Hiszpański rząd zrekompensuje firmom koszty przeniesienia ładunków na kolej
Komisja Europejska zgodziła się na przyznanie 120 mln euro wsparcia dla przeniesienie ładunków z dróg na kolej w ramach hiszpańskiego mechanizmu odbudowy. Pomoc publiczna została uznana za zgodną z unijnym prawem i przyczyniającą się do osiągnięcia korzyści dla ochrony środowiska.

Hiszpania może udzielić wsparcia finansowego dla poprawy funkcjonowania transportu kolejowego. Hiszpański rząd chce zwiększenia udziału transportu szynowego w przewozach ładunków. Do 2026 r. władze tego kraju przeznaczą 120 mln euro na rekompensatę różnicy stawek frachtu drogowego i kolejowego dla firm, które zdecydują się przenieść ładunki z dróg na kolej. Wysokość dotacji będzie kalkulowana w zależności od ilości ładunków skierowanych na kolej oraz od osiągniętej dzięki temu redukcji emisji gazów cieplarnianych.
— Zatwierdzony dzisiaj program o wartości 120 milionów euro przyczyni się do poprawy konkurencyjności i ekologizacji kolejowego transportu towarowego w Hiszpanii. Będzie również wspierać przejście z transportu drogowego na kolejowy, zgodnie z celami Europejskiego Zielonego Ładu, przy jednoczesnym ograniczeniu ewentualnych zakłóceń konkurencji — skomentowała Margrethe Vestager, europejska komisarz ds. konkurencji.
120 mln euro dla firm
Hiszpański mechanizm wsparcia zmiany modalności w transporcie otwarty jest dla wszystkich firm mających licencje na przewozy ładunków w Unii Europejskiej. Pomoc publiczna pokryje jedynie różnicę w kosztach przewozu koleją i samochodami, a tym samym nie doprowadzi do zakłócenia zasad uczciwej konkurencji na rynku transportu towarowego, podkreśla Komisja Europejska.
Pomimo deklarowanego na poziomie Unii Europejskiej długofalowego celu zmiany modalności w transporcie z dróg na kolej jak do tej pory niewiele państw europejskich podjęło rzeczywiste kroki skłaniające przedsiębiorstwa do wyboru kolei zamiast ciężarówek. Austria i Szwajcaria podniosły opłaty za przejazdy samochodami ciężarowymi przez autostrady, w celu wyrównania konkurencyjności różnych gałęzi transportu lądowego. W innych krajach UE kolej jest de facto dyskryminowana, gdyż musi ponosić pełne koszty budowy i utrzymania infrastruktury, podczas gdy w przypadku dróg inwestycje są finansowane głownie z podatków.
Czytaj też: Peter Kiss, prezes METRANS: Musimy zrozumieć znaczenie transportu kolejowego