Port w Hamburgu z umiarkowanym wzrostem przeładunków, ale z dużym – polskich towarów
W I połowie br. zdecydowanie poprawiła się sytuacja operacyjna portu Hamburg po tym, jak w II kwartale wzrosły przeładunki drobnicy i towarów masowych.
Po skromnym początku w pierwszych dwóch miesiącach, kiedy jego pracę determinowały reperkusje koronawirusa, od marca począwszy zaczęły rosnąć obroty portu. Łącznie w pierwszych sześciu miesiącach br. ten port nad Łabą przeładował 63,5 mln ton towarów, tj. o 3,8 proc. więcej niż w tym samym okresie 2020 r.., z czego na drobnicę (w tym w kontenerach) przypadło 44,2 mln ton (wzrost o 4 proc.).
„Stwierdzamy, że przepustowość w porcie w Hamburgu rozwinęła się pozytywnie, rozpoczynając proces odbudowy. Jednak nie udało się jeszcze w pełni odzyskać spadku przeładunków spowodowanych konsekwencjami pandemii” – powiedział Axel Mattern, dyrektor generalny Port of Hamburg Marketing (HHM).
Port w Hamburgu w I połowie br. w większym zakresie obsłużył towary polskiego handlu zagranicznego, niż rok temu (wzrost o 14,4 proc.)
Przeładunki kontenerów
Podczas internetowej konferencji prasowej portu Hamburg był on szczególnie zadowolony z odnowy przeładunków drobnicy w kontenerach, a szczególnie nowego rekordu udziału kolei w odwozie i dowozie kontenerów. W ujęciu liczbowym, obroty drobnicy w kontenerach sięgały 4,3 mln TEU i były o 5,5 proc. większe rdr. Towarów w eksporcie przeładowano 2,1 mln TEU (wzrost o 6,1 proc.), w imporcie 2,2 mln TEU (+5 proc.).
Kolej przetransportowała 1,4 mln TEU (32,5 proc. udział w łącznym ich transporcie lądowym), o 11,3 proc. więcej rdr. Port obsługuje codziennie ponad 200 pociągów towarowych, z ponad 5 500 wagonami poruszającymi się wzdłuż jego wysokowydajnej sieci liczącej ok. 300 kilometrów. Dodajmy, że 2/3 pozostałych przewozów kontenerów przypadło na transport drogowy i śródlądowy.
Według Jensa Meiera, dyrektora generalnego Hamburg Port Authority (HPA), pozytywny wpływ na większe przeładunki kontenerów wywarł pierwszy etap regulacji toru wodnego w Łabie. Mogą nim pływać już największe kontenerowce o pojemności od 18 000 do 24 000 TEU. W I półroczu zawinęło takich jednostek 107. Pogłębienie toru wodnego stało się możliwe po orzeczeniu krajowego sądu administracyjnego, na co jednak HPA czekał blisko trzy lata.
Kierunki transhipmentu kontenerowego
Wśród dziesięciu największych partnerów korzystających z portu w Hamburgu w przeładunkach drobnicy w kontenerach, występowały różne tendencje, zaznacza zarząd.
W przypadku nr 1, Chin, przeładunki (łącznie 1,3 mln TEU) osiągnęły największą dynamikę wzrostu – o 14,2 proc. Stało się tak, pomimo ogromnych ograniczeń w przeładunkach w niektórych chińskich portach, podkreśla zarząd HHM. Partnerem numer 2 portu Hamburg, z przeładunkami 303 tys. (wzrost o 5,3 proc.) pozostały USA.
W ciągu pierwszych sześciu miesiącach br. wzrost przeładunków towarów odnotowano także w przypadku: Szwecji (+5,3 proc.), Korei Południowej (+ 2,4 proc.), Polski (+ 14,4 proc.), Brazylii (+ 16,1 proc.) i Dani (6,4 proc.). W komunikacie nie podaje się tendencji w przeładunkach dla pozostałych trzech największych partnerów, w tym w Rosji.
Hamburg na tle innych portów
Warto przypomnieć, że Hamburg osiągnął mniejszą dynamikę przeładunków drobnicy w kontenerach, niż numer 1 w Europie – port Rotterdam (wzrost o 5,8 proc.) i numer dwa, jeszcze trzy lata temu mniejszy brat Hamburga – port w Antwerpii (6,2 mln TEU, wzrost o 4,6 proc.). Także największy polski terminal DCT Gdańsk po spadku przeładunków kontenerów w 2020 r. o 7,2 proc., w tym roku odnotowwał silny ich wzrost w I półroczu o 9 proc.
Chińskie porty obsłużyły 140 mln TEU, o 15 proc. więcej rdr i o 8,8 proc. więcej niż w I połowie 2019 r.
Patrz: W tym roku porty morskie mogą pobić poziom przeładunków z 2019 roku
Towary masowe
Łącznie port Hamburg przeładował w I półroczu 19,3 mln ton towarów masowych, czyli o 3,3 proc. więcej rdr. Wolumen towarów przeładowywanych dźwigami (grab cargo) sięgał 19,5 mln ton i wzrósł o 20 proc., w czym największy udział miały przeładunki importowanej rudy (wzrost o 26,3 proc.). Pozostałe ładunki, w tym płynne, zanotowały spadek obrotów rdr (te ostatnie o 3,3 proc.).
„Pomijając region Australii i Pacyfiku, inne przeładunki towarów z krajami Ameryki, Azji i Afryki wskazują na korzystny trend wzrostowy. Jednak w przypadku transhipmentu (tranzyt morski) pozytywna była tylko tendencja w odniesieniu do krajów skandynawskich, bowiem przeładunki towarów dla nich wzrosły o 6,4 proc.” – powiedział Mattern.
Możliwość komentowania została wyłączona.
