Import tanich towarów z Chin przestał się opłacać
Powrót do cen frachtu na poziomie 1500 – 2000 dolarów za TEU w transporcie morskim z Chin do Europy w 2021 r. jest mało prawdopodobny. Importerzy muszą oczekiwać stabilizacji na poziomi 4-6 tys. dol. W transakcjach z chińskimi partnerami warto rozpatrywać rozliczenie umów w juanie — stwierdzili eksperci podczas seminarium zorganizowanego przez Morską Agencję Gdynia.

Jeszcze kilka lat temu w imporcie z Chin opłaty za przewóz kontenera na poziomi 4 tys dol. za TEU były uważane za rekordowo wysokie. Perturbacje w światowych łańcuchach dostaw w 2020 r. spowodowały że stawki frachtu osiągnęły niespotykany poziom 13,5 tys. dol. Na tak drastyczny wzrost kosztów w transporcie morskim złożyło się wiele czynników, których wspólnym źródłem była pandemia COVID-19.
— Jeśli chcemy odpowiedzieć na pytanie, co było przyczyną problemów w transporcie, to musimy wrócić do początku 2020 r. kiedy wprowadzono w Chinach lockdown i zatrzymano pracę w fabrykach. Przez 2 miesiące nie było możliwości wysyłki towarów i zaburzony został przepływ kontenerów w światowych łańcuchach logistycznych. Sprzęt znalazł się w miejscu gdzie był niepotrzebny. Później pandemia rozpowszechniła się i kolejne kraje były zamykane. Po wprowadzeniu lockodwnu wzrosły obroty w handlu internetowym. Zwiększyły się zamówienia na towary produkowane w Chinach. W efekcie nastąpił boom produkcyjny, a po pierwszym chińśkim lockdownie importerzy nauczeni doświadczeniem zdecydowali się zatowarować z wyprzedzeniem, co spotęgowało nierównowagę między importem a eksportem do Chin. Kolejnym problemem był brak połączeń lotniczych, a gro ładunków cargo transportowanych jest samolotami pasażerskimi — wyjaśnił przyczyny zaburzeń Michał Latoch, dyrektor pionu logistyki Morskiej Agencji Gdynia.
Kiedy zabrakło miejsca na na statkach i w samolotach część importerów przerzuciła ładunki na na kolej na Nowym Jedwabnym Szlaku. W efekcie wzrosły ceny przewozu kontenerów również i drogą kolejową, a z powodu ograniczonej przepustowości na przejściach granicznych, Nowy Jedwabny Szlak się zapchał. W grudniu China Railway wycofała kontenery z połączeń kolejowych i wtedy stawka frachtu morskiego osiągnęła rekordowy poziom 13 tys. dol. Od początku 2021 r. sytuacja się stabilizuje
— Trend wzrostowy wyhamował, a cena za transport kontenera spadła. W tej chwili koszt przewozu jednostki wynosi ok 10 tys. dol. Problemem jest jednak nie tylko wysoki koszt transportu ale ogromne wahania cen. Kiedyś stawki zmieniały się co miesiąc a dzisiaj nawet kilka razy dziennie — zauważa ekspert MAG.
Chiny już nie są tanie
Duże koszty transportu sprawiły, że przestało się opłacać importować z Chin towary niskomarżowe. Jest to zgodne z polityką rządu chińskiego, który chce transformacji tego kraju z producenta niskokosztowego, na kraj eksportujący towary zaawansowane technologicznie. Dla importerów takich ładunków wysokie koszty transportu nie są dużym problemem.
— Stawka frachtu może być wyższa jeśli firmie zależy na terminowości i pewności dostawy. Ale widzimy, że rynek jest nasycony i kończy się boom produkcyjny. Z obiegu wypadły produkty niskomarżowe. Obecnie część importerów zrezygnowała z umów. Część firm ma podpisane umowy z wysokimi karami za rezygnację i te przedsiębiorstwa dalej prowadzą zamówienia. Nie przerwano tez importu towarów wysokomarżowych, które są odporne na wysokie stawki frachtu — tłumaczy Michał Latoch.
Kolejnym problemem, który zakłóca proces dostaw z Chin jest wzrost kursu juana do dolara. Powoduje, że eksporterzy podnoszą ceny, co obniża marże importerów. Aby nie być narażonym na zakłócenia spowodowane wahaniami kursu walut lepiej jest rozliczać umowy w juanach. Do tego zresztą dąży Pekin, który chce by jego waluta stała się międzynarodowa.
—Następuje wzrost udziału płatności do Chin rozliczanych w juanie. Obecnie wynosi on już 20% podczas gdy zarania lat 2000 był znikomy. Trend ten wynika z polityki rzadu Chin internalizacji juana. Chińczycy nie chcą rozliczać handlu w dolarach. Do tej sytuacji przyczyniły się też zmiany na rynku walutowym czyli gwałtowne umocnienie się chińskiej waluty do dolara. Można wykorzystać zwiększoną ochotę dostawcy do akceptowania płatności w chińskiej walucie. Jeśli ustalimy cenę w juanach to zaburzenia kursu dolara nie beda mieć wpływu na naszą transakcję — radzi Adam Stosio, dyrektor zarządzajacy Ebury Partners Polska.