Specyfika Małaszewicz wymaga wzajemnego zrozumienia przewoźników i operatorów
Małaszewicze to jedna z najbardziej znanych polskich miejscowości wśród pracowników branży logistycznej w Europie i Chinach. Szybki rozwój przewozów kontenerowych na Nowym Jedwabnym Szlaku sprawił że ten suchy port stał się bramą do Europy dla azjatyckich firm. Jednak to centrum logistyczne jest bardzo nietypowe, co przekłada na jego funkcjonowanie.
Rejon przeładunkowy Małaszewicze powstał na potrzeby wojskowe na styku linii kolejowych o rozstawie europejskim i rosyjskim. Składa się na niego kolejowe przejście graniczne Brześć — Terespol oraz kilkanaście terminali przeładunkowych przeznaczonych do operacji z różnego rodzaju ładunkami. Ze względów strategicznych terminale wybudowano w lesie i zlokalizowano je na znacznym obszarze. Z tego powodu między obiektami tworzącymi to centrum logistyczne są spore odległości. Szybki rozwój przewozów intermodalnych przez przejście graniczne spowodował że w ostatnich latach pojawiały się tam problemy kongestii. Podobna sytuacja ma miejsce na granicy chińsko — kazachskiej.
— Z rozmów, które przeprowadziliśmy z przedstawicielami wielu firm z branży logistycznej wynika, że Małaszewicze stały się symbolem wąskiego gardła w transporcie międzynarodowym. Problem ten ma wiele przyczyn, częściowo technicznych, częściowo organizacyjnych a częściowo geopolitycznych. Bardzo wiele osób słyszało o Małaszewiczach, ale nie miało okazji zobaczyć jak duży jest do obszar, jak wiele podmiotów tam działa. Podczas konferencji „Kolejowe przejścia graniczne – klucz do eksportu i tranzytu” będzie można przyjrzeć się temu z bliska, spotkać się z samorządowcami i przedsiębiorcami, którzy pracują na miejscu. Będzie okazja do rozmowy i przedstawienia różnych perspektyw i rozwiązań. W mojej ocenie to bardzo dobry wstęp do wzajemnego zrozumienia problemu i rozpoczęcia współpracy. Rozpoznanie uwarunkowań technicznych i organizacyjnych tych wszystkich operacji, które są przeprowadzane na kolejowym przejściu granicznym ma też duże znaczenie dla spedytorów, którzy dzięki temu będą mogli lepiej przewidywać czas dostawy i wyjaśniać swoim klientom jak skomplikowanym zagadnieniem jest pokonanie granicy dwóch różnych systemów kolejowych — komentuje Jakub Majewski, prezes fundacji ProKolej.
Ambitny projekt
Obecnie trwa rozbudowa terminalu należącego do spółki PKP Cargo Terminale. Planowane są tez wielkie inwestycje w infrastrukturę torową. Spółka Cargotor planuje utworzyć tu Park Logistyczny Małaszewicze. Inwestycje te powinny uwzględnić potrzeby przedstawicieli branży transportowej.
Czytaj też: Park Logistyczny Małaszewicze finansowany w programie wieloletnim
— Małaszewicze zostały zauważone w wymiarze inwestycyjnym i pojawiły się środki na realizację projektów ważnych z punktu widzenia całej branży transportowej. Ważne jest jednak aby tak zaplanować te inwestycje by miały przełożenie na realną poprawę funkcjonowania tego przejścia granicznego. W ostatnich latach w Polsce pojawiły się przykłady projektów, które mimo imponujących budżetów nie przyniosły wymiernych korzyści dla pasażerów czy przewoźników towarowych. Na kolei mamy niestety problem z efektywnością inwestycji w infrastrukturę. Dlatego jednym z istotnych wątków dyskutowanych podczas konferencji będzie weryfikacja oczekiwań, potrzeb i możliwości rozwojowych całego rejonu przeładunkowego. Tak aby przygotowywany obecnie projekt jego modernizacji był optymalny — uważa Jakub Majewski.
Konferencja Kolejowe przejścia graniczne – klucz do eksportu i tranzytu” odbędzie się w dniach 20 — 22 października w Janowie Podlaskim/ Małaszewiczach. Zapisy na wydarzenie i dodatkowe informacje:
mail: malaszewicze@kolej365.pl
https://kolej365.pl/kolejowe-przejscia-graniczne/
Możliwość komentowania została wyłączona.
