Partnerzy portalu

Ranking armatorów – refleks czy strategia rozwoju przesądziły o sukcesie?

W 2020 roku nastąpiły pewne przesunięcia wśród 12 największych morskich przewoźników kontenerowych na świecie pod względem oferowanych mocy transportowych. Już wiadomo, że dalsze zmiany nastąpią w tym roku.

ranking armatorów
fot. Maersk

Miało to związek wpierw z zawieszeniem wielu stałych rejsów w pierwszej połowie 2020 r., gdy gwałtownie spadł popyt na transport z powodu koronawirusa. Ale istotniejsze była reakcja spółek żeglugowych, gdy w II półroczu nastąpiło ożywienie na rynku – czy mogły zwiększyć potencjał przewozów i trafnie wybrali dyslokację kontenerowców na głównych liniach. 

Kto awansował?

W całym 2020 r. zdolność transportową zwiększyło ośmiu z 12 największych armatorów, wynika z analizy Alphaliner. 

Najszybciej na wzrost ładunków zareagowali: francuski armator CMA CGM i południowokoreański HMM, dodając po ok. 300 tys. TEU nowych mocy. 

CMA CGM dodał łącznie 64 kontenerowce (własne, wcześniej zakotwiczone oraz wyczarterowane), zwiększając potencjał floty o 11,8 proc. w porównaniach rdr, natomiast HMM zwiększył go aż o 85 proc., głównie dzięki realizowanemu już wcześniej programowi budowy nowych, dużych kontenerowców (w 2020 r. zwiększył flotę o 9 statków).

Awanse

W efekcie CMA CGM został trzecim pod względem potencjału przewoźnikiem kontenerowym na świecie, natomiast HMM przeskoczył z 10-tego na ósme miejsce na liście TOP-12 Alphaliner, według wielkości potencjału. Co równie istotne, HMM zasilił dwoma wielkimi kontenerowcami stałe połączenia sojuszu The Alliance na linii Azja – Europa, na którym od maja jest ciągle niezrównoważony popyt na transport z podażą.

Formalnie, jeszcze w lipcu 2020 r. numerem 3 na świecie była chińska, państwowa grupa COSCO Shipping Holdings, która awansowała na tę pozycję w lipcu 2018 roku po sfinalizowaniu przejęcia OOCL (Orient Overseas Container Line z Honkgongu). 

„Łączna zdolność przewozowa Cosco Shipping i OOCL wyniosła w tym czasie (w lipcu 2020 r.) 2,76 mln TEU, w porównaniu z 2,64 mln TEU dla CMA CGM” – powiedział analityk firmy Alphaliner.

Jednak w grudniu pojemność CMA CGM przekroczyła barierę 3 milionów TEU, po tym, jak  pozyskał czwarty kontenerowiec o pojemności 23 112 TEU, z serii dziesięciu zamówionych w 2017 r. w chińskiej Jiangnan Shipyard. Pozostałe sześć statków wejdzie do eksploatacji CMA CGM jeszcze w pierwszym półroczu tego roku, umacniając francuskiego armatora na trzeciej pozycji.

Kto stracił?

Czterech armatorów zmniejszyło w 2020 r. swoje moce przewozowe. O 2 proc. spadły one (z powodu wycofania 1 dużego kontenerowca) w duńskiej spółce Maersk, który pozostaje nadal numerem 1 na świecie, a o 0,3 proc. w spółce Ocean Network Express (ONE) z siedzibą w Singapurze, pozostającej na szóstej pozycji w rankingu Alphaliner.

Na 9 miejscu utrzymała się spółka tajwańska Yang Ming, choć zmniejszyła potencjał o 3,9 proc. rdr. Największy spadek zanotował armator PIL (Pacific International Lines), zarejestrowany w Singapurze. Spadł z 9 na 12 miejsce, z powodu rezygnacji z obsługi linii transpacyficznej, sprzedaży 16 statków i 16 wyczarterowanych. Łącznie zredukował swoje moce przewozowe o 28,9 proc.

Jakie zmiany w tegorocznym rankingu?

W minionej dekadzie (2010 – 19) światowa flota kontenerowców notowała co roku duży wzrost zakupu nowych statków, których tonaż wzrósł łącznie o 75 proc. – także na skutek wprowadzania do użytkowania superkontenerowców (ULCV), o pojemności 21 – 23 tys. TEU. W końcu 2019 r. zdolności przewozowe globalnej floty kontenerowców szacowano na prawie 23 mln TEU.

Jednak w pierwszej połowie 2020 roku, jak informuje brytyjski portal i firma analityczna VesselsValue, nastąpił dramatyczny spadek aktywności stoczni. Odnotowały one zaledwie 13 zamówień na nowe kontenerowce, w porównaniu z 63 w pierwszej połowie 2019 roku i 102-ma w tym samym okresie 2018 r.

Sytuacja zmieniła się w drugiej połowie roku. Wzrost stawek czarteru i leasingu dużych kontenerowców – ULCV (ale także klasy neopanamax) skłonił kilku armatorów do złożenia nowych zamówień. Niestety, zostaną one wprowadzone do eksploatacji najwcześniej w 2022 r. lub rok później.

W 2020 roku zamówienia na ULCV złożyli m.in.: niemiecka spółka żeglugowa Hapag-Lloyd, która sfinalizowała zamówienie budowy sześciu kontenerowców klasy ULCV, zabierających po 23 500 TEU, ONE – na czartery sześciu nowych ULCV o pojemności 24 tys. TEU każdy (ich budowę zamówi firma leasingowa), COSCO – na siedem ULCV, z datą dostawy w latach 2023-2024 oraz OOCL – która po pięciu latach braku zakupów, pozyska 12 dużych kontenerowców.

Efektem realizacji wcześniejszych kontraktów będzie m.in. wprowadzenie w pierwszym półroczu br. do eksploatacji sześciu ULCV przez CMA CGM.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Szanowny czytelniku Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych w tym przechowywanych odpowiednio w plikach cookies. Klikając przycisk "Przejdź do serwisu" lub zamykając to okno za pomocą przycisku "x" wyrażasz zgodę na zasadach określonych poniżej: Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania przez ze mnie z produktów i usług świadczonych drogą elektroniczną w ramach stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, w tym także informacji oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie* i w celach analitycznych przez Intermodal News Sp. z.o.o.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close