Czy Łotwa zastąpi Białoruś na Nowym Jedwabnym Szlaku?
Podczas gdy Białoruś rozważa możliwość zablokowania kolejowego ruchu towarowego UE-Chiny, pozostałe kraje mogą skorzystać na kontrowersyjnej decyzji (jeśli oczywiście zostanie ona kiedykolwiek podjęta). Jednym z nich jest Łotwa. Jakie opcje ten kraj może zaoferować spedytorom?

Minął prawie miesiąc od czasu, gdy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko ostrzegł kraje europejskie, zwłaszcza Niemcy, przed ewentualnym zablokowaniem tranzytu kolejowego towarów do i z Chin. W tym okresie nic się nie wydarzyło. Jednak historia się nie kończy, ponieważ taka kwestia wymaga znacznie więcej czasu na zatwierdzenie i wdrożenie konkretnej decyzji. Na przykład podobna groźba przekierowywania ruchu towarowego eksportowego z litewskiego portu w Kłajpedzie do portów rosyjskich, ogłoszona przez białoruskiego lidera pod koniec sierpnia 2020 roku, zaczęła obowiązywać dopiero siedem miesięcy później, na początku marca 2021 roku. Proces ten będzie trwał około trzech lat. Dlatego europejscy spedytorzy i dostawcy usług logistycznych mają wystarczająco dużo czasu na ustalenie alternatywnych tras, jeśli Białoruś rzeczywiście zdecyduje się na wprowadzenie pewnego rodzaju blokad.
Czytaj też: OSŻD nie stwierdza zakłóceń w ruchu tranzytowym przez Białoruś
Podstawa alternatywy
Który kraj mógłby być alternatywą dla Białorusi dla pociągów kontenerowych Nowego Jedwabnego Szlaku? Najbardziej oczywistą odpowiedzią jest Łotwa, jej północny sąsiad. A oto kilka powodów. Przede wszystkim państwa bałtyckie, a zwłaszcza Łotwa, mają taki sam rozstaw szyn jak Rosja i Białoruś. Jest to najbardziej istotna kwestia, gdyż dodatkowy przeładunek na granicy rosyjsko-łotewskiej nie jest potrzebny. Operację tę można przeprowadzić dalej, kwestia wyboru dokładnego miejsca zostanie wyjaśniona poniżej. Drugą przyczyną jest to, że Łotwa jest członkiem UE, dlatego pociągi kursujące przez kraj w kierunku Europy Zachodniej nie wymagają dodatkowych procedur celnych po przekroczeniu granicy z Rosją.
A trzeci powód związany jest ze zdolnością przewozową. Odkąd LDz Cargo, państwowy kolejowy przewoźnik towarowy, odnotowuje w ostatnich latach znaczny spadek przewozów, na sieci kolejowej jest wystarczająca przepustowość, aby przekierować pociągi Chiny-UE.
Czwartym powodem jest silna obecność rosyjskich firm logistycznych na rynku łotewskim. Wśród nich jest RZD Logistics, który jest aktywnym graczem na Nowym Jedwabnym Szlaku i ma dwie spółki zależne na Łotwie. Mogliby być również zainteresowani przekierowaniem części ruchu towarowego przez państwo bałtyckie, które mogłoby zaoferować spedytorom przynajmniej główne opcje w zakresie tworzenia alternatyw dla białoruskich kolejowych przejść granicznych.
Łotwa i Litwa
Jeśli spojrzeć na mapę, widać, że linia kolejowa z Moskwy do Rygi biegnie prawie prosto w kierunku zachodnim z niewielkim przesunięciem na północ. Ze względu na połączenie z Litwą mogłaby zostać zorganizowana nowa trasa dla pociągów omijających Białoruś. Będzie przebiegać przez łotewskie stacje Rezekne i Daugavpils we wschodniej części kraju w kierunku północno-wschodniej Polski przez Wilno i Kowno na Litwie. Oczywiście taka trasa będzie dłuższa niż konwencjonalna przez przejście graniczne Brest/Terespol. Jednak ta pierwsza będzie najłatwiejszą alternatywą, jeśli ta druga zostanie zablokowana dla niektórych towarów. Warto dodać, że trasa została przetestowana w kwietniu 2020 roku pod kątem dostarczania kontenerów z Chin do Kaliningradu przez Łotwę i Litwę.
W takim przypadku operacje przeładunkowe mogłyby odbywać się w kilku miejscach. Obecnie litewski narodowy kolejowy przewoźnik towarowy LTG Cargo dysponuje dwoma terminalami intermodalnymi, które są w stanie przeładowywać kontenery między różnymi systemami kolejowymi. Są to obiekty w Kownie i Šeštokai, które mają łączną roczną przepustowość około 130 000 TEU. Ponadto do 2026 r. zostanie zbudowana linia Rail Baltica z europejskim rozstawem. Stworzy to więcej możliwości dla nowych terminali intermodalnych.

W kierunku portów
Kolejną opcją, jaką Łotwa jest w stanie zapewnić kolejowy ruch towarowy UE-Chiny, są połączenia multimodalne podobne do tych przez Kaliningrad. To połączenie wymaga przeładunku kontenerów w portach morskich. W tym celu można wykorzystać trzy porty łotewskie, a mianowicie Rygę, Windawę i Liepaję. Następnie kontenery mogły być transportowane promami do Szwecji i Niemiec. W tym roku Łotwa wyznaczyła nowy kamień milowy w rozwoju kolejowych przewozów towarowych. Na początku czerwca pociągi załadowane naczepami zostały wyprawione z Rygi do najbardziej wysuniętych na zachód portów Windawy i Lipawy. Kontenery kursujące z lub do Chin mogą być istotnym impulsem do rozwoju wewnątrzłotewskiego kolejowego ruchu towarowego.
Tymczasem istnieje jedna przeszkoda w rozwoju wspomnianej alternatywy. To niedorozwój infrastruktury kolejowej kraju. Łotwa ma najniższy udział linii zelektryfikowanych w Europie: 14 proc. wobec średniej 55 proc. Ponadto większość linii kolejowych jest jednotorowa. W 2019 r. łotewskie państwowe przedsiębiorstwo kolejowe Latvijas Dzelzceļš (LDz) zaplanowało zelektryfikowanie około 700 km torów, aby przyspieszyć dostawy towarów koleją w całym kraju. Jednak rok później plany zostały odwołane z powodu pandemii koronawirusa i wspomnianego spadku ruchu towarowego.
O przyszłości kolejowych przejść granicznych będziemy dyskutować podczas konferencji „Kolejowe przejścia graniczne – klucz do eksportu i tranzytu”. Oprócz rozmów z ekspertami i przedstawicielami branży możliwy będzie udział w wizycie studyjnej na terminalach przeładunkowych.
Konferencja odbędzie się 20 — 22 października w Janowie Podlaskim / Małaszewiczach. Organizatorami wydarzenia są redakcja IntermodalNews.pl oraz Fundacja ProKolej.
Zapisy na wydarzenie i dodatkowe informacje:
mail: malaszewicze@kolej365.pl
https://kolej365.pl/kolejowe-przejscia-graniczne/