Duże utrudnienia po protestach na granicy polsko – białoruskiej
Na przejściach granicznych z Białorusią od trzech dni trwają protesty proukraińskich aktywistów wspieranych m.in. przez Agrounię, którzy domagają się zamknięcia granicy dla transportu towarów do Rosji. Protest spowodował duże utrudnienia w transporcie.

Jak poinformowało Polskie Radio, kolejka na wjazd ciężarówek na Białoruś wynosi już 800 pojazdów, a czas oczekiwania na odprawę nawet 30 godzin. Aktywiści blokują rosyjskie i białoruskie ciężarówki oraz wręczają kierowcom ulotki z informacjami o skutkach inwazji Rosji na Ukrainę. W poniedziałek policji udało się odblokować przejścia graniczne.
Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że każda ciężarówka jest kontrolowana, czy nie przewozi do Rosji towarów objętych unijnymi sankcjami. Jednak zdaniem organizatorów protestów niektóre z wpuszczanych na Białoruś pojazdów transportowały ładunki, które są objęte zakazem. Aktywiści domagają się całkowitego zamknięcia granicy dla transportu towarowego. Wcześniej z podobnym apelem do władz UE zwróciły się polskie organizacje zrzeszające branżę kolejową. Zdaniem rzecznika rządu Michała Dworczyka, takie rozwiązanie musiałoby być wprowadzone na szczeblu unijnym.
Czytaj też: Polska branża kolejowa apeluje o zamknięcie granicy z Rosją i Białorusią dla transportu lądowego