GO Highway: nowy korytarz między Polską a Ukrainą?
Ukraina już czwarty rok z rzędu buduje korytarz drogowy GO Highway. Ma on połączyć porty Morza Czarnego na południu kraju z polskimi portami na Bałtyku. Jak naprawdę wygląda ten projekt?
We wtorek 13 października prezydent Andrzej Duda odwiedził Odessę, największe miasto portowe Ukrainy. Odbyły się tu negocjacje między rządami Polski a Ukrainy w wielu kwestiach transportowych. Między innymi, minister infrastruktury Ukrainy Władysław Kryklij poinformował delegację polską o rozwoju projektu GO Highway. „Również w przyszłym roku rozpoczniemy na szeroką skalę przebudowę autostrady M-05 Kijów – Odessa. W ramach GO Highway na tej trasie powstanie 100 km dróg w obwodzie czerkaskim” – powiedział ukraiński urzędnik. Czym jest ten projekt i dlaczego jest interesujący dla Polski?
Cechy projektu
Korytarz GO Highway został zaprojektowany w celu ułatwienia transportu towarów między portami Morza Czarnego i Morza Bałtyckiego. Jego długość wynosi 1746 km, z czego 658 km przebiega przez terytorium Polski, a 1088 km przez Ukrainę. W ramach projektu przewidziano stworzenie pełnowartościowych autostrad (po cztery pasy ruchu lub więcej) od Odessy do Trójmiasta przez Humań i Lwów. Szczególną uwagę zwrócono na obszar między Humaniem a Lwowem (M-12 według ukraińskiej klasyfikacji lub E50 według europejskiej). Na tym odcinku drogi są podobne, raczej do dróg lokalnych niż do autostrad, co komplikuje ruch ciężarówek.
Zgodnie ze wstępnymi szacunkami utworzenie tego korytarza transportowego mogłoby skrócić czas dostaw towarów drogą lądową z Gdyni lub Gdańska do Odessy z 23 do 15 godzin (z wyłączeniem czasu na przekroczenie granicy). Oczywiście, stymulowałoby to wzrost przepływu towarów w portach obu krajów. Całkowity koszt projektu Ukrawtodor oszacował wówczas o 1,9 mld euro. Ponieważ Polska ma już odpowiednią sieć autostrad, te pieniądze miały zostać przeznaczone na ulepszenie istniejących dróg, budowę nowych odcinków i obwodnic wokół miast na Ukrainie.
Ukraińskie realia
Projekt jest naprawdę ciekawy i Ukraina powoli postępuje w kierunku jego realizacji. Na spotkaniu z polską delegacją ukraiński minister Kryklij powiedział, że w 2020 roku na GO Highway przeznaczono ok. 5 mld hrywien (675 mln zł). Natomiast licząc od początku, to w latach 2017-2020 na realizację tego projektu wydano około 14 mld hrywien (421 mln euro, czyli 1,9 mld zł).
Jednak praktyka pokazuje, że realizacja projektu GO Highway przebiega w nieco innym scenariuszu. Większość środków jest wydawana na naprawę istniejących dróg, a mianowicie na wymianę nawierzchni asfaltowej. Jeśli chodzi o wąski fragment korytarza między Humaniem a Lwowem, tu też nie wszystko jest takie różowe. Odcinek drogi E50 między tymi miastami wydaje się pozostawać w zdecydowanej większości z dwoma pasami ruchu. Jedynym wyjątkiem będzie odcinek między Winnicą a Chmielnickim, na którym będą trzy lub cztery pasy. A perspektywa budowy obwodnic, w tym wokół Lwowa, wcale nie jest jasna.
Jak widać, jest za wcześnie, aby mówić o pełnoprawnym korytarzu drogowym między portami Morza Czarnego i Bałtyku. Nawet deklarowane 2 miliardy euro mogą na to nie wystarczyć. Dlatego, być może, byłoby lepiej, aby rządy Ukrainy i Polski skupiły się na rozwoju intermodalnych połączeń kolejowych między nimi? Nie wymagają one aż tak dużych inwestycji.
Przeczytaj również: