Port Gdynia pobił rekord przeładunków i przygotowuje się na zieloną transformację branży morskiej
Rok 2021 przyniósł szybkie ożywienie gospodarcze po głębokiej recesji z 2020 r. spowodowanej wstrzymaniem pracy wielu sektorów gospodarki w początkowej fazie pandemii covid-19. W efekcie wzrosły obroty światowego handlu morskiego, ale też pojawiły się zakłócenia w łańcuchach dostaw. Dla portów morskich sytuacja ta przyniosła wzrost przeładunków, a jednym z najszybciej rozwijających się portów w rejonie Bałtyku okazała się Gdynia.

Przez cały 2021 rok widoczna była nierównowaga w popycie i podaży na moce przewozowe w transporcie morskim i przeładunkach w portach. Wynikało to z jednej strony z silnego wzrostu zamówień w przemyśle z drugiej z problemów jakie wyniknęły z pandemii covid-19 czyli brakiem rąk do pracy w transporcie drogowym, co przyczyniło się do opóźnień w odbieraniu ładunków z portów w Wielkiej Brytanii, USA i kilku innych krajach oraz czasowym wstrzymaniem pracy w morskich terminalach kontenerowych w Chinach, gdzie wprowadzono zasadę „zero tolerancji dla koronawirusa”. Problemów przysporzyła też 6-dniowa blokada Kanału Sueskiego po wypadku kontenerowca Ever Given. W efekcie widoczne były zjawiska takie jak: długie oczekiwanie statków na zawinięcie do portów (zwłaszcza w Chinach i Europie Zachodniej, problemy z dostępnością kontenerów (które najpierw dotyczyły portów azjatyckich, później europejskich), czy wreszcie wysokie stawki frachtu morskiego, które utrzymywały się na rekordowych poziomach do października. Innym skutkiem kongestii jest duży wzrost zapotrzebowania na usługi składowania kontenerów. Wychodząc naprzeciw potrzebom operatorów logistycznych w Porcie Gdynia zbudowano nowe place składowe.
Rekordowy rok
Dla operatorów terminali morskich rok 2021 był czasem bardzo intensywnej pracy, a duża liczba zamówień na usługi przeładunkowe pozwoliła niektórym portom pobić swoje rekordy. Jednym z takich portów Jest Gdynia, która przeładowała w ubiegłym roku 26,686 mln ton ładunków co stanowi wzrost o 8,2% w porównaniu do poprzedniego, również zakończonego rekordem roku. W samym grudniu przeładowano w Gdyni 1,96 mln t. W poszczególnych kategoriach ładunków widoczny był wzrost przewozu drobnicy (16,1 mln t wzrost o 14%) drewna (255 tys. t, wzrost o 250%), ropy i produktów naftowych (2,5 mln t. wzrost o 42%) oraz w kategorii „inne masowe” (1,7 mln t wzrost o 9,3 mln t). Port Gdynia jest jednym z najważniejszych hubów przeładunkowych transportu kontenerowego na Bałtyku. Pomimo widocznych w całym ubiegłym roku perturbacji w światowej żegludze kontenerowego w Gdyni odnotowano wyraźny wzrost przeładunków drobnicy skonteneryzowanej, które osiągnęły poziom 985.919 TEU, o 8,9% więcej niż w 2020 r.
„Rekordowe dane przeładunkowe Portu Gdynia za 2021 r. w okresie wyjątkowo niepewnym i turbulentnym, pozwalają na optymizm w planowaniu dalszego jego rozwoju, a także wzrost wiarygodności i konkurencyjności Spółki na rynkach międzynarodowych. Port otwiera nowe połączenia żeglugowe, modernizuje swój potencjał infrastrukturalny, a także wpisuje się politykę transformacji energetycznej. Można powiedzieć, że w Porcie Gdynia, w jubileuszowym roku 100 – lecia jego powstania, prowadzimy businnes as usuall ipoprzez wdrażanie innowacyjnych rozwiązań, chcemy wprowadzić Port w nową epokę rozwoju opartą na pryncypiach efektywności logistycznej, zasobooszczędności, odpowiedzialności społecznej, oraz digitalizacji.” – komentuje Jacek Sadaj, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia.
