne dostępne są na stronie: https://intermodalinpoland.eu/janow-podlaski-malaszewicze-2022/