Strajk maszynistów w Niemczech
Związek Niemieckich Maszynistów (GDL) rozpocznie strajk ws. podwyżek płacy i wypłacenia rekompensaty za służbę w czasie pandemii. Związkowcy krytykują też sposób wydawania przez spółkę dotacji publicznych. Deutsche Bahn uważa że strajk jest niepotrzebną „eskalacją” podczas trwających negocjacji płacowych.
95% członków GDL, którzy brali udział w referendum opowiedziało za rozpoczęciem strajku. Utrudnienia w ruchu towarowym zaczną się już 10 sierpnia od 19.00. Strajk maszynistów potrwa do 13 sierpnia. Protest jest wynikiem niepowodzenia negocjacji płacowych, które trwały w ostatnich tygodniach.
— Teraz nadszedł czas, aby odrzucić fałszywe oferty, które są nawet poniżej wyniku arbitrażu z zeszłego roku. Zamiast bezużytecznie trwonić pieniądze z podatków, trzeba je zainwestować w przyszłość systemu kolejowego, w cele klimatyczne i w pracowników kolei — skomentował przewodniczący federalny GDL Claus Weselsky.
Związkowcy domagają się podwyżki w wysokości 3,2% płac oraz jednorazowej premii 600 euro za służbę w czasie pandemii koronawirusa — poinformowała agencja Reutera.
DB uważa strajk za działanie „nieodpowiedzialne”. Spółka poniosła duże straty finansowe w 2020 r. a obecnie musi mierzyć się z koniecznością naprawy infrastruktury zniszczonej przez niedawną powódź. Straty na niemieckiej sieci kolejowej szacowane są na 1,3 mld euro.
Czytaj też: Niemcy: 2 mld euro strat w infrastrukturze po powodzi