Alians 2M ograniczy liczbę portów obsługiwanych na trasie Europa – Azja
W związku z utrzymującymi się opóźnieniami w żegludze oceanicznej miedzy Europą Północną a wschodnią Azją, Maersk i MSC postanowiły że ich kontenerowce obsługujące te szlaki będą zawijać do mniejszej liczby portów. W ten sposób ograniczony zostanie „efekt kaskadowy” powodujący, że opóźnienia w jednym porcie przenoszą się na pracę pozostałych ogniw łańcucha dostaw.

Maersk poinformował, że od stycznia 2022 statki obsługujące serwis AE1/Shogun nie będą się zatrzymywać w Felixstowe, natomiast usługę AE55/Griffin nie będą zawijać do Rotterdamu i Antwerpii. Felixstowe będzie odtąd obsługiwał wyłącznie serwis AE55, a Rotterdam AE1, a kontenerowce będą dłużej zatrzymywać się w tych portach. Ponadto statki z serwisu AE55 zamiast w Antwerpii będą zawijać do le Havre i Algeciras.
Podobne zmiany wprowadzono na wschodnich odcinkach tych serwisów. Z AE1 wykreślono zawinięcie do Szanghaju, a z AE55 do Yantian. Równocześnie wprowadzono zmiany w trasach dzięki czemu skrócony zostanie transit time. Zmiany te mają poprawić niezawodność funkcjonowania łańcuchów dostaw.
— W odpowiedzi na wyjątkowo długi czas oczekiwania i kongestię w portach Europy Północnej Maersk zredukuje liczbę zawinięć do portów poprzez konsolidację zatrzymań w Felixstowe i Rotterdamie między serwisami AE1 i AE55. Chociaż zdajemy sobie sprawę, że jest to równoznaczne z mniejszą liczbą zawinięć do Europy Północnej, wierzymy że to najlepszy sposób na zapobieżenie zakłóceniu w całej sieci. Ten plan został opracowany we współpracy z naszymi partnerami i klientami — napisano w komunikacie Maersk.
Propozycje te zostały pozytywnie ocenione przez przedstawicieli portów, choć, jak wskazuje portal Loadstar przedstawiciele branży logistycznej z Wielkiej Brytanii obawiają się, że wkrótce do tamtejszych portów nie będą docierać statki oceaniczne, a kraj ten będzie obsługiwany wyłącznie przez żeglugę bliskiego zasięgu.
Czytaj także: W żegludze kontenerowej przesuwa się moment powrotu do „normalności”