Zielone światło w Czechach dla żeglowności Odry
Minister transportu Republiki Czeskiej, Karel Havlíček poinformował wczoraj (5.10) na Twitterze, że rząd Czech zatwierdził projekt przygotowania pierwszego odcinka korytarza wodnego Dunaj-Odra-Łaba. Pierwszy etap powinien kosztować około 15 miliardów CZK. W analizie projektu państwo skupia się głównie na połączeniu Dunaju z Odrą, Łaba pozostaje w rezerwie. Budowa korytarza mogłaby rozpocząć się po 2030 roku.

„Projekt wydaje się nam wykonalny. Badanie potwierdziło, że ma on sens i pomoże regionowi” – powiedział Karel Havlíček. Zdaniem ministerstwa żegluga po Odrze ułatwiłaby regionalnemu przemysłowi dostęp do rynków europejskich i światowych.
Odcinek powinien zaczynać się od Odry w ostrawskiej części Svinova i przebiegać do granicy z Polską. Tu powinien łączyć się z polską częścią prowadzącą do Koźla. Po stronie czeskiej budowa powinna obejmować przebudowę siedmiu mostów drogowych i jednego kolejowego oraz dwóch śluz a także budowę portu w Svinovie. Zgodnie z dokumentem ministerialnym, dla jak najbardziej efektywnego wykorzystania drogi wodnej, głębokość powinna wynosić pięć metrów, a szerokość toru wodnego około 40 metrów.
Według szacunków budowa odcinka od Svinova do granicy z Polską ma kosztować 15 mld CZK, a polska część korytarza do Koźla kolejne 29 mld CZK.
Zdaniem ministerstwa żegluga po Odrze ułatwiłaby regionalnemu przemysłowi dostęp do rynków europejskich i światowych.
Odcinek od Ostrawy do Polski stałby się tym samym pierwszą częścią rozpatrywanego korytarza wodnego, który według pierwotnych założeń miał łączyć Odrę z Dunajem i Łabą. Według studium wykonalności cały projekt miał kosztować prawie 586 mld koron. Jednak w ubiegłym roku Ministerstwo zdecydowało, że dalsze analizy skupią się na połączeniu Odry z Dunajem, które w opracowaniu uznano za najbardziej efektywne ekonomicznie. Natomiast połączenie części Łaby za ponad 300 miliardów koron zostało ocenione jako niekorzystne i najbardziej wymagające technicznie. Na razie państwo zachowało rezerwę terytorialną dla części Łaby na ewentualną zmianę decyzji w przyszłości.
Zdaniem komentatorów projekt, od dawna promowany przez prezydenta Miloša Zemana, przyniósłby możliwości gospodarcze, a jednocześnie pomógłby w odbudowie zanikającej żeglugi śródlądowej w Czechach oraz umożliwił lepsze zarządzanie gospodarką wodną. Z drugiej strony ekolodzy argumentują, że korytarz zniszczyłby pozostałości stosunkowo naturalnych ekosystemów Europy Środkowej i miałby znaczący negatywny wpływ na krajobraz i reżim wodny kraju.
O zainteresowaniu transportem śródlądowym w Polsce pisaliśmy tutaj: Być może w drugiej połowie dekady Odrą będą wożone towary w kontenerach