Ubiegły rok przyniósł też wiele zmian na mapie połączeń żeglugowych, które wynikały z konieczności dostosowania siatki serwisów oceanicznych do dynamicznie zmieniającej się sytuacji w portach i transporcie lądowym. Jednym z czynników wpływających na żeglugę w rejonie Bałtyku i Morza Północnego okazał się Brexit, który sprawił że część spedytorów obsługujących handel z Wielką Brytanią przeniósł się z transportu drogowego na morze. Skorzystał na tym Port Gdynia, który zyskał nowe połączenia feederowe z tym krajem, uruchomione przez Unifeeder i Containerships. Z kolei norweski operator Viasea zmieniła rozkład rejsów tak by zoptymalizować połączenie między Gdynią a brytyjskim portem Immingham. Pod koniec roku niektórzy operatorzy żeglugi morskiej zdecydowali się uprościć swoje siatki połączeń i ograniczyli liczbę portów do których zawijają kontenerowce, co pozwolić ma rozładowanie kongestii w portach. W Europie dotknęło to głównie porty brytyjskiej, ale polskie porty nie straciły połączeń. Zmniejszenie liczby portów do których zawijają duże kontenerowce oznacza jednak więcej pracy dla żeglugi bliskiego zasięgu, na którą przeniesione zostało więcej ładunków, które będą dowożone m.in. do polskich portów bałtyckich.
Zielona transformacja
W ubiegłym roku podjęto też kilka strategicznych decyzji w zakresie długofalowej polityki dekarbonizacji transportu morskiego. Unia Europejska zdecydowała się na włączenie już w 2022 morskich emisji CO2 do systemu handlu uprawnieniami EU ETS. KE wraz z Międzynarodową Organizacją Morską określiły cele klimatyczne dla żeglugi i portów. IMO zaproponowało w październiku ambity cel zerowej emisji netto w 2050 r. Aby spełnić te cele już dziś trzeba inwestować w nowoczesne bezemisyjne technologie. Z tego powodu Zarząd Morskiego Portu Gdynia S.A., zdecydował się na zintensyfikowanie praca nad rozwojem technologii wodorowych.
Rok 2022 zdaniem ekspertów przyniesie kontynuację dużego zapotrzebowania na usługi transportu morskiego a także prawdopodobnie kolejne zakłócenia wynikające z kolejnej fali pandemii covid-19. Przymusowa kwarantanna powoduje że brakuje marynarzy i kierowców ciężarówek. Operatorzy logistyczni obawiają się też ponownego wstrzymania pracy w chińskich terminalach kontenerowych. Mimo to zdaniem agencji Moody’s perspektywy dla całej branży morskiej są pozytywne. W ubiegłym roku spółki żeglugowe i operatorzy terminali odnotowali historycznie rekordowe zyski, a wszystko wskazuje że pozytywne wyniki finansowe będą osiągane również w br. Duży zastrzyk gotówki pozwoli sfinansować inwestycje, które są niezbędne by odpowiedzieć na wyzwania dekarbonizacji branży.
„Port Gdynia jako hub logistyczny – skupia jak w soczewce aktualne światowe przemiany i wyzwania, tj. transformacja energetyczna, platformizacja, nowe technologie przewozowe, czy rozwój infrastruktury. Dla Portu, strategicznym celem jest poprawa konkurencyjności poprzez usprawnienie jego dostępności transportowej, tzn. inauguracji nowych połączeń drogowych, intermodalnych oraz morskich w modelu multimodalnym, aby sprawnie obsługiwać największe statki, skutecznie ekspediować ładunki na zaplecze oraz stanowić istotne ogniwo logistycznych łańcuchów dostaw. Aktualnie, istotnym czynnikiem rozwoju Portu Gdynia będzie nowa polityka transportowa UE (TEN-T) w zakresie wsparcia portów sieci bazowej w europejskiej przestrzeni morskiej (European Maritime Space).” – uważa dr Michał Tuszyński, ekspert Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A.
Czytaj też: Polskie porty morskie pobiły rekord przeładunków w 2021 roku