Kolej jest priorytetem: jak Czesi „dobierają się” do Adriatyku
Czeski rząd marzy o budowie dużego kanału żeglugowego, który zapewniłby temu śródlądowemu państwu dostęp do Morza Bałtyckiego, Północnego i Czarnego. Tymczasem czeski biznes nie czeka na realizację tych planów i podąża w innym kierunku – nad Adriatyk.
„Popieram transport rzeczny, który łączy trzy morza” – powiedział Prezydent Czech Milos Zeman na ostatnim szczycie Inicjatywy Trójmorza. W swoim przemówieniu przypomniał również o ambitnym projekcie swojego kraju, jakim jest kanał Odra-Dunaj-Łaba, który ma połączyć trzy ważne arterie transportowe w Europie. Niewątpliwie nowy kanał usprawni logistykę Europy Środkowo-Wschodniej, ale jego szacowany koszt w wysokości 15 mld euro stawia pod wielkim znakiem zapytania plany realizacyjne.
Podczas gdy czeski rząd marzy o nowym kanale rzecznym, lokalne firmy logistyczne budują własne korytarze transportowe, a mianowicie koleją. Czeska grupa przemysłowa EP Holding zmierza w kierunku Morza Adriatyckiego. W tym celu firma od prawie dwóch lat negocjuje z Kolejami Słoweńskimi (Slovenske železnice) umowę o strategicznym partnerstwie w dziedzinie transportu towarowego. Długie rozmowy zbliżają się do logicznego zakończenia.
Od rozmów do rzeczywistości
W zeszłym tygodniu rada nadzorcza Kolej Słoweńskich zgodziła się z decyzją zarządu spółki o strategicznym partnerstwie z EP Holding. Ostateczna umowa między Czechami a Słowenią zostanie podpisana w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, po uzyskaniu zgody Słoweńskiego Holdingu Państwowego, który zarządza aktywami państwowymi w Słowenii.
Strategiczne partnerstwo Kolei Słoweńskich i EP Holding zakłada nabycie przez czeską spółkę 49% (minus jedna akcja) SŽ-Tovorni promet, działu towarowego słoweńskiej grupy. Jednocześnie Koleje Słoweńskie zachowają decydujący wpływ na spółkę posiadając 51% udziałów (plus jeden udział). SŽ-Tovorni promet zostanie przekształcony w nową spółkę z nową strukturą kapitałową. Nowa nazwa nie została jeszcze ogłoszona.
Strategiczne cele Czechów
Dla EP Holding nabycie prawie połowy udziałów przewoźnika towarowego w Słowenii to kolejny krok w kierunku rozszerzenia swojej obecności w Europie Środkowo-Wschodniej. Latem EP Cargo, przewoźnik kolejowy funkcjonujący w ramach czeskiego holdingu, otrzymał od władz węgierskich zezwolenie na prowadzenie usług intermodalnych między Budapesztem a Portem Koper. W rzeczywistości połączenie to zaczęło działać dopiero na początku września. Wraz z SŽ-Tovorni promet, EP Holding będzie mógł rozwijać rozwiązania logistyczne na Półwyspie Bałkańskim.
Drugim celem EP Holding jako strategicznego partnera Kolei Słoweńskich jest poprawa wyników finansowych działu przewozów towarowych. Nowa spółka, która ma powstać na bazie SŽ-Tovorni promet, powinna podwoić zyski i zwiększyć przychody o 50% w ciągu najbliższych pięciu lat. Dodatkowo Czesi są zobowiązani do dalszej modernizacji taboru słoweńskiego przewoźnika.
„Geografia” EP Holding
Główna część działalności czeskiego holdingu koncentruje się na produkcji energii elektrycznej. Grupa ta jest właścicielem elektrociepłowni w Czechach, Słowacji, Niemcach, Francji i Wielkiej Brytanii oraz kopalni w Polsce. EP Holding obejmuje również potężny dział logistyczny EP Logistics International, który składa się z kilku firm. Kluczowe miejsce w tym obszarze działalności grupy zajmuje przewoźnik kolejowy EP Cargo. Oprócz Czech lokomotywy EP Cargo jeżdżą również po Słowacji, Polsce, Niemczech, na Węgrzech, a od niedawna także w Słowenii. Nowa umowa tylko wzmocni obecność czeskiej grupy w tym kraju. Interesujące jest to, co będzie efektem z tego strategicznego partnerstwa.
Przeczytaj również: