Co trzecia firma logistyczna w UK nie jest przygotowana na brexit
Wielka Brytania opuści Unię Europejską 31 grudnia 2020 roku, tym samym jednolity rynek i unię celną UE. Od 1 stycznia 2021 roku ulegną tym samym zmianie zasady handlu między obu stronami. Brytyjskie środowisko firm logistycznych wskazuje na wiele niewiadomych i zagrożeń dla swojej działalności.

W Polsce wydaje się, że sprawa wzajemnych relacji w wymianie towarowej UE – UK i w transporcie została już wyjaśniona. Może dlatego, że jest to trzeci, ostateczny termin rozwodu. Wcześniej polskie środowisko logistyczne miało możliwość skorzystania ze szkoleń i informacji, organizowanych głównie przez stowarzyszenia branżowe.
Stan gotowości na Wyspach
Na początku minionego tygodnia brytyjski portal Lloyd’s Loading List zorganizował dla firm logistycznych seminarium internetowe (webinarium) pod tytułem „Brexit and Beyond”. Z ankiety przeprowadzonej wśród około 400 uczestników wynika, że dwie trzecie z nich jest przygotowanych do wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, ale pozostali – nie. „Może to mieć istotny wpływ na łańcuchy dostaw jako całość po 1 stycznia 2021 r.”, podsumowuje redakcja.
Zagrożenia te syntetycznie ujął w wypowiedzi Stephen Carr, dyrektor handlowy Peel Ports (holding inwestycyjny, obecny w segmentach: infrastruktury, transportu i nieruchomości, w tym w Liverpoolu). „W każdym porcie, który odprawia po 1000 kontenerów dziennie, właściciele 300 z nich nie są gotowi do brexitu. Dlatego jedną z rzeczy, które słyszę coraz częściej od właścicieli ładunków jest to, że nie ma znaczenia, jak dobrze ja się przygotowuję do nowej rzeczywiści. Jeśli będę z tyłu kolejki, a przede będzie 200 – 300 ciężarówek, których właściciel nie są gotowi na nowe odprawy, to i tak mój łańcuch dostaw zostanie zakłócony”.
Czego nie wiadomo?
Z analizy cytowanego portalu wynika, że kluczowe kwestie, jakie stawiają obecnie firmy logistyczne, dotyczą spraw związanych z deklaracjami celnymi oraz niepewnością co do tego, czy będą obowiązywać i w jakiej wysokości taryfy celne.
„Prawdopodobnie wiele z tych kwestii sprowadza się do potrzeby komunikacji w całej społeczności handlowej, niezależnie od tego, czy jesteś firmą importującą lub eksportującą, spedytorem czy firmą obsługującą statek. Ważne jest, aby wszyscy mieli jasność co do swojej roli w ekosystemie handlu międzynarodowego i w szerszym łańcuchu dostaw” – skomentował Kevin Shakespeare, dyrektor handlowy w Instytucie Eksportu i Handlu Międzynarodowego.
Martin Meacock, dyrektor działu zarządzania produktami w chmurze i specjalista od rozwiązań w łańcuchu dostaw Descartes Systems UK powiedział,że „odprawa celna jest zupełnie nowym światem dla wielu firm”, które znają tylko handel z krajami Unii Europejskiej”. „Niezależnie od tego, czy będzie umowa o wolnym handlu, czy nie, będzie istniał wymóg składania deklaracji celnych zgodnie z zasadami WTO, co dla wielu przedsiębiorstw będzie nowym doświadczeniem” – dodał Meacock podkreślając, że firmy muszą teraz szybko określić, czy same będą to robić, czy korzystać z usług brokera.
Ton tych wypowiedzi może sugerować, że słabe przygotowanie części firm brytyjskich do nowej rzeczywistości leży jednak po ich stronie, jako konsekwencja błędu zaniechania w szkoleniu lub lekceważenia wyzwań.
Kropla przepełniające kielich goryczy?
Innym aspektem breksitu jest to, że rozwód UK z UE bez porozumienia spowoduje dołożenie przewoźnikom brytyjskim kilkuset milionów funtów do rocznych kosztów, z tytułu ceł na importowane z UE nowe pojazdy, części i wyposażenie, zgodnie z warunkami WTO. Takiego zdania jest David Wells, dyrektor generalny Stowarzyszenia Transportu Towarowego (FTA).
W jego wypowiedzi dla portalu The Loadstar wylicza, że ponad 70 proc. spośród 48 500 samochodów ciężarowych kupowanych co roku przez firmy brytyjskie jest produkowanych w UE. Te nowe pojazdy będą podlegać 10 proc. taryfom, jeśli Wielka Brytania opuści UE bez porozumienia. „Szacuje się, że będzie to koszt około 7000 funtów na pojazd, a łączny wydatek dla branży sięgnie 240 milionów funtów. Te pieniądze będzie trzeba gdzieś znaleźć”, podkreśla Wells.
Ale to nie wszystkie dodatkowe koszty. Powstaną one np. także w związku z importem opon do tych ciężarówek i części zamiennych, według stawek celnych 4 proc. „Oznacza to ogromny podatek od firm logistycznych, które już teraz cierpią z powodu spowolnienia gospodarczego wywołanego przez Covid-19. Dla wielu przedsiębiorstw w naszym sektorze może to być kropla przepełniająca kielich goryczy” stwierdził szef FTA. Przypomniał, że transport drogowy, „który niczym serce napędza brytyjską gospodarkę”, działa obecnie z 2 procentową marżą.
Polscy spedytorzy – zmęczeni rozwodem?
Można oceniać, że polskie firmy logistyczne są na ogół przygotowane do nowych warunków działania w obu wariantach breksitu (z umową UE – UK i bez niej). Także dlatego, że odbyło się wiele szkoleń, seminariów i konferencji temu poświęconych, zarówno przed pierwszym terminem rozwodu (29 marca 2019 r;), jak i kolejnymi (12 kwietnia 2019 r., 31 października 2019 r.).
We wrześniu seminarium tego typu zorganizowała ambasada Wielkiej Brytanii w Warszawie.
A najnowsze materiały (z aktualizacją z 27 października 2020 r.) można znaleźć na brytyjskiej stronie Departamentu Handlu Zagranicznego (także w języku polskim), w zakładce: „UK and EU transition: new rules for 2021” .
Ważną rolę w upowszechnianiu tych informacji spełnia Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce, gdzie także można znaleźć wyjaśnienia i podstawowe terminy, w tym m.in. na temat procedury tranzytu celnego w systemie T1/T2 lub pod osłoną karnetów TIR.
Warto też przypomnieć o konieczności uzyskania jeszcze przed breksitem numeru EORI (Economic Operator Registration and Identyfication, czyli Wspólnotowy System Rejestracji i Identyfikacji Podmiotów Gospodarczych). Od 1 stycznia 2021 r. będzie obowiązkowy nie tylko dla firm zarejestrowanych w UK i sprzedających do UE, będą go również potrzebować wszyscy przedsiębiorcy, którzy kupują lub sprzedają swoje towary z lub na Wyspy.
Numer EORI można uzyskać, przechodząc procedurę rejestracyjną na Platformie Usług Elektronicznych Skarbowo – Celnych (PUESC).