Ranking TOP-100 portów kontenerowych
Port Gdańsk zajął w 2020 roku 85 miejsce w najnowszym zestawieniu największych portów z terminalami kontenerowymi. Oznacza to awans o kolejne pozycje, w porównaniu z debiutem na liście TOP-100 takich portów sprzed czterech lat i mniejszymi przeładunkami w roku covidowym. TOP-10 zdominowały porty chińskie.

Powyższe dane publikujemy za American Journal of Transportation, zestawiając samodzielnie kolejność portów. Pewnym utrudnieniem w dokładnym ustaleniu ich miejsc jest to, że w kilku przypadkach brakuje danych o przeładunkach portów w 2020 r., a w dwu przypadkach autorzy wymieniają nazwę jedynie portu, bez podania danych za lata 2019 i 2020 r. Cenne są także informacje o szacunkach przeładunków drobnicy w kontenerach dostarczonej transportem morskim.
Przewozy
Według uśrednionych szacunków (dane: UNCTAD, Banku Światowego, BIMCO), w 2020 r. porty kontenerowe obsłużyły 801,48 mln TEU, czyli o około 10 mln TEU mniej (o 1,2 proc.) niż w 2019 r. (811,22 mln TEU). Był to więc pierwszy rok ich spadków, po wzroście wolumenu od prawie trzech dekad. Ostatni spadek przeładunków drobnicy w kontenerach porty zanotowały po „wielkiej recesji” 2009/10, spowodowanej kryzysem finansowym. O ile jeszcze w 2008 r. przeładowano 516,15 mln TEU, to w 2009 r. już tylko 472,18 mln TEU (o 8,5 proc. mniej). Ale rynek szybko odrobił z nawiązką tę stratę, bo w 2010 r. globalne obroty portów wyniosły 543,97 mln TEU.
Jak widać, w minionej dekadzie ożywienie przewozów drobnicy w kontenerach i ich przeładunków w portach było zawrotne. W 2020 r. przeładowano w portach o ponad 55 proc. więcej ładunków skonteneryzowanych, niż w 2008 r. Szczególnie, że był to rok nie tylko pandemii covid-19 i wielu utrudnień w produkcji, handlu i logistyce, ale także innych problemów, w tym dalszego ciągu wojny handlowej USA-Chiny.
Autorzy analizy podkreślają, że rok 2020 zakończył się dla portów znacznie lepszymi wynikami, niż można się było tego spodziewać po I półroczu, kiedy np. przewozy kontenerowcami zmalały o 6,8 proc. Boom na transport morski, obserwowany w I półroczu 2021 r. wskazuje, że cały br. będzie rekordowy pod względem przeładunków drobnicy skonteneryzowanej. O ile – tu szacunki są także rozbieżne, ale wskazują na wzrost co najmniej o 5 proc. rdr.
Ranking TOP-100 portów kontenerowych
Publikowaliśmy już dane o największych na świecie10 portach kontenerowych oraz autorską listę TOP-15 największych takich portów w Europie.
Patrz: Autorski ranking IntermodalNews.pl Top-15 portów kontenerowych w Europie
Już z TOP-10 wynikało m.in., że zdominowana jest porty azjatyckie, z najliczniej reprezentowanymi portami Chin (7), po jednym z Singapuru i Korei Płd. oraz z jednym portem europejskim – w Rotterdamie. Na tę pierwszą dziesiątkę przypadły przeładunki w 2020 r. 254,177 mln TEU, czyli blisko 1/3 globalnych przeładunków (31,7 proc.). Rozpiętość obrotów wynosiła od 43,5 mln ton w Szanghaju, do 14,3 mln TEU w Rotterdamie.
Na 20 największych portów przypadły przeładunki 360,32 mln TEU, tj. 45 proc. globalnych obrotów towarów skonteneryzowanych w transporcie morskim. W tej grupie rozpiętość wynosiła od 14,2 mln TEU portu Dubai (Port of Jebel – ZEA), do 8,3 mln TEU portu Ho Chi Minh City (Wietnam). W tej grupie sklasyfikowano dwa porty europejskie – w Antwerpii i Hamburgu.
Można też uznać, że nie tylko pierwsza i druga, ale także trzecia i czwarta dziesiątka największych portów odstaje wielkością działalności od reszty. Na 39 miejscu z obrotami 4,7 mln TEU sklasyfikowany jest amerykański port Savannach. O dalsze miejsca będzie więc zapewne toczyć się regionalnie walka portów o jak największy udział w światowych przeładunkach skonteneryzowanych. Przeładowały one w ub.r. od ok. 2 mln do 4 mln TEU, zatem jeżeli mają ku temu możliwości infrastrukturalne, porządek w klasyfikacji od piątek dziesiątki począwszy może się zmienić.
Uczestniczy w niej też port Gdańsk, który w 2020 r. przeładował 1,93 mln TEU, o 7 proc. mniej niż w 2019 r. i odbiegając od średniego spadku przeładunków na świecie. Szczególnie od miejsca 70 jest wiele portów, które przeładowują „tylko” o kilkaset tysięcy więcej ładunków, niż Gdańsk. Jego awans leży więc w jego możliwościach i potencjale.