Europosłowie chcą zmian w Pakiecie Mobilności
Grupa 69 europosłów interweniuje ws. zawartego w przyjętym w 2020 Pakiecie Mobilności obowiązku powrotu samochodu cieżarowego do kraju siedziby firmy co 8 tygodni. Przepis ten powoduje niepotrzebne koszty środowiskowe i gospodarcze.

Pakiet Mobilności zawiera szereg regulacji, które mają na celu poprawę warunków pracy kierowców zawodowych w Unii Europejskiej. Jednak niektóre z jego przepisów były krytykowane przez część państw członkowskich w tym Polskę, które twierdzą, że ich celem jest jedynie ochrona rynku państw zachodnich przed konkurencją ze strony przewoźników drogowych z nowych państw członkowskich UE.
Dwie z tych regulacji to obowiązek powrotu pojazdu do kraju siedziby firmy co 8 tygodni oraz stosowanie kontyngentów kabotażowych w międzynarodowych przewozach kombinowanych. Przepisy te nie były propozycją Komisji Europejskiej, ale zostały dodane w toku negocjacji między Parlamentem Europejskim a Radą.
Komisja Europejska przeprowadziła analizę wpływu tych regulacji na środowisko. W opublikowanym 19 lutego raporcie z badania stwierdzono, że dodatkowe przejazdy wymagane od kierowców spowodują wyemitowanie 2,9 mln t. CO2 co oznacza wzrost emisji miedzynarodowego transportu drogowego o 4,6%. Natomiast przepisy o kabotażu spowodują dodatkową emisję rzędu 397 tys. ton CO2. Ponadto zbędne z punktu widzenia przedsiębiorstw przejazdy samochodów generują niepotrzebne koszty i zatory na granicach Strefy Schengen. Natomiast włączenie przewozów na pierwszej i ostatnie mili do regulacji o kabotażu zmniejsza konkurencyjność transportu intermodalnego, co jest sprzeczne z założeniami Zielonego Ładu dla transportu towarów.
Czytaj też: Pakiet Mobilności może zaszkodzić przewozom intermodalnym
KE zapowiadała podjęcie w tej sprawie rozmów z państwami członkowskimi. Grupa 69 posłów do PE z różnych frakcji politycznych wystosowała apel do Komisji o podjęcie działań w celu zniesienia tych regulacji.
— Jesteśmy przekonani, że powyższe konkluzje są wyraźnie niezgodne z europejskimi sztandarowymi politykami i celami, takimi jak redukcja emisji gazów cieplarnianych związanych z transportem o 90% do 2050 r. oraz budowa przyszłego systemu mobilności. Biorąc pod uwagę powagę konsekwencji, wzywamy Komisję Europejską do monitorowania wyników oceny skutków w pełnej przejrzystości i jasności w odniesieniu do harmonogramu konkretnych kroków. Wzywamy również do regularnych informacji skierowanych do wszystkich zainteresowanych stron w trakcie całego procesu oraz do otwartego dialogu w celu znalezienia odpowiednich i praktycznych rozwiązań. Te ostatnie są bardzo potrzebne, aby zapobiec stosowaniu ocenianego przepisu. Uważamy, że Komisja powinna być uczciwym pośrednikiem i dlatego liczymy na to, że zainicjujecie wznowienie debaty między instytucjami UE — napisano w liście do KE.